chyba zaczynają mi się podobać kobiety..

zaczynam na nie spoglądac jak na obiekty seksualne, czuję do nich pociąg fizyczny.. coś takiego jak kiedyś czułam do mężczyzn.. sama jestem kobietą.. mężczyzni zaczynają mnie odrzucac (jeden bardzo mnie zranił, boje sie zwiazków z nimi) czy to normalne, czy mi przejdzie czy powinnam zaczać sie martwic?

nie chce byc lesbijką, boje sie:O ale ta fascynacja mnie przeraza:O

niech ktos ze mna porozmawia:(

może to nie fascynacja tylko uraz do mężczyzn? musisz sama odpowiedzieć sobie na to pytanie!!

a czy lesbijka jest sie od urodzenia, czy to przychodzi z czasem?

a moze poza tym zranienem dochodzi tez np brak akceptacji samej siebie? moze nie podobasz sie sobie, dlatego baczniejsza uwage zwracasz na dziewczyny, poniewaz szukasz w nich tego, co u siebie ci sie nie podoba i porownujesz? nie wiem.

nie, nie mam problemów z akceptacją siebie, nawet jestem zadowolona ze swojego wyglądu