Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miss. M

Czy są tu mamy,które swiadomie zdecydowały o posiadaniu tylko jednego dziecka?

Polecane posty

Gość zmieniłoo się
no właśnie, trzeba dać sobie czas, jak się nie jest pewnym...nic gorszego niż powiedzenie jakoś to będzie :O, no wtedy to dziecinada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGUŚKA;)
DO DOROTA, DOROTA " DZIECKO TO KOSZTOWNA PRZYJEMNOŚĆ'' -DZIECKO TO NIE PRZEDMIOT , JEŚLI TEGO NIE ROZUMIESZ MOŻE LEPIEJ ŻE NIE MASZ WIĘCEJ DZIECI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhmhm//
dokładnie...u mnie to było 2lata, odstawiłam tabletki i po 3miesiącach wzięliśmy się do działania...a taka byłam na nie;p...a Ty masz dzieci/dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniłoo się
No i ja też nie jest zdania, że dziecko ma mieć wszystko, co roku wakacje w tropikach i 10 zajęć dodatkowych, ale nie wyobrażam sobie też sytuacji, że nie stać mnie na wycieczkę szkolną dla dziecka, ale planuję kolejne dziecko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniłoo się
Pierwsze w drodze ;), więc się okaże co dalej, na razie sobie dywaguję ;), ale wiem jedno nic na siłę, to się czuje, czy się chce, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniłoo się
Najlepsze są ciotki po 50, jak krytykują, że ktoś w rodzinie ma jedno dziecko, a nie mają pojęcia dlaczego, że może to nie tylko z lenistwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie najgorsze są te pytania. Kiedy drugie? Ja zawsze pytam czy to jakaś konieczność mieć minimum dwójkę? Niech każdy żyje tak, aby był szczęśliwy. W zgodzie ze swoimi pragnieniami. Nie ma niczego fajniejszego niż bycie kobietą spełnioną. Nie ważne czy z jednym dzieckiem czy z piątką. Ważne, aby dzieci były dobrze wychowane. Bo nie sztuką jest zrobić. Sztuką jest wychować na porządnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniłoo się
nataliee, dokładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniłoo się
Nie wiem, czy obserwujecie to w swoich środowiskach gdzie mieszkacie...ale ja zauważyłam że od kilku lat zrobiła się taka "moda", że jedno dziecko zaraz po drugim, i nie zastanawianie się za bardzo nad tym, jak to będzie, tzn. to głównie dotyczy ludzi, którzy mają kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma Miaa
Mamy synka dwuletniego i z pelna swiadomoscia podjelismy decyzje ze bedzie jedynakiem. Powod? Nie jestem typen "mamuski" lubie wygodne zycie, lubie spedzac czas inaczej niz przy pieluchach czy lekcjach. Kocham moje dziecko bardzo i daje mu wszystko, ale zdecydowanie to jedno wystarczy. Maz podal sie zabiegowi, wiec jestem pewna na 100 ze z tym partnerem wecej dzieci nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jednego 2letniego synka i nie planuję więcej rodzić. Myślę o adopcji za jakiś czas, ale nie mogę przkonać do tego męża. Tak jak Becia, chcę się rozwijać, to ważne dla mojego zdrowia psychicznego:) Słówko do Beci-zastanów się z tym podwiązywanie jajników. Moja przyjaciółka tak zrobiła i po zabiegu zaczęła się starzeć w zastraszającym tempie. Podobno to częsty skutek uboczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwunia
Ja jestem jedynaczką, mąż ma 2 rodzeństwa.Ja dostałam bardzo dużo od mamy (tata niestety nie żyje)- miałam dużo łatwiejszy start w dorosłe życie, nie musiałam się martwić o studia, pieniądze, praktycznie o nic. Z kolei mąż nawet na studia musiał sobie zapracować, nigdy jeszcze przed ślubem jak nie pracował nie miał pieniędzy (np. na kino,czy jakieś wyjście, nie wspomnę o wyjeździe) bo jego rodziców nie było stać aby dawać kieszonkowe trójce dzieci. Mąż z rodzeństwem nie może się dogadać, ja z kolei mam bardzo dobry kontakt z moją kuzynką- choć dużo młodszą ode mnie. Mamy syna 10- miesięcznego- rodzicami chrzestnymi naszego dziecka są moja wspomniana już kuzynka i męża brat. Moja kuzynka przyjeżdża do małego co miesiąc, chrzestny ostatnio był na Chrzcinach- już wielokrotnie go zapraszaliśmy i nic. Generalnie ktoś może powiedzieć, że mój mąż jest bardziej samodzielny, bo doszedł do wszystkiego sam, ja z kolei miałam podane na tacy. Pewnie tak, ale nie chcemy dla naszego dziecka takiego losu jaki miał mój mąż. Na chwilę obecną oboje zdecydowaliśmy, że będzie jedynakiem. Niestety moja teściowa już dopytuje kiedy będzie kolejne-"bo przecież najlepiej mieć jedno po drugim". Może z perspektywy pieluch tak jest, ale na pewno nie z perspektywy czasu. Bo później jedno po drugim będzie szło na studia, może zakładać rodzinę i co jeśli nie będziemy w stanie pomóc. Niestety nie do każdego te argumenty trafiają i inni twierdzą, że zrobimy dużą krzywdę naszemu dziecku jeśli nie zdecydujemy na drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sergy
gdybym drugi raz mogla wybierac to bym sie wcale nie zdecydowala na dziecko!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noootak
są pragnienia, które są w ludziach głęboko zakorzenione i człowiek do nich dąży, nie brakuje par które jak to się mówi ledwo wiążą koniec z końcem, ale pragną drugiego dziecka i na odwrót Ci, którzy mają kasę nie chcą mieć więcej niż jedno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×