Czy powinnam mieć wyrzruty sumienia

Mam problem , nie wiem jak się zachować. Na imprezie znajoma chyba niechcący powiedziała mi , ze kiedyś zdradziła małżonka . Ja będąc pod wpływem alkoholu powiedziałam to innej koleżance. Po tygodniu znajoma zadzwoniła do mnie z pretensjami. Jej małżonek dowiedział się o zdradzie, jest wkurzony i coś myśli o rozwodzie........

nie powinnaś. Kobiety nie potrafią dotrzymać tajemnicy więc nic się nie stało.

tak jakbyś zdjął ciężar z moich barków

To nie zdjety cięzar tylko fakt, że solidardosc męzczyzn jest większa niż kobiet. jak w kawele>nawet jak juz mąz dotarł do domu to koledzy powiedzą"że jeszcze gra w karty"

ale z ciebie koleżanka

Ale ja jej nawet nie wyciągałam na zwierzenia, sama mi powiedziała . Po co?

Zachowałaś sie nie w porządku. Możesz mieć wyrzuty sumienia z powodu samego "wyklepania" tajemnicy, lecz nie z powodu następstw tego. Bo każdy kto skłamie/zdradzi itp musi się liczyć z tym, ze przez swoją głupotę będzie ponosił konsekwencje czynu. Zresztą ona sama się wygadała, a jak widać nie byłyście aż tak blisko ze sobą byś nawet po alkoholu miała hamulce. Ja nie dzielę ze względu na płeć Ta koleżanka sama doprowadziła do takiej sytuacji. Ale na przyszłość po prostu trzymaj język za zębami

Najgorsze jest to, że ona chce bym powiedziała jej małżonkowi, że gadałam bzdury po pijaku. U nich było do tej wiadomości bardzo dobrze. Ona jest moją koleżanką , nie przyjaciółką . Spotykamy się czasami na kawie i pogaduszkach.

ja bym ci życie zniszczyła za coś takiego co za podła suka byle by tylko drugiemu na złość zrobić byle by plotkować za grosz odpowiedzialności za słowa i lojalności wobec ludzi

Ale ja jej przecież nic nie przysięgałam, a to wygadanie tak się jakoś stało.

kur.wa mac jaka hipokrytka z ciebie!!!! autorka i lojalnosc?! chyba zona wobec meza!!!!!!!!!!!!!!!!!! a autorka miala prawo powiedziec, nie jest objeta tajemnica spowiedzi Ja tez kiedys powiedzialam pewnemu gosciowi o zdradzie Zniszczyc jej zycie? za co ? za to ze powiedziala prawde? to niech lepiej zonka sobie jezyk za zebami trzyma a nie chwali sie jak to wali w rogi mezusia :) poyebane

oj plotkara z ciebie i tyle... ogolem widze ze dopasowalas sobie grono znajomych idealnie - kolezanka jedna zdradza meza, upija sie i po pijaku zdradza sekrety, ty ... z kazda tajemnica lecisz do kolezanek im powiedziec a twoje inne kolezanki plotkary leca do meza powiadomi go o zdradzie eh.... idealnie sie dobralyscie :P

ale my nie mamy oceniać w tym topiku zachowania zdradzającej to jej sprawa jej małżeństwo. mamy oceniać zachowanie założycielki topiku czyli wstrętnej plotkary która gęby na kłódke nie umie utrzymać ale jak to się mawia prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie właśnie straciłaś przyjaciółkę. jak można coś takiego zrobić. oby twój sekret który komuś wyjawisz popijaku zrujnował ci życie. wtedy zobaczysz jak to jest.

Co chciałaś uzyskać mówiąc jednej koleżance, że druga koleżanka zdradziła męża ? Co to miało zbudować ? Bo że może rozwalić małżeństwo to wiemy ...

może po imprezie trzeba było zapytać na trzeźwo koleżanke czy faktycznie to zrobiła czy coś się jej w związku nie układa czy maja problemy ale nieeee po co jak mozna po prostu puścić plotkę dalej i niech się dzieje co chce a że przyjaciółka może chciała się wygadać nie ważne. to nie twoje małżeństwo więc nic ci do tego i nie miałaś prawa robić sensacji za to jak najbardziej była to twoja przyjaciółka z którą mogłaś porozmawiać i może pomóc.

nie przesadzajcie. może jeszcze ją obwinicie o rozpad małżeństwa, co? po co tamta paplała o zdradzie?

Jeśli małżeństwo się rozpadnie to za sprawą niewymienności. Nie oceniam i nie krytykują. Ja proponuję tylko zastanowić się co za skutki przynosi roznoszenie takich sekretów. Ja znam bardzo wiele takich małżeńskich sekretów i wiem co złego się zdarzy jakbym je wygadał. Proponuję się zastanawiać PRZED ! A nie PO. PO jest za późno.

"Jej małżonek dowiedział się o zdradzie, jest wkurzony i coś myśli o rozwodzie........" trudno ...tak miało byc

Errata: Jeśli małżeństwo się rozpadnie to za sprawą niewierności.

ja wcale tego nie planowalam, po prostu tak wyszlo Teraz mam kłamać jej mężowi?

Dwie babki po pijanemu się wyklepały a Wy szukacie w tym niewiadomo czego "Co chciałaś uzyskać mówiąc jednej koleżance, że druga koleżanka zdradziła męża " Nic nie chciała uzyskać, palnęła bzdurę. Tak nie powinna i z tego powodu powinno być jej głupio i przydałoby sie przeprosić koleżankę, ale nie dorabiajcie do tego całej ideologii jakim to wrednym i złośliwym jest człowiekiem Dorośli ludzie odpowiadają za swoje czyny. To nie zabawa z rodzeństwem i wybicie szyby u sąsiada