wydatki dnia codziennego

wiem że były już takie tematy ale zapytam po raz kolejny -ile wydajecie na podstawowe rzeczy typu jedzenie chemia i tp.(bez ubrań) tylko proszę bez żadnych obelg :)

aha,chciałam tylko sprawdzić czy ja wydaję mało czy dużo

Szczerze mówiąc, bardzo dawno tego nie liczyłam, rachunki płaci mąż przez internet, ja nawet nie orientuję się ile w ostatnich miesiącach zużyliśmy prądu :P A co do jedzenia i chemii, to tez ciężko mi się wypowiedzieć. W każdym razie na pewno można by wydawać mniej..

duze zakupy raz w tygodniu-ok 250 zł w tygodniu-pieczywo, jakiesowoce, czasami nabiał badz wedlina-ok 120 zł plus wydatki na dziecko-typu a to kredki,a to gazetka z jakas zabawka-ok 20zł tygodniowo

tepaku, autorka nie pyta o rachunki za prac

Matole toteż ja nie napisałam ile płacę za prąd :D

no troche sie niestety tego uzbiera:(:(:( powalone sa ceny w sklepach czlowiek sobie odmawia a i tak palci wiecej niz przezd 2 laty np:(

średnio wydaję 30 złotych dziennie jak nawet uda mi sie zaoszczędzić na jednym, to na drugie idzie więcej najgorzej jest jak naraz skończy się kilka produktów chemii gospodarczej i jeszcze no pieluchy trzeba kupić

ja postanowilam robić wydatki tzn spisywać na co ile idzie kasy miesięcznie i złapałam się za głowę jak zrobiłam podsumowanie... na jedzenie wcale tak duzo nie wydajemy, najgorsze są rachunki, czynsz, benzyna itp... na dziecko też sporo idzie kasy (pieluchy, mleko, kaszki itp..) zastanawiam się jak tu zaoszczędzić coś, macie może jakieś pomysły?

http://www.posadzdrzewo.pl/#/profil/linda4 Ratujmy Ziemię! Posadź wirtualne drzewo, a pomożesz zasadzić prawdziwe! Tetra Pak posadzi kolejne 160 000 drzew w ramach akcji „Posadź drzewo! Posadź swoje drzewo! Proszę skopiować i usunąć spację :) Dziękuję:)

to codziennie ponad 100 zł, czasami co drugi dzień

u nas najwiecej idzi na jedzenie okolo 300zl/tyg zwlaszcza teraz kiedy karmie tylko piersia i mam naprawde wilczy apetyt. Nie licze obiadow bo te jemy u moejj mamy. W tym jest takze chemia dodomu. Na dzieci idzie jakies 300zl/mies. Moim zdaniem wydajemy bardzo duzo ale to pewnie dlatego ze ceny , zwlaszcza zywnosci poszybowaly w gore i podobno jeszcze bardziej pojda :(

2 osoby dorosle: jedzenie 600-800zł/m-c rachunki wszelkie i oplaty 700-800zł jakies rzeczy do domu itp czasem nic, czasem 100zł dojazdy do pracy (benzyna) 2 osoby 600zł-800-zł

wydajesz jagoda369!

No na jedzenie bardzo dużo kasy idzie, nie dość , ze pójdzie się do sklepu 100 zł zostawi to nic nie masz. Zawsze obiecuję sobie, ze zrobię jakąś listę tego co potrzebujemy i tego tlyko się trzymać ale jakoś nie mogę się zebrać. Staram się co miesiac jechać do Makro, tam kupuje wszystko w większych ilościach, jak np. mąka, cukier, makaron, ryż. Wiadomo, ze to na dłuższy czas. A pierdołki już w sklepie normalnym. Ale i tak muszę znaleźć sposób na oszczędzanie, może wspólnie się zastanowimy:)

No to Jagoda ciesz się że obiady jecie u rodziców, jaka oszczedność

tez nie wiem jak to jest w tych sklepach - idziesz po kilka rzeczy, niby nic konkretnego nie kupisz i 80zl musisz zapłacic

NO WLASNIE CIESZE SIE :) mysle , ze duzo wydajemy bo w tamtym roku szla tylko polowa z tego

Trudno napisać tak dokładnie, ale średnio dziennie lub raz na dwa dni na jedzenie i jakieś potrzebne drobiazgi idzie 50-70 zł. Dużo zależy od tego czy jemy w domu, albo czy zostaje coś z obiadu na następny dzień, czy trzeba gotować coś innego, albo czy coś się kończy z chemii, czy trzeba coś uzupelnic, dokupić itd. W każdym razie na pewno mniej niż 100 zł wdajemy tak jednorazowo chodząc na zakupy regularnie, bo akurat mamy blisko. Jakbyśmy jeździli raz w tygodniu to wydawalibyśmy odpowiednio więcej. No cóż.. takie podstawowe wydatki są w tym kraju dość kosztowne i sporo kasy leci na niewielką siatkę zakupów. Niby nic takiego człowiek nie kupił, a 50 zł już nie ma.

No zakupy trzeba byłoby robić w kilku sklepach o to jeszcze latać i szukać gdzie promocje, żeby taniej kupić. To co się dzieje to porażka,a co będzie dalej z tą żywnością:(

ile Wam miesięcznie idzie kasy łącznie na wszystko? Nam średnio ok 4000! kurde a staramy się naprawde oszczędnie życ... a jak jeszcze trafi się jakieś wesele czy niespodziewane wydatki typu naprawa samochodu to nawet 5000-6000 idzie :/ masakra

nie pamiętam kiedy ostatnio coś sobie kupiłam...

U nas też tak gdzieś idzie miesięcznie na wszystko i oczywiście nie mówiąc już o jakiś ciuchach

U nas jakieś 200-250 tygodniowo na wszystko. Niewiele mamy, dlatego oszczędzamy na czym się da.