Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania 1985

juz mam dosyć tych starań

Polecane posty

Gość ania 1985

staramy się o dzidzie już ponad 1,5 roku dzisiaj dostałam@ już mam serdecznie dosyć jestem poprostu zmęczona ciągłym myśleniem czy się wkońcu udało czy nie, jak przychopdzi @ to jest płacz ja już nie myśle o niczym innym tylko o tym czy jestem w ciąży czy nie. Musiałam to napisać bo nikomu nie mogę tego powiedzieć bo nie chce od rodziny 100 pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj wiem co czujesz tylko ze ja sie 4 lata starałam o dziecko bo własnie niedawno sie okazało ze jestem w ciąży. Jest wiele kobiet które sie starają po kilka lat o dziecko i nie rezygnują przyjdzie czas ze ty tez bedziesz sie cieszyc z 2 kresek na tescie poprostu musisz troszke przystopować i nie myśleć tak o tym i bedzie dobrze zobaczysz :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
mój mąż też tak mówi ale ja nie mam już siły nie potrafie myśleć o niczym innym wszędzie widzę małe dzieci jak wstaje myśle o dziecku jak idę spać myśle o dziecku w pracy myśle o dziecku czasem nawet myśle że zwariowałam i przydałby mi sie psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
chciałabym komuś powiedzieć ze mamy problemy z zajściem w ciąże ale boję sie że to się rozejdzie po rodzinie i wtedy już wszyscy będą nam sie przyglądać czy już im się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo miałam. A jest jakaś przyczyna że nie możesz zajsc w ciąze ??? bo u mnie była i to z mojej winy. Ale wkońcu się udało i to samo istnie nie musieliśmy mieć żadnego zabiegu a był planowany na przyszły rok :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z rodziny wiedziały tylko 4 osoby i nikt nic nie rozgadał a od strony męża nikt nie wiedział:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
mam za niski progesteron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
biorę luteinę od pół roku i nic mąż miał badane nasienie ale ok może troszeczke za mało plemników o prawidłowej budowie ale mieści sie w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to lekaż powinien ci przepisac leki :) u mnie było gożej bo mam policystyczne jajniki nie drożny jeden jajowód i do tego bardzo wysoki poziom testosteronu a jedkan udało nam sie chodz były już zwątpienia czy jest sens tak sie starac ale.... nie daliśmy sie :) ty też nie możesz sie poddawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
zastanawiam się nad kliniką leczenia niepłodności narazie chodze do normalnego ginekologa i miałam robione badania i nie wiem czy tam niezajeliby sie nami lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
a ty leczyłaś się w takiej klinice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg babe
1, 5 roku? ja staram sie 10lat i co mam sie powiesic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
dla mnie 1,5 roku to już długo tymbardziej że jesteśmy 5 lat po ślubie 10 lat to naprawde długo podziwiam cie w twojej wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg babe
ja olała temat dobrze mi jest jak jest jak widze bsrane mamuski p pachy w dzieciach.. bedzie t bedzie nie to nie..a mam juz 39lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu rozumie cie ze jestes zmieczona...Wiem ze ciezko jest wylaczyc myslenie... Moze pomys zdecydowanie o zmianie lekarza. Ja tez staram sie 9.5 roku o dziecko- wierz mi kobieta , ktora sie stara musi byc cierpliwa choc to czasem trudne.Im bardziej bedziesz sie psychicznie zadreczac tym dluzej i gorzej bedzie ci zajsc w te ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
dzieki Prinzesska_D ja wiem że m,uszę być cierpliwa i że to jescze trochę potrwa ale najbardziej boję się chyba tego że nie ma na co czekać i nie uda nam się zajść w ciąże bo ja bym mogła czekać nawet 10 lat ale nie wiem czy jest sens przez te 10 lat płakać co miesiąc jak przychodzi @ kupować kilkanaście testów w miesiącu bo teraz już tak jest i żyje tylko tym i wiem juz że strasznie się zmieniam już nie jestem tą wesołą dziewczyną staję się zamkięta , niedostępna i widzę że znajomi odczuwają różnice i ja eż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
dzieki Prinzesska_D ja wiem że m,uszę być cierpliwa i że to jescze trochę potrwa ale najbardziej boję się chyba tego że nie ma na co czekać i nie uda nam się zajść w ciąże bo ja bym mogła czekać nawet 10 lat ale nie wiem czy jest sens przez te 10 lat płakać co miesiąc jak przychodzi @ kupować kilkanaście testów w miesiącu bo teraz już tak jest i żyje tylko tym i wiem juz że strasznie się zmieniam już nie jestem tą wesołą dziewczyną staję się zamkięta , niedostępna i widzę że znajomi odczuwają różnice i ja eż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania 1985 doskonale cie rozumiem ja sie staram juz ponad 3 lata tez od dawna nie lize dni ,płodnych itd itd mamy diagnoze i mam nadzieje ze szybko teraz sie uda poprzez inseminacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula witaj kochana.. Co u ciebie? ANiu moja imienjiczeko Zaraz vco wyj...dziele kopa w tyle za takie rozumowanie. NIE WOLNO CI TAM MOWIC I MYSLEC. Prz takim nastaiweniu nie dziwue sie ze nie mozesz zajsc w ciaze. 1.5 roku to nie hest duz, zamiest marnowac sily na durne mysli- zajmin sie suakianiem lekarza i robieniem badan----cytologia, wymaz tez na chlamydie, badanie nasienia, okres dokladnie progesternon w 2 fazie cyklu i pozim prolaktyny, test na wrogi sluz i sprobujcie monitorigu cyklu z branbuemn clo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula witaj kochana.. Co u ciebie? ANiu moja imieNNiczko Zaraz ci wyj...dziele kopa w tyle za takie rozumowanie. NIE WOLNO CI TAM MOWIC I MYSLEC. Prz takim nastaiweniu nie dziwie sie ,ze nie mozesz zajsc w ciaze. 1.5 roku to nie jest duzo, zamiast marnowac sily na durne mysli- zajmij sie szukaniem lekarza i robieniem badan----cytologia, wymaz tez na chlamydie, badanie nasienia, okresl dokladnie progesternon w 2 fazie cyklu i pozim prolaktyny, test na wrogi sluz i sprobujcie monitorigu cyklu z branbuemn clo...a i Zrob tarczyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
ja miałam robione te wszyskie badania i mam troszeczke za niski progesteron od pół roku nie robie nic innego tylko latam na badania mój mąąż też miał badane nasienie i jest ok. biore luteine ale w ciąży nadal nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
paulo 299 ja tez myślałam o inseminacji nie jest to duży koszt a może trzeba pomóc naturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
co to jest wrogi śluz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrogi śluz to taki, który zabija lub uposledza plemniki, czasem kobiety taki mają niestety, warto to zbadać poza tym może nie powinnam sie wtrącać bo ja ze staraniami o dziecko nie mam nic wspólnego, ale przerażona jestem czytając Twoje posty, nie można tak żyć, że zamykać się tylko w błędnym kole seks-test-okres-płacz, przecież to jest nienormalne, są inne rzeczy też w życiu ważne, wcale bym sie nie zdziwiła jakby za twoje problemy z zajściem w lwiej cześci odpowiadało to, że za bardzo chcesz, że masz ciśnienie, ciagle sie tym stresujesz i po prostu niszczysz sie tym stresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
tak mówi mój mąż że trochę luzu na szczęście nie jest tak że kochamy się tylko wdni płodne sexs jest przyjemny i przytulamy się dośc często ale ja wiem kiedy mam dni płodne i co potem się ze mną dzieje to nikt nie wie testy potrafie jechać do pracy i kupować po jednym teście w każdej napotkanej aptece i nikt o tym nie wie nawet mój mąż a ja już zaczynam sama być tym przerażona bo to już normalne nie jest jak zbliża się @ to modlę się żeby nie przyszła a i tak przychodzi i wtedy mam doła i dopiero wtedy mój mąż wie że coś jest nie ta. Ja to wszystko kumuluje w sobie jestem ztym sama nie chce nikomu powiedzieć a przed mężem trochę udaje nie chce żeby się martwił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 1985
wczoraj dostałam @ i dlatego zaczełam pisać na kafe bo tak to byłam tylko wiernym czytaczem a teraz odważyłam się sama pisać co mnie boli dziękuje wszyskim któży się odezwali. A teraz czas do pracy odezwę się wieczorem. PA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu wyzej kolezanka ma racje-ty podswiadowmie myslisz tylko o jednym-juz sama twoja wypowiedz o testach o tym swiadczy. WYLUZUJ..WIEM ZE TO TAK LATWO SIE MOWI.ale musisz sprobowac.. Moze wyjedzcuie gdzies na pare dni zeby sie odprezyc. Inserminacja nie jest az takim wydatkiem-moze sprobujcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewno się udaaa
Rozumiem Cię, choć staraliśmy się trochę krócej, bo równy rok, no i nie mieliśmy ciśnienia, ale mimo wszystko to był dziwny czas...cykle idealne, USG zawsze idealne, wiadomo kiedy płodne, czułam owulkę i cykl za cyklem nic, co prawda tylko w część cykli były intensywne starania, ale jak człowiek ciągle słyszy o wpadkach od tak, to zaczyna mieć dziwne myśli. Poza w moim przypadku starania blokowały mnie w innych działaniach, bo większość nie miała sensu, jak przecież za chwilę mogę być w ciąży i tak rok minął...W lipcu pojechaliśmy na wakacje i to były dobre dni wtedy na starania ;), więc nie powiem, że nie myślałam o staraniach myślałam też, ale chyba jakoś inaczej, bo całe dnie mieliśmy wypełnione zwiedzaniem, seks co 2 dni, i się udało, w co też nie mogłam uwierzyć...teraz jest w pierwszych tygodniach ciąży i drżę żeby wszystko było dobrze. A co do blokady psychicznej, hmmm, myślę że różnie...nie sądzę, że te które szybko zachodzą nie myślą dużo o ciąży...ale fakt Ty myślisz za dużo, nie rób ciągle testów, nie płacz, bo to nie koniec świata, dopiero 1,5 roku...możesz porobić jeszcze jakieś badania, ale staraj się podchodzić do tego zdroworozsądkowo, a nie emocjonalnie. Przecież to normalnie nie zawsze się ma wszystko od razu, jedno długo czekają na drugą połówkę, inni na dziecko, jeszcze inny na własne mieszkanie, no już tak jest na tym świecie :). Grunt to myślenie pozytywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×