w poniedziałek zaczynam pracę w szkole...

jest to moja pierwsza praca jako nauczycielka. Czy jest tu osoba, która powiedziałaby mi jakie są jej wrażenia z pracy w szkole (gimnazjum)? Bylabym bardzo wdzięczna za jakiekolwiek wsparcie ;)

rany kolejna nawiedzona co kur,a nie wie jak wyglada praca, poszukaj idiotko w archiwum, było tu kilka takkich sierot jak ty

zycze ci by ci uczniowe do kawy chorchali, i tak beda cie szmata nazywac... i do auta w opony gwozdzie wciskac:-P

Ja nie jestem i nie byłam nauczycielką, ale praca w gimnazjum, o ile nie jest to prywatne gimnazjum, to chyba nie przelewki :( Pamiętam swoje własne gimnazjum, to chyba najgorszy okres, najgorsza młodzież. Tak było wiele lat temu, więc teraz jest pewnie gorzej ;(

nie jestem idiotką, a ty się już nie przedstawiaj lepiej. Wypad z mojego tematu. Nie potrafisz się zachować to nie wychodź do ludzi

ADFGTGHFGB - vice versa

Będziemy tu wchodzić kiedy nam się spodoba, proszę pani Jeszcze będziesz łapać kondomy latające po klasie :)

jeżeli uczniowie będą prezentowali poziom osób takich jak na kafe to na pewno nie dostaną promocji do kolejnej klasy....proste. Nauczyciel też ma coś do powiedzenia. I kto się będzie wtedy śmiał?

wiesz co, nie oczekuj zbyt wiele. już widzę, że masz zbyt optymistyczne podejście- nauczyciel też ma coś do powiedzenia. Otóż w mojej szkole nauczyciele BALI SIĘ uczniów. Zwłaszcza młodzi, niedoświadczeni. Tyle Ci powiem, sama się przekonasz.

Masz przesrane :| Jak się chce pracować jako nauczyciel to się idzie albo do podstawówki albo do liceum najlepiej. Gimnazjum to masakra. Ja co prawda jako nauczycielka nie pracuję ale skończyłam je 2 lata temu, więc wiem co się tam działo a z każdym rokiem jest gorzej. Powiem Ci tyle, że lepiej nie próbuj być dobrą i wyrozumiałą nauczycielką, bo masz jakieś 15% szans, że Cię polubią. W innym wypadku mogą Cię wyzywać, robić sobie z Ciebie jaja itd. Już lepiej być wredną suką i za wszystko dawać pały ale w takim wypadku po pewnym czasie i tak będą olewać te pały. Najlepiej bądź surowa ale DOBRZE UCZ, bo to jest najważniejsze i jak będziesz dobrze uczyć to jakoś przeżyjesz pierwsze miesiące... :)

KTO WYBIERA ZAWOD NAUCZYCIELA; TYLKO TEN CO MA DOBRZE NIE POKOLEJI W GLOWIE ; kto z kim przystaje takim sie staje, w klasie jest przewaga durni, co tu wiecej gadac, tak samo jak psychiatra bedzie miala odchyly,

aga to ty ,wiesniaku?

ja kilka lat temu robilam staz w gimie. nie bylo źle. nie boj sie, jezeli dostalas prace w szkole to znaczy ze skonczylas studia i masz uprawnienia pedagogiczne a to znaczy ze wiesz jak prowadzic lekcje. więc tego sie trzymaj a reszte musisz dopiero zbudowac. caly warsztat pracy buduje sie latami.. moze okaze sie ze sie nie nadajesz do tej pracy a moze ze wręcz przeciwnie, to sie dopiero okaże. ja nie mam pracy od wielu lat i zazdroszcze ci ze dostalas prace w szkole. w moim wojewidztwie pracy jak na lekarstwo a podania do szkol leżą wielkimi stertami na biurkach w sekretariacie i wszytskie idą do kosza.. masz naprawde szczescie ze dostalam prace wiec doceń to :)

* ze dostałaŚ pracę ;p

pierdole nie ide do pracy w pon uciekam do niemiec na koncert tokio hotel billuś, kochanie czekaj na mniej ohohohoh

bouhahaha taka mądra, dzieci ma uczyć , a nie wie co to praca hahahahahahahahahahahahahaha :D spierdlaj do książek , bo to pewnie Twój cały świat

ja tu swoj topik tez zalozylam:D hehe tez zaczynam prace dopiero. w piatek nie ma zajec??? od poniedzialku sa dopiero?? nawet nie wiedzialam:P i tez w gim

Nie jestem nauczycielem ale powiem Ci jedno: nie próbuj być dla gówniarzy koleżanką. Muszą znać swoje miejsce bo inaczej Cię zjedzą...

no pamietam, ze mielismy takiego matematyka, byl mlody pewnie swiezo po studiach przyszedl nas uczyc matmy.. byl spoko, ale chcial naszego kolege strugac i w koncu bylo tak, zen ic u niego na zajeciach nie robilismy i nie byl w stanie nas zmusic do tego zebysmy go sluchali, w kazdym razie nie byl w stanie przeprowadzic do konca lekcji:P wiele lekcji bylo przegadanych o dupie maryni. postaram sie sobie na to nie pozwolic

Wieczorami, ustawiam w dwuszeregu podpaski marki "bella" po czym bluzgam je językiem, chłostam bambusowym kijkiem wyobrażając sobie że jestem kierowniczką zmiany w chińskiej fabryce.

heheh gimnazjum to najgorsze co mogło cię spotkać, nie dziwne że nikt nie przyjął cię do liceum czy tez do klas 1-3 :D oj będziesz miła wycisk. Dzieciaki w okresie dojrzewania to najgorsze co może być, w domu z jednym nie da się wytrzymać, a przebywać z 30-oma przez 8 h dziennie , 100 razy dziennie drzeć się "cisza!!" to nie jest przyjemne. Pamiętaj, że nie będziesz mogła co chwile wpisywać pał z zachowania, bo z każdej trzeba się tłumaczyć i pisać sprawozdanie, a jeśli pójdziesz do dyrektora ze skargą na któregoś gówniarza to odpowie ci krotko, to ty jestes pedagogiem i musisz sobie dac rade albo spierdalaj i tyle w temacie

staRZyzdka, u nas właśnie było podobnie. Pani świeżo po studiach, żartowała z nami, był luz ale to wszystko obróciło się przeciwko niej. Na głowe jej weszliśmy

tak naprde jebie mnie te strzele kazemu lache i juz

no i to jest blad, a ten koles tego nie wiedzial, ciekawe czy zmienil styl nauczania, bo dalej jest nauczycielem z tego co wiem.. no ciekawe jak to mi wyjdzie:P latwo kogos krytykowac. Gimnazjum gimnazjum nierowne nie przesadzajcie:) i nie straszcie nas:P ja chodzilam do gimnazjum i to zalezalo od klasy tak naprawde, jak sie pracowalo. to jak, w piatek do pracy czy od poniedzialku dopiero idziemy?

pisalam kurwa z nie ide w pon po jade do niemiec na tokio hotel

staRZyzdka, z tego co wiem tamta Pani bardzo się zmieniła, oblewa uczniów a ci czują przed nią respekt :D Potem się dziwimy, dlaczego starsi nauczyciele są tak surowi ;) Dodam, że to było liceum... piękne czasy

:D czyli jednak poszla po rozum do glowy chcialabym znow byc w liceum;)

jak mi jakis chuj w klasie podskoczy to jak zaciagne sie jego sperma to inaczej bedzie spiewal oj mowie wam

Ja też, same dobre wspomnienia ;) Nawet o "złych" nauczycielach dobrze myślę :D No i klasę miałam świetną... aż się łezka w oku zakręciła :D

jak mi bedzie pasowalo to sobie bede siedziec, lata mi co mowisz ........