Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaaaartaaaaa

Taki wstyd, biegunka w szkole...

Polecane posty

Gość maaaaartaaaaa

Dzisiaj był mój pierwszy dzień nauki w LO, niestety nie nacieszyłam się nim, bo w drodze do szkoły poczułam silny ból brzucha. Im bliżej szkoły, tym było gorzej. Na końcu wbiegłam w końcu do niej i ledwie wytrzymując poleciałam do łazienki. Oczywiście była to biegunka :( Musiałam się zestresować i jakoś tak po prostu było. Jendak najgorsze jest to, że nie siadałam na deskę, bo się brzydziłam i robiłam to w powietrzu przez co nie trafiłam do końca do muszli i trochę poleciało na podłogę, miałam kiedys podobny przypadek, nawet pisałam o tym na Kafe w temacie o wpadkach toaletowych, ale to było w gimnazjum, liczyłam, że to już mi się nie zdarzy :( Najgorsze jest to, że po wszystkim wyszłam z tej kabiny, a tam stały jakieś dziewczyny i jedna weszła do niej, a ja uciekłam. I teraz ciągle myślę, że one mnie rozpoznają i będa wiedziały, że to ja miałam biegunkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzabyło czymś wytrzeć,nawet majtkami ,i bez majtek chodzić,albo wrócić się do chałupy i spóźnić się do szkoły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego po sobie nie posprzątałaś???? Wstyd że zostawiłaś to tak!!! W domu też być to zostawiła???? Wystarczyło zetrzeć. Jeśli nie było papieru to chusteczki higieniczne z pewnością miałaś ze sobą (no w końcu czymś chyba sie podtarłaś..?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg... ale jaja
Trzebabylo wytrzeć, a po 2 jak wiedziałaś, ze ktos jest w wc trzebabyło czekać az sobie pojdą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
Nie wiedziałam, że one tam są :( Nie słyszałam ich, a wycierać nie miałam już czym, bo miałam trzy chusteczki i wszystkie zużyłam, papieru nie było :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfssfds
jaka wieś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hohohehelala
no, jak miałaś biegunke to tam musiało tak walić, że nawet gdybyś nie zostawiła zasranej podłogi to i tak wszyscy by wiedzieli że zasrałas i zasmrodziłaś cały kibel :D ale siara , współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sajid
Następnym razem to zrób to tak jak to sie robi a nie cudujesz . w powietrzu to sie w lesie robi a kibel jest od tego by na niego siadać, a jak juz to chusteczki nos przy sobie i kladz na deske jak sie brzydzisz. ale obciach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tylko
Właśnie Sajid nie mesz racji... W miejscach publicznych nie siada się na deskę. Chyba, że: 1. ma się odpowiednią podkładkę zakladaną na deskę (takie jednorazowe, które potem wyrzuca się do toalety lub do kosza, niektóre są rozpuszczalne w toalecie, inne wyglądają jak folia i wyrzuca się je do kosza) 2. chcesz się czymś zarazić (w domu masz zdezynfekowaną toaletę, w miejscu publicznym nie wiesz, kto na niej siedział)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
ale mnie pocieszyliście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta- ale co tu pocieszac? przeciez stało się, jest po fakcie. Nawet jeśli Cię będą kojarzyc to w końcu im się znudzi. Tez bym pewnie się spaliła ze wstydu, ale na pewno nie zostawiłabym po sobie takiego syfu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
Ale co miałam z tym zrobić, nie miałam czym wytrzeć :( Przecież nie będę zlizywać tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogłaś poczekać aż pójdą albo do dzwonka.. najwyżej byś się spóźniła do 5 minut nie byłem dawno w szkole, ale chyba nieobecność jest od 15 minut..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
i tak się spóźniłam, bo nie mogłam znaleźć klasy, mówię Wam, taki wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna spokojnie 1 dzień dopiero wrzuć na luz bo nerwicy dostaniesz.. w życiu są większe problemy ja właśnie przed takim stoję i nie wiem jak z niego wybrnąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
to życzę, żebyś jakoś rozwiązał ten porblem 🌼 Możliwe, że już mam nerwicę, skoro na stres mam taką reakcję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porucznik :D troche mnie rozbawiłeś... spóźnienie od 15 minut ? chyba do 15 minut, póżniej już nieobecnośc, chyba że literki Ci się przestawiły. marta, no cóż, było minęło wyluzuj się, teraz weekend, nikt nie bedzie całty rok o tym gadał, jesli w ogóle..zawsze w razie co możesz powiedziec, że to juz było jak weszłas, choc sama wiesz, ze wyda sie to mało prawdopodbne, bo kto by korzystał z takiej toalety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pani wyżej nie wiem ja już ze szkoła nie mam styczności od 3 lat... pamiętam, że do 5 minut nic od 5 do 15 spóźnienie a po 15 nieobecność... do marty w najgorszym wypadku nie zrealizuje się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
bądź dobrej mysli, zrealizuje się :) Cokolwiek to jest Wiecie, tych dziewczyn nawet nie znam, ale i tak się boję obgadania czy coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosanna Luna
Oj, biedactwo :( szczerze współczuję, ja zaczynam 1 rok studiów... Pamiętam jak miałam biegunkę całe 3 lata LO- przded matmą (babsztyl gnębił mnie) i zawsze bóle brzucha miałam... Jak byłas zestresowana nie dziwie Ci się... Może jakaś melisa na uspokojenie? Wrzuć na luz, zrób sobie pyszną kolację, włącz fajną komedię i nie martw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadnych do 5 minut czy 15
Uczen moze się spoźnić 5 minut i można mu sieknąć nieobecność. Nie wiadomo przecież, gdzie on był w tym czasie i czy np nie złamał prawa... Nauczyciel może nie chciec za niego odpowiadać. Te 5 minut czy 15 minut to tylko sprawa UMOWNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadnych do 5 minut czy 15
A do Autorki Nie martw się. Co sie stało to się nie odstanie... A przy takim podejściu naprawde nabawisz się nerwicy. staraj się po prostu o tym nie myśleć. Wiem, że łatwo mówić... ale masz inne wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale szkoła to przede wszystkim źródło jebanego stresu chociaż nie dla wszystkich.. jedni płyną przez szkołe a inni psują sobie tylko nerwy zresztą jak z całym życiem tak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosanna Luna
Ja miałam podobną sytuację - kumpela paliła papierosy, ja weszłam do kibla po niej... Śmierdziało papierochami strasznie, ale musiałam skorzystać z kibla... Potem weszły jakieś dziewczyny i poszła fama, że palę w kiblach :O ale do nauczycieli nie doszło... Pogadali 2 lub 3 dni i przestali... Ale z resztą niczego Ci nie udowodnią - przecież mógł ktoś wczesniej tam być a ty mogłaś po tym kimś wejść do wc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Veritaseruuum_999
Rosanna - papierochy to nic w porównaniu ze sraczką :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
Dzięki Wam za miłe słowa ;) Rosanna, a minęły Ci później te problemy z brzuchem? :( Ja się męczyłam z tym w drugiej gimnazjum, w trzeciej nie, a teraz znowu się zaczyna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosanna Luna
Miałam kłopoty z tym brzuchem niestety często ... Szczególnie przed matematyką, oczywiście wszystko na tle nerwowym ... Musisz iść do apteki, poproś o jakiś suplement diety na uspokojenie i poprawę koncentracji. No i jedz regularnie śniadanie :) I wtedy przejdzie :) Nie martw się tak :) Pierwszy rok jest trudny, ale poradzisz sobie:) Ja zaczynam rok akademicki. Aż się boję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje, że w cholerę krępujące są burczenia i przelewanie w brzuchu jak się nic nie jadło albo zjadło za mało z braku czasu.. pamiętam, że zawsze mnie męczyło na środkowych lekcjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosanna Luna
Porucznik Gruber - miałam takie coś :D dlatego wspomniałam o śniadaniu... Potem każdy się rozglądał komu to jeździ we flakach :P Albo cisza na kartkówce a tu nagle bulbulbul bruuuum :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaartaaaaa
Poruczniku, jakby mi tylko burczało i przelewało, to jeszcze ujdzie :D, ale ja mam od razu ból brzucha, taki skręcający i koniec. Dzięki Rosanne, zastosuję sobie melisę, muszę zacząć brać znowu regularnie magnez, bo przestałam i jeszcze się popytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×