1 dzień żłobka i jestem przerażona, pomocy!

ty mądralińska mówiłam pani ze martwie sie o reakcje innych rodzicow ktorzy chuchaja i dmuchaja na swoje dzieciaki i ciagle szukam rozwoazania aby problem wyeliminowac nie dzieci w tym wszystkim sa najgosze tylko kwoki matki, bolą ja zęby, wychodzą trzonowe, lekarka powiedziała że to może być też powodem, ale to tylko element tego wszystkiego dziękuję mądrym mamom za pomoc, zgorzkniałym kwokom dziękuję że mam świadomośc że i w realu są takie ograniczone kwoki matki na które trzeba przymknac oko bo nic konstruktywnego nie wnoszą

w żłobku gdzie chodzi mój syn przypada 1 pani na 3 dzieci, Kraków, śródmieście i autorko, nie wiem ile lat ma Twoja córka, ale jeśli już ma taki interakcyjny kontakt z dziećmi to w czym problem że spała koło godziny? Mój maluch tez tyle śpi i to normalnie, w domu

USTAWOWO zgodnie z PRZEPISAMI, to na 1 opiekunke(wychowawce)nie moze wypadac wiecej niz 10 dzieci, wiem bo racuyje w przedszkolu panstwowym-polaczonym ze zlobkiem Czyli jak jest 30 dzieci w grupie to zgodnie z prawem muszą byc 3 opiekunki

co do spania to może źle Pani zrozumiała, to jest ok jak najbardziej ok, rozumiem że dzieci nie chcą jeśc i spać lub nie umieja jeszcze się odnaleźć chodzi mi o bójki, ale ja faktycznie nie usłyszałam jak ubierałam dziecko, gdyż pani powiedziała ze do bójek - zapewne o zabawki, dochodziło w przypadku mojej córki, lecz nie jest w stanie powiedziec które dziecko zaczynało, ale fakt faktem moja córka ugryzła i została pogryziona, tylko o takie sprawy mam obawy, reszta jak najbardziej w porządku.

wczoraj cały wieczór pokazywałam małej że gryzx i szczypać nie wolno, że to boli, sama pokazuje rączkę i nóżke i mówi AŁ sama pokazuje że nie wolno gryżź i wie że boli mówi NUNU i AŁ czyli wie a to jak się toczą tam sytuacje to pewnie sekundy i wiem że moje dziecko nie jest agresywne tylko dlatego że jakaś matka uważa że jej jest święte - to do tych matek kwok Pani w żłobku oczywiście powiedziała że nie wini rodziców za takie zachowania, a my powiedzieliśmy ze w domu jej nikt tego nie uczy, tylko pokazujemy i tłumaczymy że nie wolno i boli, a mała wykazuje że w sumie rozumie jak wróciła wczoraj ze żłobka miała krwiaka na ustach który dziś się porządnie uwidocznił, Pani pyta się CO TO? ja mówię że po żłobku wyszło, ona na to że wczoraj był ciężki dzień z tego co wyczytałam nawet jak jakies dziecko tego nie robi, ale widzi że inne tak, może zacząć to robić, bo wydzi co tym zdziała, czesto może byc to błędne koło, bo wiadomo jak to przy kontakcie z taką ilością dzieci..

Kobieto, co ty sie uczpilas matek kwok? Jestes bardzo sfrustrowana corka i jej zachowanie i zaczynasz przesadzac wyzywajac sie na innych matkach! Wez sie troche opanuj, wiesz?:o Nie kazde dziecko gryzie i szczypie i matki dzieci, ktore tego nie robia i nie znaja takiego zachowania dziecka maja prawo byc oburzone zachowaniem twojej corki! Zrozum to i przestan wyzywac od kwok, bo jedyna osoba, ktora patrzy wylacznie pod katem wlasnego dziecka i ktora wylewa tu wlasne frustracje jestes ty! Nie dasz sobie w ogole nic powiedziec, bo od razu napadasz, krytykujesz i wyzywasz od kwok! Opanuj sie troche :o Nikt ci tu nie ubliza, a wylacznie pisze swoje zdanie, a ty dalej swoje :o

Takie zachowanie w żadnym miejscu nie powinno występować . Dzieci powinno się traktować przede wszystkim łagodnie, nie naruszać żadnych praw, wiadomo , że one wiele rzeczy nie rozumieją. Powinnaś zgłosić to komuś, bo takie sytuacje nie mogą występować, albo zmienić przedszkole! Mój 24 miesięczny maluch od jakichś 4 miesięcy uczęszcza od poniedziałku do piątku do żłobka na warszawskim ursynowie, jest to Żłobek Dolina Elfów i przyznam, że w porównaniu z tym co piszesz, co się dzieje w bydgoskim przedszkolu jest naprawdę o wiele lepiej. Mały chętnie tam chodzi, a panie przedszkolanki naprawdę poświęcają mu wiele uwagi. Pozdrawiam i radzę coś z tym zrobić!

dziecko ma opuchniętą wargę. Pewnie jakiś inny maluszek się bronił :( Co do matek kwok to bez komentarza. A jak byś nazwała dziecko które by gryzło i drapało twoją córkę? Aniołkiem? Co do braku snu i jedzenia....nowe otoczenie. To zrozumiałe ale agresywne zachowania są niedopuszczalne! A to że wychodzi jej ząb nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Moja siostrzenica też była takim "rozbrykanym i towarzyskim aniołkiem" ale tylko w opini swojej mamy. Żadna z 3 opiekunek nie była w stanie wytrzymać z tym diabłem dłużej niż tydzień a siostra zbulwersowana twierdziła że nie nadążają za jej księżniczką. Jak młoda poszła do przedszkola do 1) Inne dzieci pokazały jej gdzie jest jej miejsce 2) Po miesiącu wyleciała bo ugryzła koleżankę do krwi. Panie w żłobkach nie mówią że dziecko jest agresywne bez przyczyny i uwierz mi, osoby z zewnątrz są w stanie rozróżnić agresję od zabaw (?!) czy nadpobudliwości. Rozumiem że jesteś matką i twoje dziecko jest naj ale proszę cię nie nazywaj matek nieagresywnych [nieagresywny nie oznacza flegmatyk] dzieci kwokami. I spójrz na swoje dziecko też czasem z boku a nie tylko matczynym okiem. Moja siostra się dopiero obudziła kiedy sąsiadka zażądała wydalenia siostrzenicy już z 3 przedszkola po tym jak jej synek wylądował na IP ze wstrząśnieniem mózgu po tym jak młoda go pchnęła bez powodu na ścianę