pytanie do rozsądnych kobiet

Moja dziewczyna wyjechała z rodziną na wakacje do ciepłych krajów, ja zostałem na miejscu i sobie pracujehmm no i zaczynami wariować, myśleć co ona robi, z kim robi. Etc. To już zaczyna robic się chore, ja o tym w głębi wiem, ale chodza mi nastretne mysli po głowie, ze wakacyjna atmosfera, może alkohol, może kogos pozna. To jest naprawde już nie do zniesienia. Jak sobie z tym poradzic?

idz na dziffki, albo sie pochlastaj.

tak, tak bo kazda kobieta ktora pojedzie na wakacje to tylko imprezy i przygodny sex- litosci :O mysl tak dalej a zle skonczysz !!!

i tyle w temacie

Musisz chyba znalezc sobie wiecej zajec. Takie myslenie doprowadzi do Twojej chorobliwej zazdrosci, a ona tego nie wytrzyma. Pijechala z rodzina, wiec nie ma sie co denerwowac i glowy zaprzatac niepotrzebnymi obawami. Troszke wiecje zaufania :)

niech sobie dziewczyna użyje a co!!!!!

a ja tam Cię rozumiem, bo jestem straszną zazdrośnicą... musisz powtarzac sobie, że nerwy i tak nic nie dadzą, ani takie główkowanie co, kiedy z kim bo to i tak nic nie zmieni. będzie dobrze nie martw sie :)

to taka moja pomyłka "Pijechala"

dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że to nie jest normalne masz niskie poczucie własnej wartości i nie jesteś przez to pewien, że ona może być wierna Tobie; chorobliwa zazdrość prowadzi do awantur i tego, że kobieta prędzej czy później czuje się osaczona i odchodzi... jeśli naprawdę chcesz się zmienić to idź do psychologa albo przynajmniej poczytaj książki psychologiczne

"idz na dziffki, albo sie pochlastaj." zghadza sie...idz na dziwki, taniej cie to wyniesie ... do tego sie tylko nadajecie