mialam wyjsc z domu ale...moja mama do mnie tak

a z kim do której tylko nie wracaj za pozno o 21 najpozniej tata; nie pij za duzo mama ; a jak kolezanka nie z miasta to nie "ale w centrum " a to mozesz a u niej to nie moge? :O :O :O kurva mam 22 lata a oni mnie traktują jak 12 latke :(

i wkoncu mi sie odechcialo :) po co mam wychodzic. jest kafe

Jak masz 22 lata, to już możesz się wyprowadzić spokojnie. Ja niedawno skończyłam 18 i powiedziałam moim rodzicom, że dla nich zawsze będę mała dziewczynką, ale mam już 18 lat i jestem odpowiedzialna. Mówię, kiedy wychodzę, z kim, mniej więcej kiedy wrócę i tyle. Są troskliwi, boją się, ale bez przesady...

No wiesz. Ja mam tyle lat co Ty i nie pytam o pozwolenie ;) Za rok planuję ślub i też nie pytałam o pozwolenie ;) Niektóre dziewczyny mają w tym wieku rodziny a u Ciebie to śmiechu warte. Ale to Twoja wina, bo się nie zbuntowałaś w odpowiednim czasie.

to się zbuntuj Boże powiedz im- sorry, mam 22 lata, przyjde o ktorej chce i tyle

mąz ślub i dzieci to nie dla mnie :o to że nie planuje rodziny nie znaczy że jestem gorsza :O po prostu jestem jedynaczką, musze spełniać ich zachcianki, ambicje...presja... tu nie chodzi o to że mi nie pozwalają wyjsć tylko dręczą mnie psychicznie, szczegolnie mama , bo ojcu to wisi... ale matka bedzie panikować, powie "wykańczasz mnie" ( jak chodziłam na imprezy to mówiłą że przechodzi piekło :O )

nie słuchaj tych wypowiedzi ja sie nie buntowalam tez mialam takie zycie ja to nawet nie moglam nigdzie wyjsc wkoncu pow stop i sie wypr do chlopaka teraz narzeczonego i załuje bo nie mam wstepu do swojego domu

przesadzasz martwi sie o ciebie i troszczy a jak by sie cos stało to dobrze ze wie gdzie cie szukac , jestes beznadziejna dupe ci podcierała i co tyle lat poswiecej a ty jej nie umiesz powiedziec dokad idziesz i o której masz zamiar wrócic ????? co w tym złego nie rozumiem ?????

wyjdz i wróć rano

o kurde :o u mnie to ojciec jest taki-jak sie buntowałam i mialam kiedys chlopaka i na noc z nim wychodziłam to ojicec powiedział "bedziesz spac na klatce" ...kiedyś też nie wróciłam na 20.30 tylko 21 i awantura... pelna tresura.. na żadnym facecie ani nikim nie chce polegać jestem zależna od rodziców.

a jakby ona tak wychodziła i nie mówiła do kad i kiedy wróci to co nie martwiłabyś sie???

qwertyuioqwertyucdszcfgggb , jestes beznadziejna d**e ci podcierała widać w twoim świecie życie i macierzyństwo sprowadza sie do podcierania du­py :o gratuluje pewnie jestes jakas toksyczna mamuska uważam że należy sie martwić o dzieci ale też dać im WOLNOŚĆ i wybór ! a nie rozkazywać i sterować całe życie. Ja nigdy nie miala luksusu podjęcia decyzji..

jakby moja mama wychodziła sobie gdzies to bylaby jej sprawa,jesteśmy rodziną ale nie jesteśmy jednym organizmem! rozumiem, że mąż spowiada sie żonie ale oni sami nakładają na siebie taki obowiązek a ja jestem wolna i nie prosiłam sie na swiat...

po prostu jak sie ma jedno dziecko to sie popada w paranoje...matka ciągle oglada wiadomosci a tam ZABICI zgwałcone porwane itp. a w domu pod ich okiem jestem bezpieczna... może to i lepiej...umrę w domu mając 90 lat i przesrane życie w samotnosci...

nie chodzilo mi o ograniczanie wolnosci tylko o zwykle poinformowanie dokad i skim - jak tego nie rozumiesz to trudno moja córka ma 9 lat a rozumie ze ma mnie informowac , i daje jej dużo wolnosci wbrew pozorom w okresie wakacyjnym do 9 wieczór mgła byc na podwórku -wakacje na Chorwacji była pozwalam jej na wizyty u kolezanek itd. jak bedzie dorosła to chciałabym wiedziec dokad idzie z troski onia a nie checi zakazu jej czegoś.

ale ja jej mowie a ona ma pretensje że chce wyjść z domu! albo mówi "dlaczego na noc ? " przecież jest dopiero 17.35

dla moich rodziców po prostu nie ma normalnosci :( można wyjsc z domu o 10 o 12 ale o 18 to juz cholera nie! :(

aha i kiedys chodziłam do psychologa i prosiłam żeby pogadał o tym z nią ale oczywiscie pomineła ten temat (psycholożka :O )

dziewica?

to niestosowne pytanie no i w końcu moja mama namąciła namąciła i mówi " to wyjdz jak chcesz" :O :O

ilu bylas zwiazkac ,ile trwal najdluzszy i jak sie oceniasz z wygladu?

w jednym poważnym + kilka nieistotnych... 15 miesiecy trwał ten najwazniejszy z wygladu jestem taka sobie