z mężem na weselu to tak jakbym była sama

może mam stalowe nerwy,ale jak sobie to przypomnę to mi się gotuje,byliśmy na weselu męża brat i mój mąż jak sobie wypił to zapomniał o moim istnieniu. Zabawiam koleżanki z delegacji,które pracują w jego firmie,tańczył z nimi siedział przy ich stoliku gdy ja spędzałam czas z jego kuzynostwem.

a chciałaś sie z nimi ruchać pewnie

w dodatku jedna głaskała go w tańcu po twarzy ,a ja myślałam ,że jemu za chwilę liścia wypłacę,ale nie chciałam robić scen.

czytaj dokładnie kretynie

Współczuję:( Zachował się okropnie, nie jestem za tym aby każdą sekundę spędzać razem, ale jeśli poszedł do koleżanek a Ciebie zostawił samą to już cham z niego..

siedziałam przy stoliku z jego bratem,jego dziewczyną, z kuzynem i jego żoną debilu!

na dodatek panna młoda,tydz po swoim weselu sama stwierdziła,że mój mąż zachowywał się jakby przyszedł z delegacją na wesele a nie zemną

no to chodziło ci o kuzyna chciałaś popuścić szpary ale małzonek pokrzyzował plany no cóż zdarza się może nastepnym razem

ja rozumiem,że można się z każdym bawić,ale żeby obca baba głaskała go po policzku a on trzymał rękę na jej dupie?!

Dlaczego wszystkich wyzywasz? Jesli go kochasz to przestan, a jak nie kochasz to zdradzaj

van coxxu zmień forum na takie o r*****niu zboczony fiucie!

ja nikogo nie zdradzam,sama czuję się zdradzona

Twoj mąż to kawał skurwysynskiego cięcia

nie podniecaj się tak bo sie spocisz,po prostu następnym razem idż do kuchni wystaw dupsko i niech kucharz zaleje cię swoim sosikiem jak kuzyn nie chce

A powinnas zaczac zeby utrzeć temu gnojowi nosa. Powiedz mu ze sie umówiłas ze znajomym i ze skoro on nie ma nic przeciwko macaniom poza zwiazkiem to wlasnie to bedziesz z kolega robila. Ja bym chyba zabiła takiego gnoja

kumpela też stwierdziła,że powinnam się zemścić i wyciągnąć go na imprezkę i zachowywać się tak jak on,bawić się z innymi a on niech siedzi jak palant i niech go krew zalewa

najchętniej to bym mu przy wszystkich strzeliła w ryj,ale nie chciałam robić scen,bo na końcu i tak byłoby,że ja zachowałam się jak idiotka

Niedobraliście się po prostu!

sama nie wiem,tak jest super,ale gdy on sobie wypije to zachowuje się jakby mnie nie było nie obchodzę go wtedy wcale,a tym bardziej jak jest w gronie znajomych to jestem na dalszym planie.

Kumpela ma rację, rób tak samo to moze sie ocknie, a jesli nie to przynajmiej też bedziesz sie dobrze bawiła

Mam nadzieję,że szybko nadarzy się okazja aby się zemścić,bo zranił mnie strasznie i to jeszcze na oczach całej jego rodziny