Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milkaa88

MAŁY KOTEK I 10,5MIESIĘCZNE NIEMOWLĘ

Polecane posty

Zastanawiam się nad kotkiem, znajomej okociła się kotka i oddaje kotki za darmo, sa mieszane, ale matka to kot norweski leśny. Zastanawiam sie czy to będzie dobra decyzja, ja uwielbiam koty, całe życie jakiś był w domu i teraz też chciałabym mieć. Mały kotek, małe dziecko to może się dogadają, wiadomo trzeba będzie pilnować i dziecka by nie krzywidziło zwierzaka i kotka by nie podrapał malucha. miałyście może podobną sytuacje? Jak na początku wyglądał kontakt dziecko - kot i potem ? Odp Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociaraaa
jezeli ty sei zastanawiasz to sobie odpuść! to czy chce sie posiadac zwierzaka ma byc decyzją w 100 procentach przemyslaną. Oczywiscie ze kot moze podrapac dziecko a dziecko moze skrzywdzic kota wiec moze poczekaj jak dziecko dorosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie chce bardzo, tylko sie zastanawiam jak wygląda kontakt tak małego dziecka z kotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra miała kotkę zanim urodziła dzieci. Dzieci tego kota mocno molestowały, w sensie, że jak maleńkie były i nie do końca rozumne i złapały za sierść to trochę jej wyłaziło, ale kotka cierpliwie to zawsze znosiła. Jak dziecko płakało, kotka się kładła mu w nogach i zaczynała mruczeć, żeby uspokoić, Kotka jest teraz ukochanym zwięrzątkiem, a i jej się wydaje że to są jej dzieci, bo ich broni. Raz ich ojciec nawrzeszczał na córkę, to dorobił się niezłych sznitów na rękach. Myślę że to zależy od płci kota, siostry jest wyjątkowo spokojny i zajmuje się głównie myciem i spaniem. Moja kotka jest jej odwrotnością, zajmuje się głównie polowaniem na myszy i łażeniem po okolicznych krzakach, ale też ma odruchy macierzyńskie i nigdy siostry dzieci nie podrapała ani nie ugryzła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do uczulenia to nie ma, jak błam w ciąży mieszkałam u mamy i był tam kot, synek sie urodził też był, mieszkaliśmy u mojej mamy przez pierwsze pół roku życia mojego dziecka i nie ma uczulenia. Właściwie to jest tak, że jak dziecko ma kontakt ze zwierzętami od urodzenia to jest mniejsze ryzyko alergii. Teraz jak przyjeżdżamy w odwiedzimy do mojej mamy to mały świata poza kotem i papugami nie widzi, ogólnie bardzo lubi zwierzęta, na ich widok piszczy z radości i się cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej to kupić małemu dziecku małe zwierzę, które nie ma jak się bronić. Jak kotu czy psu coś nie odpowiada to po prostu odejdzie, a taka świnka morska czy chomik czy królik już nie ma szans. Myślę, że skoro dziecko alergii nie ma, to spokojnie możesz kota wziąć, ale dla pewności lepiej kotkę, tylko trzeba od razu dziecko uczyć co może robić ze zwierzęciem, a czego nie. Kot tak sam z siebie się na nikogo nie rzuca i nie zaczyna drapać czy gryźć, a jak dziecko będzie wiedziało, że krzywdy nie można robić to wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My własnie bierzemy kotkę :) Także mam nadzieje, że bedzie dobrze, bo często kotki są bardziej opiekuńcze niż koty, co prawda miałam kiedyś kota, tak cudownego, że dałby sie zagłaskać na śmierć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kot był w domu zanim pojawiły się dzieci.Jak kładłam dziecko spać, kotka kładła sie u niego na parapecie, jak kotka wyszła z pokoju wiedziałam, że maluch się obudził. Jeśli dziecko będzie zbyt mocno szarpać kota, on sam będzie poprostu schodził maluchowi z drogi. Gdy moja córka budziła się w nocy z płaczem kot był u niej pierwszy. Kładł się obok i mruczał, dziecko momentalnie się uspokajało. Ja mam dobre doświadczenia z kotami i dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale pisałam, że mieszkał przez pierwsze 6 miesięcy swojego życia z kotem i nic mu nie było, jak odwiedzamy moją mamę czy babcię, też nie wykazuje oznak alergii, także wiem że na kota jej nie ma. Poza tym u mnie i w męża rodzinie nikt nie jest alergikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 10 miesięcy, a dwa tygodnie temu wzięliśmy kotka. Syn w ogóle nie zwraca na kota uwagi. Kot natomiast też ma obojętny do syna stosunek. Nigdy natomiast nie zostawiam ich samych, bo syn mógłby go skrzywdzić- jest silny, a kotek to mała, słabiutka przylepka. Ogólnie jestem zadowolona, ale jest jeden problem- kotek sika po kątach i co chwile muszę sprawdzać czy przypadkiem nie nasikał, bo nie chciałabym żeby dziecko mi się w tym babrało. Kolejny minus to taki że dziecko cały czas chcę oglądać miski i kuwetę (zakazany owoc kusi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upa

Zabawa małego koiaka https://youtu.be/hOykFWrnaKg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×