Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jewelonek:)

HISTORIA PEWNEGO ROMANSU...

Polecane posty

Wiem,że być może zostane potepiona przez wiele osób. Tak mam romans...I wogóle nie jest mi z tym źle. Półtora roku temu,w lutym poznałam mojego obecnego chłopaka. Przystojny,w towarzystiwe sympatycznych kolegów,ze swoją szpanerską gadką i czułością totalnie zamieszał mi w głowie. Zaczelismy sie spotykać a w kwietniu bylismy juz parą. Przez jakis rok wszystko układało się bardzo dobrze.Wspólne wyjazdy,spacer,rozmowy do rana. Pierwszy seks.Był czuły,delikatny,zawsze stawał w mojej obronie. Wkońcu coraz bardziej zaczeły denerwowac mnie jego wady. Był a raczej jest coraz bardziej chamski,wzrokiem wodzi za innymi panienkami.nigdy nie płaci za mnie w restauracji,kinie czy na imprezie. Zreszta...wogóle na wszystko szkoda mu kasy.Najlepiej gdybym ja za niego płaciła. Na imprezy i wypady chodzimy tam gdzie on chce. Nie zdał matury z matmy a do poprawki przystapil wogóle sie nie ucząc,bo jak twierdzil on i tak matmy nie zrozumie. Straszny leń... Tego drugiego pozanałam jeszcze przed Tż. Spotkalismy sie kilka razy ale nic z tego nie wyszło.Mimo tego przez okres tych trzech lat on ciagle do mnie pisze,patrzy takim wzrokiem...Spotkałam sie z nim ostatnio,powiedzial mi ze mnie kocha,ze jestem dla niego wszystkim,że z obecna dziewczyna jest bo jest ale nie kocha jej. P{rzez ten czas miał jeszcze kilka innych ale zawsze kończyło sie na pisaniu do mnie,gadaniu ze mna i wodzeniu za mna wzrokiem,smutnym wzrokiem przy kazdej okazji. Wtedy sie pocałowalismy...tak czuje wyrzuty sumienia bo zalezy ma na moim chłopaku,ale i coraz bardziej zalezy mi na tym...mam niesamowity mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunta
ja bym brała tego drugiego;) ten Twój chyba sobie jaja robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msna
ja bym sprobowala z tym drugim, ale musisz posuchac sama siebie do ktorego czujesz mocniejsze uczucie...ten twoj to chyba juz pozwolil sobie za duzo ........... nie suchaj co ci inni mowia, tylko wysuchaj samej siebie zebys nie zalowala, bo jesli zakonczysz zwiazek z Tż to mozesz juz nigdy do niego nie wrocic, a ten drugi tak dlugo juz nie bedzie czekal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsaska
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunta
z Twojego opisu wygląda, że do swojego chłopaka masz sentyment bo pierwszy bo.. wiadomo. to ryzykowne ale chyba ten drugi byłby lepszy dla Ciebie. tak przynajmniej to wynika z tego co napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×