ach te byłe..;/

wznawiac kontakt ze swoja byla.. Nie sa ze soba od od 7 lat, ona ma dziecko.. nieuklada jej sie w zwiazku (rozstala sie z ojcem dziecka ) i wypisuje do niego oczekujac oparcia a on oczywiscie bawi sie w pocieszyciela.. Kilka razy sie spotkali , raz w celu zobaczenia nowonarodzonego dziecka, a pozniej byly 2 przypadki , pozyczenie ksiazki itd.. W koncu sam sie przyznal , ze ona zaczyna jakos inaczej pisac jakby cos chciala.. po mojej interwencji i zjebkach pogadal z nia i powiedzial, ze nie moga dalej sie kontaktowac ani spotykac bo zauwazyl, ze to ma zly wplyw na ten zwiazek. Ale ta dziunia nieodpuszcza i caly czas raz po raz pisze lub dzowni.. Ostatnio powiedziala, ze przeprasza za swoje zachowanie i ze traktuje go jako przyjaciela i nic wiecej i chce sie spotkac i pogadac jak kiedys.. No chuj moze strzelic bo on uwaza, to za cos normalnego, ze ona rzeczywiscie go traktuje jako przyjaciela. Co dla mnie jest nienormalne bo co,. raz trkatuje go jako przyjaciela, pozniej chce cos wiecej a po tygodniu znowu jako przyjeciela? a on w to wierzy.. co robic?

niestety... byłe często zachowują się egoistycznie

Była sobie może robić co chce. Kluczowe jak facet reaguje na takie chore akcje. Skoro wie że Tobie się to nie podoba to ma byc lojalny wobec Ciebie. I już na pewno się z nią sam na sam nie spotykać.

co robić? hmm zacznij być oschła dla niego nie chodzi mi o awantury, dzikie kłóótnie, czy zachowywanie się jak histeryczka po prostu zacznij być cicha, nie obdarowuj go czułościami niech poczuje, że robiąc takie głupie rzeczy, będąc na skinienie jego byłej nie jest dla Ciebie już tak atrakcyjny jak spyta dlaczego to powiedz mu wprost, spokojnym tonem- że facet, który jest tak naiwny, że wierzy swojej byłej, która chce go wtedy gdy ją puścił w maliny facet i nie ma żadnego innego - nie jest zbyt atrakcyjny powiedz, że był Twoim autorytetem, myślałaś, że ma charakter- a okazał się naiwniakiem, który daje sobą manipulowac przemyśli i może zajarzy że była się nim zainteresowała, bo jej facet już jej nie chce (czy tam dlatego, że nie ułożyło im się) szuka naiwnego

Generalnie to on powinien coś z tym zrobić - albo właśnie czegoś nie robić, a nie Ty.

własnie on gdy zobaczył ze ona chce czegos wiecej to chcial sie wycofac.. a teraz wierzy jej ze nic do niego nie ma.. a przeciez uczucia nie zmieniaja sie z dnia na dzien.. ;/ wkurza mnie ta dziołcha niesamowicie i mam straszną ochote do niej zadzownic i wytłumaczyć jej to sama, ale chce zachować troche klasy.. Właśnie nie wiem jak mam sie w stosunku do niego zachowywać, bo niby związek oparty na zaufaniu nie powinien mieć problemu z przetrawieiem takiej siksy.. tzn ja ufając mu powinnam dać mu wolną rękę. Jak na razie powiedziałam mu żeby robił co dyktuje mu serce, ale żeby później nie wymagał ode mnie czegoś do czego sam się nie dostosował..

co dyktuje mu serce? ja bym jednak powiedziala, że zachowuje się śmiesznie i naiwnie i że troche mnie rozczarował tym niech wie co myślisz a nie zachowujesz się jakby on był świętą krową co z Twoimi uczuciami?

właśnie gdy mu mówie, ze mnie to boli to on mówi żebym przestała sie wygłupiać i niepotrzebnie czuje się zagrożona z jej strony bo on kocha mnie i tylko mnie.. a poza tym to przecież ona ma dziecko.. tylko, ze moim zdaniem dziecko to nie jest żadna przeszkoda. Z drugiej strony nie chce mu niczego zabraniać.. nie chce powiedzieć NIE i koniec.. bo 1. może mi zrobić na złość 2. wole żeby sam z siebie po prostu zrezygnował.. żeby zobaczył co jest dla niego ważne.. Wiele razy mu mówiłam, żeby sam uznał co jest dla niego ważne wg swojej listy wartości, to powiedział, że ja ale przecież może miec koleżanki.. :/

boli mnie troche to .. bo odczuwam, że jego coś ciągnie do niej..;/ może się myle..

up