Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamannaaaaaa.....

CZY WAS TEZ TAK NOGI BOLĄ OD BUTOW NA OBCASIE???

Polecane posty

Gość zalamannaaaaaa.....

dzis po raz pierwszy w zyciu kupilam sobie buty na obcasie- zawsze chodzilam na plaskim .. obcas 10 cm. dosyc gruby, stabilny czubki okrągławe i w sklepie byly ok, wygodne i wszytsko. wyszlam w nich na ulice i myslalam ze umrę! najgorszy czas w moim zyciu - odcinek od sklepu do domu to byl jakis horror! - palce bolaly mnie niemilosiernie, jakby ktos mi je zgniatał walcem - kość na podbicu dawala sie we znaki - kolana myslalam ze mi odpadną - noga w panewce - to myslalam ze mi odleci zaraz + okorpny ból.. - moja prędkosc kroku = 1/4 mojej zwyklej predkosci w bucie na plaskim.. sluchajcie, czy to zawsze tak jest??? czy kobiety zawsze tal cierpią zeby dobrze wygladac tylko sie nie przyznają do tego?? tak chcialam sie zmienic, byc bardziej kobieca, buty na obcasie to mial byc przełom.. ale okazuje sie ze nie mozliwy do zrealizowania. blagam powiedzcie mi ze to mija z czasem, jak to u was jest z tymi butami na obcasie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanel chance.
Co się dziwisz, jeśli nie chodziłaś w ogóle w obcasach? Ja uwielbiam obcasy, nie wyobrażam sobie bez nich życia. Jeśli mam na sobie porządne, skórzane to nawet jeśli mają 12 cm wysokości nic mnie specjalnie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńkabrunetka
tez mnie tak bola, wole buty na koturnach jak cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamannaaaaaa.....
no co zaraz kretynko. dziekuje bardzo, sama sobie do lustra to powiedz. skad mam wiedziec skoro nigdy na obcasach nie chodzilam. wszedzie w sklepach pelno takich wlasnie, pelno na ulicach babek pomyka na takich obcasach i jakos normalnie chodzą i nie jęczą z bólu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamannaaaaaa.....
najbardziej to zastanwiam sie nad placami. one przeciez są silą grawitacji spychane w dół i musza ogarnąc ten nacisk calego ciezaru ciala na czubek buta.. boli jak cholera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem kto taki
mądry, żeby przesiadac się z płaskich butów na taki hardcore :O pewno szłaś jak czapla, brodząca w wodzie :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to sie zaczyna od malego
obcasu, jak juz ci sie palce znieksztalca i podwina i przyzywczaisz sie do bolu to wiekszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka..w.
ja nosze ostatnio te buty http://www.bata.pl/artykul/90344 i musze przyznac ze sa super wygodne!! obcas jest w sam raz i nigdzie mnie nie uciskacha uwielbiam je !! i wlasnie odkrylam ze moge je kupic przez internet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka..w.
ja nosze ostatnio te buty http://www.bata.pl/artykul/90344 i musze przyznac ze sa super wygodne!! obcas jest w sam raz i nigdzie mnie nie uciskacha uwielbiam je !! i wlasnie odkrylam ze moge je kupic przez internet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zawsze bola palce... Mam szczuple a dlugie stopy, nosze rozmiar 41 i malce nie wypelniaja mi czubka buta tylko sie zaginaja i przy kazdym kroku bola mnie kosteczki.... Czasem ratuje mnie silikonowa kladka pod podbicie stopy ale to nie w kazdych butach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka..w.
ja tez bardzo cierpialam na poczatku. bolalo wlasciwie wszystko , od palcow, paznokci, kostek az po piete i srodstopie. mam kilka odciskow i zgrobiala skore z tylu stopy.. ta sa konsekwencje noszenia obcasow.. na szczescie znalazlam te wlasnie wygodne buty i teraz juz tak nie cierpie , chociaz mysle, ze po prostu mam juz odporne stopy w newralgicznych pktach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem kto taki
te buty mi si enie podobają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamannaaaaaa.....
jezu to masakra co piszecie. ja sie zastanawiam jak doda wyrabia na tych swoich szpilach i to jeszcze z chorym kregoslupem. moze to jest tak ze sa 2 rodzaje czliowieka - taki co czuja bol bardzo i nie moga wytrzymaci tacy co sie szybko do bolu przyzwyczajają i przestaja go czuc. ja nie wiem serio... a co do czapli- masz racje szlam jak czapla to malo powiedziane, myslalam ze cale miasto sie na mnie patrzy jak szlam jak pokraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ela jaka z ciebie hela
Tak, mnie też TAK strasznie bolą nogi od chodzenia na obcasie. Doradzano mi, żebym zaczeła chodzic w takich butach na codzien nie tlyko od święta, to się przyzwyczają. Wtedy stopy przestały mnie boleć, a zaczęły biodra i kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po prostu kwestia
przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziłaś nigdy to się nie dziw jeśli chcesz chodzić w takich butach to zacznij najpierw w domu zakładaj i zdejmuj zanim się zmęczysz potem trochę na ulicy ale z zapasowymi w torbie sama wysokość obcasów to nie jest wszystko ważny jest kształt, profilowanie buta i oczywiście jego jakość możesz włożyć 10 cm szpilkę i czuć się lepiej niż na 7 cm ale źle wyprofilowanej i marnej jakości aha i jeśli zaczniesz ćwiczyć w domu to zwróć uwagę na to jaką postawę przyjmujesz bo jeśli się garbisz, niezgrabnie stawiasz stopy, to wypadałoby poćwiczyć chodzenie z książką na głowie, wiesz taki stary sposób na prostą postawę gdy się przyjrzysz kobietom na ulicy, to wiele bardzo wiele z nich, nie potrafi chodzić na wysokich obcasach, szczególnie rasowych szpilkach i wtedy wygląda to źle, wręcz śmiesznie wysokie obcasy nie są obowiązkowe :D chociaż piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie kupip porządne buty
dobrze i odpowiednio wyważone, to można śmigać prawie jak na płaskich.... jak się kupi jakaś chińszczyznę tania... to się zaczynają problemy, bóle otarcia itp... dlatego ja wole jedna porządna parę butów, niż 10 z jakiejś sieciówki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamannaaaaaa.....
no ja kupilam w sieciowce za 70 zl.. dobre rady, zaczne cwiczyc w domu plus rozejrze sie za jakimis lepszej jakosci. a macie jakies sklepy do polecenia, marki butow ktore sa dobrej jakosci? wstyd sie przyznac ale ja zawsze kupowalam bucisze w sieciowkach za max 100 zł. i czy sama cena jest wyznacznikiem jakosci? np w deichmanie sa tez np kozaki za 300 zł. no ale to sieciowka. czyli co? nie są ok? hmm prosze o porady ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie kupip porządne buty
ja lubię kazar czasem intersho ... idę do faktorów, też płąćę 120 - 150zł ale mam buty skórzane a nie jaką dermę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamannaaaaaa.....
ok, dzieki :) czyli mowicie ze skorzane buty powinny mniej bolec.. hmm no dobra bede eksperymentowac. mam nadzieje tylko ze nie dostane jakiejs martwicy palców od tego ucisku ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupisz porządne buty to nie będą bolały.... - pierwsze koty za płoty - musisz się nauczyć je wybierać ;) poza tym co to za obcas 5cm??? :O :O :O matce buty podbieracie czy jak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest tak ze skorzane be
beda mniej bolaly, bo nawet skorzane buty moga miec zly fason dla twojej stopy. ja zawsze praktycznie chodze na plaskim, mimo ze jestem niziutka i niektorzy uwazaja, ze lepiej bym wyglada. ale mi srednio wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy gdzie się je ubiera, jakoś na spacer z dzieckiem po Wrocławskich chodnikach nie wyobrażam sobie śmigania w 14cm :D Zresztą ja kupuje buty zawsze tak, żeby mi się podobały bez znaczenia ile cm ma obcas - jak trafie ładne 14cm to pewnie nie będę się zastanawiać ;) Póki co trafiam raczej koło 10, max 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nalezy zaczynac od malych
inaczej sie nie nauczysz kilka miesiecy na obcasie 3-5 cm potem kilka miesiecy 6-8 i sie wyrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja od razu uczyłam się od wysokich, miałam wtedy jakieś 15 lat, ale nie było takiej mody na szpilki tylko były takie te szersze obcasy - pamiętam swoje pierwsze sandałki :P Były śliczne fioletowe i miały chyba 9-10cm :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×