pytanie do mam czy dajecie swoim dzieciom slodycze

miedzy 1,a 3 rokiem ?? jesli tak to jakie?

na co dzień dostaje jogurt (jeden), czasem na sniadanie daję mu bułke z miodem, trzy razy w tygodniu w przedszkolu mają desery do posiłku - lody, słodkie bułki, galaretki z owocami i wolę nie wiedzieć co jeszcze;) a jak wpadają znajomi na kawkę, czy jak my kogoś odwiedzamy i postawią słodkie na stół to wtedy je ... no może nie do oporu, ale generalnie ma dzień dziecka i je ile chce wieczorem je owsiankę z bananem i rodzynkami - to też jest dość słodkie - także chyba nie cierpi specjalnie, a też nie jest przyzwyczajony, że porcja słodkiego dziennie się należy (chociaż i taki etap był)

danonki, biszkopty, herbatniki (petitki) ale w granicach rozsądku, jedno i niecodziennie

łohoho,osoba wyzej wypowiedziala magiczne slowo "danonki":D:D:D zaraz sie zacznie najazd histeryczek i wariatek zywieniowych:D

no cos Ty, na kafe nikt nie daje dzieciom slodyczy, danonkow tym bardziej. Tu dzieci jedza wylacznie warzywa i owoce z ekologicznych upraw popijajac woda zrodlana. Ze juz o parowkach nie wspominam.

oł noł masz racje,a to wszystko popijane jest wylacznie zrodlana woda:D

A to nie daje się już dzieciom danonków?

danonki lub e jogurty, kinderki, biszkopty, a jak my jemy cos innego to dam jej kawalek - na imprezach ciasto tez je

ja daje różne rzeczy, nie specjalnie ale mu nie żałuje :P

ostatnio ktoś mi poczęstował dziecko biszkoptem, zjadłam też trochę - były słodsze niż pamiętam z dzieciństwa, no, ale to subiektywne, jednak trochę poczytałam składu produktów i te robione pod dzieci mają dużo więcej cukru niż podobne rzeczy 'dla wszystkich', więc wolę dawać zwykłe ciacha i jogurty

dostawał jogurty, danonki, misie lupisie, kinder kanapki - praktycznie wszystko co jedli starsi kuzyni, jednak z umiarem - max 1 szt dziennie.. u nas zmorą były napoje słodkie typu jupik.. ale juz mu przeszło..

jogurt naturalny ew z lyzeczka miodu, czasem danonek czy danette na podwieczorek od czasu do czasu kostka czekolady lub herbatnik cukierkow, lizakow, zelek itp moje dizecko nie bierze do ust, tzn bierze jak ktow czestuje i wypluwa.

tak ale wszystko z rozsądkiem:) córka jadła różne serki ,czasem lody, batoniki ,cukierki ale jak pisałam wszystko z głową i bez przesady