Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja teściowa;/

czy to co zrobiła teściowa jest....

Polecane posty

Gość moja teściowa ;/
niemoge wyjsć od robotników tak cieżko to zrozumieć!!! co chwile sie pytaja czy to tak czy to tak robić ;/ ech chyba ich nie zostawie a potem będą na nowo robić bo my chcielismy inaczej;/ ale tak matki polki sie znalazły ... dziekuje za napisanie tej maści zapytam sie pediatry co o niej sądzi :)ja musze sie zbierać i jechać po małą......dobrze ze tata przyjechał popilnować ich na chwile zanim załatwie lekarza:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
tylko flamozil jesli cytowalas swojego tescia, to powiem ci,ze na wsiach bylo inaczej. tacy ludzie zyja swoim swiatem, swoimi wspomnieniami i pogladami. co ma do tego terazniejszosc? tamta mama pisala,ze ma 20letnie dzieci i sadzac po slownictwie, nie jest z dziury zabitej dechami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa ;/
małą byłą z nami piatek sobota i byłą zdrowa bez odparzeń w niedziele ja daliśmy teściowej wieczorem i wszytsko było ok ......no nic ja lece pa a mam 26 lat nie jestem 19 latką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaja
Czyli od niedzieli nie oglądałaś pupy dziecka. No cóź i do kogo pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
hahaha 26letni ułom:):D jestem od ciebie rok starsza, a czuje sie przy tobie jak najmadrzejsza osoba na swiecie:):D niemal omnibus:) wez sie za dziecko, zajmij corki du pą, a nie piep rzysz i piep rzysz na kafe jak potluczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
Przepraszam bardzo, ale mój mąż też ma 20+ jak napisała o sowich dzieciach jaaaaaaaaaa i wspomnienia jego ojca z jego dzieciństwa nie są dla mnie teraźniejszością...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
Z dzieciństwa oczywiście mojego męża, nie teścia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
tylko flamozil ? hęęęęęę? jesli cytowalas swojego tescia, to widac,ze pochodzi ze wsi, mega wsi. tacy ludzie maja inna mentalnosc i inne wspomnienia. wiec? o co ci chodzi? masz tescia wiesniaka-no wybacz,ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
tylko flamozil idz przybij piatke z utorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
Ale ja to wiem, że jest wieśniakiem. O co Ci chodzi? Dopóki nie poznałam męża, to nie wiedziałam, ze w Polsce są aż takie wsie, choć sama jestem ze wsi. I kopara mi opadła, bo mój mąż to wymuskany informatyk... A ja autorki nie oceniam, tylko poradziłam naprawdę świetną maść. A sama dziecka bym nie zostawiła z nikim na pięć minut. Zresztą teściowa się boi dziecka, moja mama ma głupie pomysły, najbardziej do opieki rwie się teść, ale nic z tego, bo jest na wiecznym rauszu, niestety... A nawet jakby był najtrzeźwiejszy, najbardziej kulturalnym człowiekiem, to bym i tak nie zostawiła... Cóż... już tak mam, że nie po to urodziłam, żeby mi ktoś wychowywał, jak mam możliwość sama. Ale rozumiem, że bywa różnie, dlatego nie oceniam autorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tezzżżżżżżżż matka....hmhmhmh tyle ze ja ze wsi nie jestem.jestem z miasta a to że nie używałam pampersów chodż już była możliwość ich kupienia nie oznacza ze jestem jaskiniowcem. Mam telewizor w domu i prąd,chodż kiedyś siedzieli przy świecach,dzieci spały w łóżeczku a rodziłam w szpitalu nie w ziemiance.Oczywiście ze trzeba sobie życie umilać,cieszyć sie i nabywać cuda techniki i korzystać z nowości. Są tez jednak minusy tego wszystkiego... Te starsze jaskiniowe pokolenie jakoś nie choruje tak często i żyje dłuzej.. Ja pisłam o pampersach i jedzeniu i tej całej chemii(nie o kołysce i wózku) którą ładujecie w dzieci już od małego a potem płacz i lament bo alergik,bo śmiertelnie chore itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
A moim zdaniem to jest uproszczenie... Nie prawda, że jak dziecko je mleko mm czy jedzenie ze słoików to od razu będzie chorowite itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
nikt jej nie ocenia w ten sposob. tylko ona nie rozumie,ze takie rzeczy moga sie zdarzyc. odparzona pupa, wymioty, czy dziecko cos nie daj Bzoe polknie, zakrztusi sie itd. i co? tez bedzie wina tesciowej? ale jakby cos takiego stalo sie pod opieka jej mamy,to nawet tematu na kafe by idiotka nie zalozyla. tez mam dziecko. juz 3,5letnie. przez swoje zycie zostala tylko lacznie 2 noce u dziadkow sama bez nas. mam podobne podejscie do ciebie, jesli sytuacja tego nie wymaga, to nie ma po co dziecka podrzucac. ale nie trzymam jej pod kloszem, dziadkowie ja zabieraja na dzialke nad jezioro itd. wieczorem odwoza. oczywiscie jak jest pogoda. czesto corka sama chce do dziadkow jechac, bo teskni za nimi. ale to sa sytuacje, gdzie dziecko samo chce. tutaj remont nie jest dobrym argumentem. ja bym nie pozbyla sie dziecka na 3 tyg!!!!! a pozniej pretensje do swiata,ze dziecku pupa swedzi. robotnikow nie tzreba pilnowac 24h. chyba,ze ma kiepskich fachowcow. a na to wyglada. wystarczy dojechac raz dziennie,albo wiecej,jak maja pytania i tyle. to moje zdanie. jak my mielismy remont, tez gruntowny, tez nawet sufity byly robione jak to autorka zanzcazyla , to z dzieckiem bylam u rodzicow. jak byl problem to na 1-2 h zostawialam mala i przyjezdzalam, albo maz. tyle,ze ma taka prace,ze nie zawsze mogl. i jakos dalismy rade przez niecale 14dni. dziecko bylo ze mna, a ja nie zakladalam durnych tematow na kafe i szukala usprawiedliwienia na swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
Pewnie jest pani mniej więcej w wieku mojej mamy, która nas chowała tak samo na tetrze, swoich obiadach i mleku krowim, ale nie wszyscy jesteśmy okazami zdrowia. Mało tego, mój brat miał tak złe zdrowie (drogi oddechowe) jak był mały, że więcej był w szpitalu i w domu niż w szkole. Wcale nie jest powiedziane, że starsze pokolenie jet mocniejsze. Może to sprzed wojny to jeszcze się zgodzę, ale tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
jaaaaaaaaaaaaaaaa domyslilam sie,ze nie ze wsi. napsialam to zreszta. a nawet jesli, to ja nie widze problemu. chetnie bym zamieszkala na obrzezach miasta:) tak jak piszesz, jaskiniowe poglady zostaja w czlowieku do konca. i to napisalam dla tylko flamozil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
To było do jaaaaaaaaaaaa. No moje dziecko ma dopiero 4 msce ;) Ale już wiem, ze gdybym musiała go zostawiać, to niestety żadne z dziadków się nie nadaje :) Mam inne typy w rodzinie, które w razie czego bardzo chętnie się zgodzą. No ja też bym raczej tematu o tym nie założyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
tylko flamozil wiesz co,moze i troche prawdy w tym jest co psizesz, ale jeden przypadek twojego brata to nie wiekszosc. nie bez powodu sporo ludzi mowi,ze "kiedys to byly zwykle szczepionki(nie skojarzone), ze keidys to sie hartowało dzieci,ze to,ze tamto.". teraz dzieciaki sa przegrzewane, uchuchane, rozpieszczone,a dochodzi do tego,ze w gimnazjum bawia sie w sloneczka. mnie to przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
choroby zawsze były i będa,ale teraz to przechodzi wszelkie wyobrażenie co sie dzieje.Ja nie mówie że akurat to ze tak a nie inaczej karmiłam i dbałam o swoje dzieci jest receptą na wszystko.Nikt mi jednak nie powie ze w zupkach ze słoiczka nie ma chemii,że mleko które ma miesiac przydatności do spożycia jest bez chemii,że dawanie witamin w tabletkach zamiast zdrowych świeżych warzyw jest dobre. Sami wracacie do receptur babć i dziadków,dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
Odbiegając od tematu jeszcze bardziej, ja sobie z tego nie zdawałam sprawy, jak bardzo można mieć zakorzenione pewne sprawy, właśnie jak mój teściu. To już moja babcia jest bardziej elastyczna... Nawet mój mąż nie jest w stanie wygrać z jego przyzwyczajeniami... To jest strasznie frustrujące... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
tylko flamozil wierze. znam takiego czlowieka. pozostaje pokiwac glowa, usmiechnac sie i na piecie odwrocic i w dluga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moje dzieci też pare razy chorowały,były to jednak zwykłe przeziębienia,zawsze leczyłam je domowymi sposobami,nie ładowałam w nich antybiotyków i innych specyfików.Owszem czasami trzeba organizmowi pomóc,ale najlepiej jak broni się sam.Tak jak napisała teżzzż matka...dzieci maja obniżona odporność w tych czasach.Czemu??Bo sa naszpikowane od małego chemią w róznej postaci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
Co do chemii w jedzeniu,to się zgodzę. Sama nie mam zamiaru dawać słoiczków, szczególnie, że mam czas i produktu swoje, żeby ugotować małemu. Ale na przykład szczepionki czy to nie jest wyraz nowoczesności? Tego, że świat idzie do przodu i są wynalazki, takie jak na przykład szczepionki skojarzone? I dawniej była odra itp. i ludzie wymyślili na nią szczepionkę, a teraz są inne choroby,to i inne szczepionki wymyślają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że powinnaś
niev weim co to za ekipa remontowa, nad ktrą trzeba cały dzień siedzieć ;O Też miałam remont, począwwszy od zrywania tynków, trwał 3 miesiące i jakoś w tym czasie ja i mąz normalnie pracowaliśmy, dziecko chodziło do szkoły Mieszkaliśmy przez ten czas u teścia i codzień rano i wieczorem spotylalismy sie z ekipą ustalając co bedzie robione dzis i jutro. Jesli coś było niejasne majster dzwonił i jesli nie dało sie tego złatwic na telefon, czekali z tą rzeczą i robili coś innego... Fajnie jakby na czas długich remontów ludzie musieli brac urlopy zeby siedzieć i patrzeć na ręce ekipom Zenada:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko flamozil
Dobra, ja lecę, bo synek się obudził. Na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
a ja mysle ze powinnas zgadza sie. albo glupie prowo, albo jak juz wczesniej pisalam, autorka to ktos, kto ma w glowce nie tak jak trzeba. sadzac po jej sposobie pisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
narazie tylko flamozil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz odparzenia sie tez biora z żle dopbranych pieluszek np moja mała tak miała po roku dopiero wyszło nam uczulenie na pieluszki i 3 miesiace zwalczaliśmy to odparzenie zanim do tego dzoszłam co to pomogła nam dopiero maka ziemniaczania i do kapania dosypywalam troche soda oczyszczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja tez jestem elastyczna i korzystam również ze szczepionek.Z tym jednak też róznie bywa,osobiście zaszczepiliśmy sie na grupę swojego czasu,ale mimo tego ja na nia zachorowałam.Niedawno zakupiłam szczepionke dla córki przeciw rakowi szyjki macicy(mam nadzieje ze ja uchroni)ale nie na wszystko są szczepionki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że powinnaś
u auroki główną przyczyną odparzeń jest źle dobrana teściowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżż matka
to niech ja zmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×