jaki samochód wybrać???

zastanawiam się nad: vw polo, opel corsa, citroen c3, peugeot 206, renault megane, toyota yaris ma to byc samochodzik na dojezdzanie do pracy, na zakupy, no na trasy max 150 km, bardzo wazne dla mnie jest to zeby malo palil:) no i zeby byla klima i wspomaganie kierownicy, chce przeznaczyc na niego do 10000, rocznik niech bedzie ok 2000, a no i planuje sciagac z niemiec bardzo prosze o rady moim typem jest cc3 - z tego wzgledu ze jest maly i wizualnie bardzo mi sie podoba, narzeczony z kolei namawia mnie na polo, a Wy???:)

mini cooper ;]

KUP SE TERENÓWKĘ 4x4, są najlepsze!

Yariska

polo albo jariska żadne francuzy corsa to trochę słabe jeździdło, ale też da radę

jak na zakupy to kombi albo van mi się ogólnie podobają sedany lancia

każdemu ogólnie bardziej podoba sie porsche niż corsa ale jak sie ma 10 tys, to się na lancie i porszaki nei patrzy

Akurat Lancie sa tanie jak barszcz , tylko bardzo awaryjne , np. Kappa

wiec c3 odradzacie??? z francuzów mialam styczność z r talia i naprawde bylo to b fajne autko, najpierw bylam najbardziej na yaris napalona ale zetknelam sie z opinia ze "to takie samo gowno jak matizy i inne"

Francuskie auta to padliny ktore sie psuja :o Co za pajac Ci powiedzial , ze to takie pasci jak matiz ?:o Uwierz mi , ze te samochody sa bardzo dobre pod wzgledem niezawodnoci ( i nie tylko) , zreszta zobacz sobie na raporty Dekry , to Toya zajmuje pierwsze miejsca Poza tym pracowalem w Toyocie to wiem ;)

ja mam VW polo i rok jeżdzę bez awaryjnie

Ja na twoim miejscu kupilabym toyote, sa najbardziej niezawodne. Japonskie samochody sa najlepsze, bo sie rzadko psuja. Maz kupil mi honde civic jakis 3 lata temu rocznik 2005, i do tej pory nic sie jeszcze nie zepsulo, nie mialam absolutnie zadnych problemow i jezdzi tez bardzo dobrze.

z tymi japonskimi, nie jest do konca prawda. mialam kiedys nissana primere 2003 i non stop s]latalam jak glupia do serwisu. teraz mam honde accord, na razie jest ok.. ja wybralabym toyote albo opla. polo i renault mi sie nie podobaja

Ja z japonskich mialam na mysli toyote, lexusa, honde i acure. Nissan bardzo sie pogorszyl, zreszta wszystkie marki zaczynaja budowac tanio i tandetnie, niestety takie czasy.

rok temu szukałam autka niedużego i byłam nastawiona na yarisa właśnie. Koniec konców kupiłam Suzuki Swifta i jestem bardzo zadowolona! Jeździ się lepiej niż Yarisami (rok temu zdawałam prawko i miałam kurs na Yarisach, zarówno 1.0 jak i 1.4 chyba) i 10000X wolę swifta. Rozejrzyj się za Swiftami, ja w moim choć lat trochę ma przez ten rok nie zrobiłam nic, wszystko śmiga! Chociaż Yaris wizualnie lepiej mi się podoba:)

dzieki za opinie i czekam na wiecej:)

ja bym ci polecał citroen C2, a nie C3 to fajny samochod ..

Yariska albo polo

1. Citroena c2 nie kupisz bo to auto kosztuje wiecej niz 10 tys .. Wiec pomyłka Wybor samochodu nie jest latwa sprawa tym bardizej ze masz tylko 10 tys zł do dyspozycji .

c2 yest produkowany od 2003 i cena to około 15 tys zł wiec troche drozej :/

własciwie kupowanie używanego auta jest dość ryzykowne, nigdy nie wiesz na jakie trafisz, nawet mechanik nie zawsze dobrze oceni stan auta gdyż wiele można ukryć .... także marka to akurat małe piwo :)

ja mam yarisa z 1999 roku . Kupiony przeze mnie w 2010 roku - cena 13 500 zł .. Tyle mnie kosztował .. tera jest wart moze 11 500 - 12000 zł trudno powiedziec .. Ale te auta tanieja o 1500 zł rocznie

tak jak napisał toksy liczy sie stan auta bardziej nawet niz marka .. bo wiekoszsc aut na rynku jest w fatalnym stanie ..

POLO, zdecydowanie polecam.Ja przesiadłam się z polówki na Honde i nie jestem z tej zmiany zadowolona.

zdaje sobie sprawe z jakosci uzywanych aut dlatego chcialabym je sobie z niemiec sciagnac, ale tak wstepnie chcialabym sie zdecydowac na jakas marke, poczytac opinie, miec jakies rozeznanie

a co myslicie o audi a2?? warto ciutke dolozyc??

a co myślicie o Lanosie? Tata miał i mówił że to pancerne auto nie do zarżnięcia. A jazda na podwójnym gazie jest bardzo ekonomiczna :)

Audi A2 warto, dobry samochodzik, ale ma jedną wadę i zaletę jednocześnie. Ma aluminiowe nadwozie, dzięki czemu auto jest b. lekkie i mało pali (diesle ok. 4 l), ale jak ktoś Cię stuknie, to wybulisz fortunę na naprawę - "klepanie" aluminium jest trudne i kosztowne

ja kupiłam hyundaia i30..pomyśl o tym, względem toyoty zaoszczędzisz sporo, a autko super i ładniejsze znacznie (w środku i na zewnątrz)

ah, nie zauwazyłam że szukasz używanego...to wycofuję radę :)