Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marry you oł bejbi

moj maz nie pozwala mi sie odchudzac

Polecane posty

Gość marry you oł bejbi

poznalismy sie, ja byłam wielką babą, z 40kg nadwagą, teraz jestem szczupłą dziewczyną. mężowi podobałam się zawsze, tak mówił. teraz nie pozwala mi jeść zdrowo. szczerze to odzwyczaiłam sie od alkoholu, słodyczy, czy fast foodu, owszem czasem zjem, ale bez szału. mąż za to jest wsciekły, mówi, ze musze jeśc normalnie, a normalnie wg niego to własnie jesc słodycze, ciasta, czipsy i kanapki z masłem i serem. Czasem mam wrażenie ze szczupła już mu się nie podobam, dogryza mi, mówi ze "nie lubie chudych". A ja obiecałam sobie że już nigdy nie bede gruba. chce byc szczupła, zdrowa, a przede wszystkim podobać się SOBIE. on tego nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajzi mama
Pewni on też z rodzaju otyłych? Jeśli tak, to się mu nie dziwię, jeśli jest szczupły, to olej to, co on mówi, i rób swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet woli zebys byla otyla i umarla na zawal? fajny z niego maz ja bym mu wygarnela i sama mu docinala, niezaleznie od tego jak wyglada. oko za oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry you oł bejbi
mąż ma normalną figure, lekko umięśniony, ogólnie postawny facet, ale nie gruuby i nie chudy ja tam mam gdzies jego opinie, najwazniejsze ze podobam się sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behehe4r
ale zobaczcie: jakby poznał ją chudą, a by sie roztyła, to pisalibyście że go oszukała, bo zakochał się w innej dziewczynie ale przecież teraz oszukałą go dokładnie tak samo. Wybrał ją wtedy właśnie taką, z 40 kg ndwagą, widocznie mus się podbała. A ona go oszukała, zmieniając totalnie swój wygląd. Oczywiście wazne jest autorko, byś podobała sie sobie, ale nie oczekuj że musisz podobać się mężowi. Jesli jego typem są puszyste, które lubią zjeść, to może nawet odejść albo przynajmniej zdradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem tylko to że
A ja myślę autorko, że z Ciebie stała się teraz pewnie damusia, co ciągle liczy kalorie, nie tknie nic kalorycznego bo boi się o swoje biodra, wciąz pieprzy o dietach, zdrowym jedzeniu. Jego to pewnie męczy, wolałby normlana partnerkę która lubi jedzenie i nie liczy nerwowo kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marry you oł bejbi
nie jestem zadną damusią, nie liczę kalorii. Staram sie zdrowo odżywiac, czasem zjem cos kalorycznego i tłustego, lubię takie żarcie. Ale też nie czesto, bo troche się odzwyczaiłam i boli mnie żołądek po tkaim tłustym, a on jeszcze się dziwi i mówi ze wymyślam boleści.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×