Chora zazdrość- co radzicie?

Moja zazdrość o przyjaciółkę jest chora ;/ jak widzę że ona pisze, lub ma spotkanie z koleżanka czy coś to ja już sie robię chora, jest mi smutno itp nie radzę sobie, a przecież wiem że ona może mieć też innych przyjaciół, chodzimy teraz do różnych klas (jesteśmy w liceum) i ona mi powiedziała że zamierza sie zakolegować z taką jedna bo fajna z niej dziewczyna a w klasie trzeba mieć sojuszników no a ja już oczywiście panikuje niewiem czemu:( boję sie, byłyśmy nierozłączne od podstawówki i wogóle zawsze marzyyłam bv mieć jadną naj naj przyjaciółkę i żeby ona też miała tylko mnie (troche jak z filmu) wielka przyjaźń itp i boje sie ze jak ona znajdzie sobie innych przyjaciół to to sie popsuje, co mam robić

przecież dopiero jutro jet rozpoczęcie roku...

pomoże ktoś?

to nie rozpoczęcie roku chodzi, ogólnie że kiedyś w końcu może nastąpic moment że ona bedzie miała też innych przyjaciół a wolałabym tego uniknąć

Ty też powinnaś mieć innych przyjaciół. Przebywanie cały czas z jedną osobą jest niezdrowe ;)

ale ja tak nie chcę:( właśnie o to chodzi by mieć tylko ją, taka idealna i jedyna przyjaźń, to jest dla mnie jakies osiągnięcie w życiu

znajdz sobie dziecko innych przyjaciół a ona sama zacznie sie bać że cię straci i nie pokazuj jej że żyć bez niej nie możesz bo ona tylko będzie z tego domu jak bardzo nie potrafisz sie bez niej obejść. Ludzie którzy zachowują się tak jak ty często są obiektem kpin więc zmądrzej za w czasu i nie pokazuj tej drugiej że tak ci zależy. Znajdz nowych znajomych spotykaj się z nimi, przeczytaj książkę "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" ta książka równie dobrze może się odnosić do przyjaźni między kobietami jak i do ogólnych relacji międzyludzkich.

wiesz co nie ważne, zapomnij o tym co napisałam, jesteś jeszcze za młoda żeby zrozumieć pewne relacje. Idz do tej przyjaciółki rzuć sie jej na szyje i powiedz że chcesz sie przyaźnić tylko z nią do końca życia...

"właśnie o to chodzi by mieć tylko ją" To już jest toksyczne

ale masz kurva osiągnięcie jedna przyjacółka na SIŁĘ do końca życia. Spakuj się do szkoły może tam cię czegoś nauczą idiotko. Współczuję twojej przyjaciółce że musi się użerać z takim bluszczem jak ty.

nie nazywaj mnie dzieckiem.. a i zołzą stać się tez nie zamierzam, bo myślę że to akurat moze i pomaga w zdobywaniu znajomych ale na krótką metę, ludzie są ciekawi takich osób, tylko ciekawi..

ej no nie dołujcie dodatkowo dziewczyny;/ wiesz potrafię cię zrozumieć, ale niestety nie mam pojecia co poradzić:( może sprubój z nią pogadać o tym

ja wiem że to jest chore, ale nie wiem jak sobie z tym poradzic

wiem o czym mówisz... niestety jestem czlowiekiem z natury zazdrosnym. zadreczam glupimi pytaniami mojego chlopaka i równiez najlepsza przyjaciolke. ciagle podejrzenia niszcza mi głowe i relacje z Nimi.. ;(