odbija mi w ciąży?przesadzam?

mąż poszedl do nowej pracy no i juz mu zapowiedzieli ze bedzie musial pojechac na szkolenie wprowadzajace do Katowic ze swoimi nowymi kolezankami zeby tam poznac tez pozostala czesc załogi. jak sie o tym dowiedzialam to szlag mnie trafil....chyba hormony mi buzuja...ale do tej pory mial prace gdzie nie musial jezdzic na zadne szkolenia. ja bylam na kilku i wiem co sie dzieje na takich szkoleniach, jak ludzie sie ''zżywaja'' ze soba, wspólne imprezy, spacerki, wypady na piwo...nie chce zeby jezdzil na szkolenia:( :( :( ryczec mi sie chce na sama mysl o tym

ufam mu ale nie ufam tym wszystkim kolezankom.poza tym nigdy nic nie wiadomo.czasami czlowiek zrobi cos glupiego albo po pijaku i co? cale zycie do dupy

rozwydrzony bachor:O brak słow tez nie masz kurde innych problemów jak jedzie to musi ktos musi zarabiac na twoje i dziecka utrzymanie

a on nie?

widocznie nie macie do siebie zaufania wywnioskowac idzie a to bardzo zleeeeeeeeeee

po prostu sie boje takich jego wyjazdow. ja musialam nie dalo sie wykrecic bo pelnilam wazna funkcje i otwieralam takie imprezy. ufam mu ale tak jak pisalam nie ufam innym. na takich imprezach widzialam wzorowych mężow i zony ktorzy zdradzali na prawo i lewo

oj, on mógł tak samo - ufac Tobie, a innym nie. Też bym nie była zadowolona na Twoim miejscu, ale skoro Ty jeździłaś, to nie masz prawa mu tego zabronić. Gdybys Ty unikała np. takich wyjazdów, i byla w syt. jak on - i nie pojechała, to bym zrozumiała.

a ja Ciebie rozumiem, bo mimo, ze ufam swojemu mezowi to mimo wszystko w glebi serca martwilabym sie. Moja rada taka: miej oczy otwarte i kontaktuj sie z nim czesto jak tam bedzie, jednak nie przesadzaj.

martwie sie dziewczyny:(

:(

Jak ufasz Jemu, to co to znaczy że nie ufasz tym koleżankom ? przecież na siłe nic mu nie zrobią ;) Ważne, żeby ON był w porządku

tak a jak sie upije albo cos?

:(

przesadzasz! to w koncu facet z którym jesteś, któremu ufasz, Twój facet- nie Kowalski- tak na to patrz. Ale rozumiem że w ciązy przeżywasz wszystko 2 razy mocniej - tez tak miałam

wiadomo że CIę zdradzi pewnie jesteś zapasioną słonicą

a wasi partnerzy i mezowie tak wszedzie jezdza na delegacje i szkolenia?nie przeszkadza wam to?

Cię na 100%

jezdze albo ja albo on, czasem mamy takie integracyjne wypady ze swoich firm, ale sobie ufamy!;/

więc jedź z nim

wiem ze to dla niektorych wydaje sie dziwne lub śmieszne, ale powiem wam ze od kilku tyg miewam takie koszmary senne ze moj maz sie zkims umawia, spotyka...niejedna dziewczyna na tym forum juz pisala ze jej maz mial kolezanke w pracy taka niby zwykla a pozniej z tej znajomosci wyszlo cos wiecej.....boje sie tego.....zawsze bylismy razem, w jednym miescie, on nigdzie nie wyjezdzal...a teraz nie dosc ze pracuje gdzie indziej to co rusz wyjazdy słuzbowe do katowic gdzie firma ma wlasne mieszkanie, albo imprezy integracyjne....a ja bede siedziala w domu z dzieckiem:( boje sie ze on sie zachłyśnie wiekszym miastem, lepsza praca, kolezankami ktore sa takie madre, oblatane i wypicowane....nie to co zona siedzaca z dzieckiem w domu....co ja mu moge ciekawego lub nowego zaoferowac?nic:(

skoncz juz te ceregiele krow rozplodowa:O

szkoda ze nikt normalny sie nie chce wypowiedziec

To nie trzeba było zachodzić w ciążę, tylko się rozwijać.Wtedy nie bałabyś się atrakcyjnych fizycznie i intelektualnie koleżanek męża:D:D:D

a czego ty tu oczekujesz?:O

teztak mam ufam mezowi ale innym nie ufam ja cie rozumiem w ciazy to samo miałam jak pozno wracała z pracy ...ale teraz juz mi przeszło niektore kobiety w ciazy ...poprostu kontaktuj sie z nim czesto i rob tak zeby jeszcze bardziej za toba tesknił i nie pokazuj mu swojej zazdrosci bo ja juz sie na takim czyms przejechałam ...jak on widzi ze nie jestes o niego zazdrosna nie robisz wyrzutow to on bedzie z toba szczery i jak gdzies pojda na impreze to ci o wszystkim powie...i bedzie bardziej myslał o tobie

ale nie mozesz byc horobliwie zazdrosna ...moja kolezanka tak ma i wiem co na to jej facet mowi:(

jak mam sie z nim kontaktować skoro przez 8 godz w pracy twierdzi ze nie moze rozmawiac. nawet glupiego esa nie napisze. nie obchodzi go jak ja sie czuje choc juz odliczamy dni do porodu

dziewczyny, ale co to do cholery znaczy, że ufame jemu ale innym nie jesteście jakieś ograniczone umysowo? bo skoro ufa się facetowi to co Cie obchodza inne damy >

moze naprawde nie moze ale powiem ci ja tez sie tak czułam ...ciaza tak robi musisz to przetrwac:)

w poprzedniej pracy zawsze dzwonil zeby zapytac czy juz wstalam, czy wszystko ok, a tu widze całkiem sie dał pochłonąć big city life