Jak sie zachowac gdy ktos was publicznie ponizy??

Jak wy sie zachowujecie jak ktos was wysmieje, osmieszy,ponizy publicznie przy trzecich osobach? wdajecie sie w dyskusje, pyskówke, czy nic sie nie odzywacie?Ja zawsze mialam z tym problem, i postatnio pierwszy raz moja córka baaardzo brzydko do mnie sie zachowała-odezwala przy gosciach, łagodnie ujmując poniżyła mnie , było mi tak głupio ze nie wiedzialam co w danym momencie zrobic, a ze to tym bardziej był jej pierwszy raz taki wyskok ,to tez bylam tym wtrząsnieta....noi tak mi sie przypomniay lata przeszle gdy ludzie potrafili mnie obrażac a nawet bardzo bolesnie "żartowac" sobie ze mnie ja wten czas byłam w tym zagubiona,noi tak pozostało do tej pory :o :o

ja też mam z tym problem. Raczej staram sie unikać takich sytuacji,bo po prostu się wtedy scinam i głupkowacie zaczynam uśmiechać.

janusz dobrze mówi

wypierdalać a my ignorujmy ich dalsze wtręty też jestem ciekawa odpowiedzi na pytanie autorki.

ja udaje ze nie slyssze, albo zatka mnie , a wsrodku az mi sie gotuje z nerwow i zbiera na placz :o

niestety ale nie potrafie sie odgryźć ani nic odczeknac, poprostu wbija mnie w beton i pale buraka, nienawidze siebie za to :(

cięzki temat, nawet nie chce sobie na noc przypominac tych bolesnych sytuacji :(, no ale niestety nie umialam sie bronic

ja również często mam tak,ze nie wiem co powiedziec i zbiera mnie na płacz,ale czasami komuś odpowiem tak,że sie jeszcze bardziej upokorze..eh..chciałąbym czasami być jak te wszystkie pyskate dziewuchy,które mają zawsze umią odpowiedzieć ciętą ripostą..

dukam jak ten debil, zacinam sie a na koncu calkowicie ze wklurwienia i zamotania juz sie nic nie odyzwam, jestem słaby w polemice w chamstwie

przewaznie nie wdaje sie w pyskowki bo jeszcze bardziej sie pogrążam i osmieszam, wtedy gapie sie w jeden punkt i nic sie nie odzywam, noi pprzykro mi sie strasznie robi jak ktos mnie tak chamsko upokozy, zwalszca bez powodu, tylko tak zeby sobie posmiac ze mnie, chc mam łzy w oczach i nie umiem dowalic nigdy

Jest takie przysłowie: gdy nie wiesz jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie. I tego się trzymaj.

głupio mi strasznie i zazwyczaj strasznie sie pesze wtedy gdy czuje wzrok innych osob na mnie a co gorsze jeszcze smichy ze mnie :(

powiedz mu, że nie będziesz się zniżać do jego poziomu

i tyle

ja pokazuję indora jest konsternacja i nikt juz nic mówi, wszyscy uciekają

pale raka, i nie wiem co odp , wiec nic sie nie odzywam a ktos nadal dopierdala mi na moje nieszczeście :(

głupio mi strasznie i nie wiem jak sie bronic

parsknęła śmiechem ale takim z ironia i politowaniem. A zresztą nikt mi tkich rzeczy nie robi. ty pewnie jestes slaba psychicznie i dajesz po sobie jechac jak po łysej kobyle. Przejmujesz sie wiec jestes dobrym obiektem do zartów. Gdybys w takich chwilach parskala smiechem, okazywała politowanie dla takich osób, lub w ogole nic sobie z tego nie robiła - nikt by Ci tak nie dowalał, bo nie byłoby sensu...

śmieję się z tego i robię z rozmówcy idiotę i mu przytakuję :) po krótkim czasie się nie odzywa....

najlepiej się odciąć wtedy

poza tym, jak towarzystwo jest mądre to bierze moją stronę i razem ze mną atakują tą osobę :P a kiedyś po każdym poniżeniu chciało mi się płakać, to było widać, miałam gorzej od Was...

ale jakoś inteligentnie żeby tego kogoś właśnie ponizyć

co do córki powinnaś ją opieprzyć przy gosciach żeby jej się głupio zrobiło ,a nie ja osmieszać odcinaniem się . tą metodę stosuj raczej do osób Ci równych np co do docinek szefa nie zawsze dobrze się wychodzi na odcinaniu się . więc treba mieć wyczucie. ale np teściowej juz możesz dociąć jakoś inteligentnie jeśli Cię poniży np ,,alu dziecko jak ty schudłaś" ,, a pani widzę troszke przytyła" itd

:O :O moje dzieciaki ściełam na samym początku takiej akcji .... Kiedyś syn 14 lat powiedział do mnie nie fjanie przy znajomych ... Powiedziałam że muszę gówniarza wziąć na stronę i wzięłam mówiąc synku nie musisz sie popisywać ale skoro już to zrobiłes zabieram kabel od kompa na miesiąc ....po 2 dniach pożyczył od kolegi taki kabel -to mąż wyniósł z pokoju monitor .Walka trwała 3 miesiące ale nie powtórzyło sie to :O :O A siostra moja potrafi sie odgryżć nawet przy ludziach : Córka do niech cos pysknie a ona wtedy : Córka a może pogadamy na poważniejsze tematy ? Np na temat historii czy biologii ? od razu sie zamyka //

Bo np kto by brał na poważnie policjantów i wymiar sprawiedliwości jeśli by płakali do złodziei ,, ale obiecaj mi ,ze już nic nie ukradniesz bo mi wtedy przykro" ;) ludzie się ich boja bo wiedzą co grozi im za pewne czyny i wiedzą ,że wymiar sprawiedliwości im nie odpuści

na ile sobie ludziom pozwolisz tak potem masz obojetnie komu. jeśli ludzie zobacza ,ze jesteś słaba i się nie obronisz będą cie atakować

ja po prostu wychodzę...a na twoim miejscu porozmawiałabym z córką poważnie i zafundowała jej solidną karę, by tak sytuacje już się nie powtórzyła...

Co tu niektórzy doradzaja, abuy wysmiewać przedmówce..hm,lecz nie zawsze sa takie tematy aby się z tego posmiac, nieieidy wogole nie jest nic kompletnie nic do smiechu , i nie da sie z tego smiac Co do córki, jak pisalam, pierwszy raz tak publicznie zdarzyło jej sie mnie całkowicie ponizyć, byłam tym zakolowana bo nie znalam jej z tej drugiej strony i to tym bardziej mnie wrtyło, ale porozmawialam z nią w domu, nie robilam widowiska przy innych

ja zalezy do kogo jak podchodze, jednym opierdole i to fest a do drugich nawet mi sie nie chce geby otwierac

Powiedz tak: "Przecież ty w tej chwili sam siebie właśnie ośmieszyłeś,a nie mnie" albo: "Nie będę zniżać się do twojego zaniżonego poziomu. Jak chcesz ze mną pogadać to najpierw spróbuj osiągnąć mój." Moim zdaniem zdecydowanym tonem pogadaj z córką,że nie życzysz sobie takiego zachowania i wymyśl karę,niech poniesie jakieś konsekwenje i zrób to jak najszybciej,bo sprawa się przedawni.