Wkopałam sie ;/

3 tygodnie temu zakończyłam 3-letni związek. Chociaż zakończyłam to zbyt mocne słowo, bo nadal mamy kontakt. Powiedziałam mu szczerze co mi nie pasowało, czego mi brakowało, że wolę to zakończyć teraz niż go znienawidzić za kolejne 3 lata. I zrozumiał, bo zaczął się starać. Wczoraj zapytał, czy pójdę z nim na wesele, nie miałam serca odmówić. Ale okazało się, że to ślub w jego rodzinie, więc mnie przedstawi(do tej pory znałam tylko tą najbliższą). I nie wiem co robić. Zgodziłam się wiec ciężko to cofnąć, ale nie chce też by myśleli, że nadal jesteśmy razem, a nie wiem jak on to rozegra. Wkopałam się po uszy. Czuję, że nie chcę już z nim być, nawet gdy się tak zaczął zmieniać na lepsze. Mam jednak zbyt miękkie serce by mu o tym szczerze powiedzieć ;/ Poradźcie co robić, bo mnie już głowa od myślenia boli.