cholernie się boję, niech mi ktoś pomoże

strasznie boję się jutro iść do pracy. boję się, że coś źle zrobię i mnie zwolnią. ten strach niszczy mi życie, aż czasami miewam myśli samobójcze

a jaką masz pracę, za co odpowiadasz?

jaka to praca?

Jestem prostytutką. :(

Znaczy się, dupy daje. Nie?

ale czego sie boisz, jesteś kontrolerem ruchu na okęciu??

pracuję w księgowości a podszywy niech spieprzaja

Po prostu, w związku z wzrastającą ilością emigrantów z Nigerii, boje się o swoją pizdę. Pomóżcie. :(

kilka razy się pomyliłam, ale za każdym razem sie przyznałam i udało się wyjaśnić. tak się tym przejęłam, że ciągle się boję teraz

:) odnośnie kontrolera na Okęciu, brat szwagra jest kontrolerem tyle że na Balicach, szkoda chłopaka, jest totalnie wyrwany z rzeczywistości, no ae niezle zarabia - sa plusy i minusy

Chodzi mi o to, że wzięłam od faceta o 20 zł więcej za seks, niż powinnam, tylko dlatego że miał zagraniczne rejestracje. :(

każdy może się pomylić, ważne żeby się uczyć na tych błędach i ich nie powtarzać, a ja myślałam, że w księgowości pracuje się na systemach księgowych i pomyłki raczej się nie zdarzają:( nie stresuj się tak, jaką masz szefową, to naprawdę nie jest powód do tak czarnych myśli

Szefową? Masz na myśli mojego alfonsa? Na prawdę, nie wiem co mam robić. :(

ja tez tak mam dam ci zlota rade.. pokorne ciele dwie matki ssie.. wiec jesli zrobisz cos zle przyznaj sie do bledu i przepros...

Ssie, ssie. Chciałam się przyznać do błędu, lecz nie zapamiętałam jego numerów rejestracyjnych. :(

podszywy spadajcie, dziewczyna ma problem! autorko, lubisz swoją pracę? długo już ją wykonujesz? może to nie jest praca dla ciebie? nie myślałas, żeby ją zmienic, z drugiej strony każda praca ma swoją odpowiedzialność i konsekwencje błędów

Już wiem, możecie wypierrdalać.

chciałabym dawać z siebie wszystko, naprawde sie staram ale i tak popelniam jakis tam błąd. nie chce zeby mieli mnie za tępaka. kolezanka nie myli sie w ogole i to mnie dołuje ;/ fakt, ze ona ma mniej obowiązków

Po pierwsze zmien myslenie bo negatywne mysli przyciagaja negatywne wydarzenia, po drugie prace bo jesli nie czujesz sie tam ok to juz nie poczujesz.

pracuję tam od grudnia. i nie mogę tej pracy zmienić bo zarabiam tam 1800zł, to dla mnie sporo, mam dziecko na utrzymaniu ;/ nie mogę ot tak sobie zmienić pracy. poza tym mam tam dogodne godziny pracy

uspokój się, jesli będziesz obsesyjnie myślała o pomyłce to będzie ci się to zdarzać, uwierz w siebie, jeśli czegoś nie wiesz, nie umiesz to uzupełnij wiedzę, jeśli masz za dużo obowiązków spróbuj pogadac z szefem, może coś uda się zmienić, wyluzuj bo masz prace, inni jej ciągle szukają:(

na dodatek firma wysyła mnie na prawo jazy, część mi opłacą a ja muszę dopłacić 500zł. i też się cholernie boję, mi osobiście nie jest potrzebne, nie czuję się gotowa a oni mnie wręcz wypychają, jak to przeżyć wszystko... mam dopiero 22 lata

to prawo jazdy ma być na wózek widłowy

blagam pomozcie mi, mam dosc tych podszywow

Kiedyś też się wiecznie bałam.Teraz sobie myślę ,że byłam głupia. Co ma być ,to itak będzie.Nie myśl o pracy.Włącz sobie np. jakąś muzyczkę.

upupup