wysoka prolaktyna -spóźniający sie okres...

dziewczyny chyba back the game... wracam do gry... Nie mam już okresu dokladnie 39 dni!! :( A już pozwolilam sobie uwierzyc ze wyszlam z tego Leczylam sie na hiperprolaktynemie przez kilka dobrych lat,zaczelo mi sie gdzies w ostatniej klasie liceum.Jechalam caly czas na Bromku i Luteinie i okresik po tym byl co do dnia.Ale jakos rok temu odstawilam taletki i okresy zaczelam miewac sama od siebie jak ja sie cieszylam ale do dzisiaj bo spoznia mi sie juz tyle i nie wiem co robic.... Mial ktos z was podobnie ze niby juz bylo ok a tu lipa...? Musze porobic chyba na nowo badania..

aha robilam wczoraj test i nie jestem w ciaży.

dzieki

Zrób badania :) Ja tak nie miałam, ale potrafię nie mieć okresu 60 dni :( i niedlugo na badania idę....

Panie wybaczą, ale jestem facetem i nie rozumiem. Czemu brak okresu to zły znak?

"Panie wybaczą, ale jestem facetem i nie rozumiem. Czemu brak okresu to zły znak?" Do szkoły też nie chodziłeś? Brak okresu świadczy o tym, że organizm nie funkcjonuje prawidłowo. Jak przestaniesz sikać na kilka dni to wszystko będzie ok?

spoznia co miesioc o jakies 10 15 dni i jutro ide na badania

widze ze jednak ktoś zagladnal:) Ja dalej nie mam okresu....Nic mnie nie boli ale jakos psychicznie do bani sie czuje...z byle powodu mi sie beczec chce i w ogole... Postanowilam ze zadzwonie umowic sie na wizyte na przyszly tydzien i w sobote zrobie prywatnie badanie krwi i pojde do mojego gina z wynikami odrazu...

Moja siostra ma pcos i to jakoś się wiąże z prolaktyną... Też nie raz ma co 40 dni okres, czasem co 29 a czasem co 60... Czym prędzej do lekarza, im szybciej zdiagnozowany problem tym większe szanse na ciąże itd...

dobija mnie ta świadomość że znowu będę jechać na tabletkach po których czuje sie fatalnie i fizycznie i psychicznie...no i ta myśl że będę miala problem z zajściem w ciaze:( mysle sobie ze to napewno ta prolakktyna znowu skoczyla...bo raczej to zaden torbiel bo nic mnie nie boli a mialam juz raz torbiel od niego w sumie wszystko sie zaczelo...ale po tabletkach zniknął z okresem...no i wtedy brzuch mnie bolal a tym razem po prostu zadnych objawow..

Nie tylko wysoka prolaktyna powoduje problemy z okresem, testosteron też... Zasuwaj do lekarza...

Nie zastanawiaj się czy masz torbiel czy prolaktynę, tylko idź do porządnego lekarza. Powiedz też, że źle się czujesz na tych tabletkach które masz, od tego on jest jak d*** od srania, żeby Cię leczyć i robić wszystko, żebyś za bardzo tego nie odczuła... Przyjdzie czas a będzie i ciąża, da się zajść nawet kiedy ma się problemy....

masz racje moze to byc testosteron...jak bylam na wizycie ostatniej czyli tamtego roku ...to skierowal mnie na badanie prolaktyny ale i testosteronu rowniez...ale ja glupia nie poszlam bo dzien po wizycie dostalam okres i bylam szczesliwa ze wszystko wraca do normy skoro bez lekow dostalam okres i co mies praktycznie odwiedzal mnie przez prawie rok do dzisiaj....w tym mies sobie zapomnial.....masakra:( Pojde na wizyte innego wyjscia nie mam.Boje sie ze dostane jakiegos krwotoku dlatego wole isc na badanie...