płacze w przedszkolu co robic

Co robic jak za niz nie chce do przedszkola i zostac tam sam. ma 3 lata zostawiłam wczoraj pani zagapiła i nie płakał do godz 11. póżniej jeden koszmar, dzis to wogóle nie dał mi wyjsc zostawiłam i wyszłam. jeszcze na dworze słyszałam jego krzyk i płacz. płaczą wszystkie dzieci a jest ich ok 20. jest 5 pań mają pełne ręce roboty, przytulaja bawia sie próbują chociaz. pojechałam po niego po 2 godzinach jeszcze szlochał chociaz juz siedział i patrzył sie na inne dzieci tez jeszcze co chwilkę chlipiące i ocierające oczy. Co robic ratuuunku?? zostawiac i wychodzic jak inni radzą????

Ja zostawiałam i wychodziłam. Po prostu.

Tak! Nie ma innego wyjscia, aż sie przyzwyczai, po około miesiacu juz maluchy "godzą sie" z losem i przestaja się wzajemnie płaczem nakręcać. Choć serce się kraje to badź stanowcza i silna!

Dokładnie, zostaw i wyjdż, pomyśl, że i tak to musi nastąpić.Jeśli nie płacze bez przerwy kiku godzin, to nie jest źle

zostawic i wyjsc

no niestety, zostawić i wyjść...bo jak odpuścisz i będziesz robić później 2 podejście, czy jak będzie starszy, to będzie jeszcze gorzej, bo będzie coraz cwańszy i zacznie stosować dodatkowe wykręty...

Zawsze informowałam Jasia o której wrócę, żółwik/piątka na do widzenia. Odkręcałam się na pięcie i prułam przed siebie. Inne matki koczowały przed drzwiami całymi tygodniami, niektóre obcałowywały dzieci jakby miały je oglądać ostatni raz w życiu, jeszcze inne same płakały :o Cyrki za darmola

ja tez zostawiłam i wychodziłam. krzywda mu sie tam nie działa wiec nie rób problemu. jak w wieku 6 lat nie będzie chciał do szkoły to co... też go w domu zostawisz...

dziecko ma swój rozum, zazwyczaj w przedszkolu mniej może niż w domu, więc się buntuje, no nic dziwnego że nie chce chodzić ;)

tak tylko ze one ciągną go na siłe od drzwi on bije i chce uciekac

ja dziś poszłam po swojego trzylatka, nie płacze jak narazie, ale ... w grupie ma malutkie dziewczyneczki, maja po mniej niż 2,5 roku, matko jak płacza, przykleiły się do mnie, panie nie daja sobie rady, a maluchy płaczą, ze stresu wymiotują, siurają w majty, nie chca jesc, płaczą, płaczą...Ta malutka Nicolka ze smoczkiem w buzi jeszcze, misio kurczowo trzymany w małej rączce, taka bidna, oczka az czerwone od płaczu, na kolana mi wlazła i zejsc nie chciała, pani mowiła, ze od 7 rano nic nie zjadła, nic nie tknela, tylko biedna ciagle płacze i mamę woła :( a miala zostać do 15:30 (byłam po 12stej) biedne malestwo pól dnia bez jedzenia... serce mi sie krajało jak wychodziłam, bo płakała za mną... ja to taka kwoka jestem, wszystkie bym te dzieci przygarnęła, zabawiała, karmina, ech :( straszny tez wrzesnien

bywa i tak, może za mało mu powiedziałaś wcześniej o przedszkolu, może nie wie do końca, co się dzieje?

boję sie tylko zeby to nie odbiło sie na jego psychice i tak jąka sie i jeszcze czsem zsika sie w nocy

mer, dlaczego w grupie 3 latków są 2 latki, to prywatne przedszkole?

markra, no zobaczysz, może tłumacz mu więcej...

nie przejmuj się na zapas z tego co mi wiadomo, bardzo rzadko 3 latki nie płaczą na początku, tylko te takie mocno hop do przodu śmiałe, albo te dzieci, które mają terror czy biedę w domu...

merylani dokładnie tak samo u mnie jest tez próbowałam zabawiac te dzieci ale cóz ile mozna pół godziny i wyszłam juz no i wtedy mój zaczął drzec sie, dokładnie tak jak piszesz wczoraj ktos zwymiotował mój nic nie jadł dzis wczoraj tylko sniadanie, nie płacze tylko jedna dziewczynka chyba ma cztery lata i jest o dziwo bardzo wesoła patrzy sie na te beksy tylko:(

Panstwowe wlasnie! Tez byłam zaskoczona, bo mi problem robila dyrekcja ze mój skonczonych 3 lat nie ma i sie napewno nie dostanie ( syn jest z grudnia 2008) a tu proszę, nawet 2,5 l dzieci nie mają a się dostały bez problemu. Widać chetnych zbyt wiele nie było akurat do tego przedszkola. U nas polecenie od z-cy prezydenta poszło zeby w miare mozliwosci własie 2,5 latów do przedszkoli przyjmować, aby zwolnić miejsca w złobkach. No i taki skutek. W grupie trzylatkow mamy dzieci z pierwszej połowy 2009 roku.

no to współczuję, to źle że są 2 latki, przesada w przedszkolu, bo takie to jeszcze bardziej płaczliwe i Twój syn na to patrzy i jeszcze przez to gorzej z aklimatyzacją...

przez rok, czas spędzało w gabinecie dyrektorki ;-)

Mój nawet nie miał 2 i pół jak poszedł do przedszkola. Także państwowego, oprócz niego była jeszcze mała dziewczynka a tak dzieciarnia 3+.

aleani wałkowalismy temat przedszkola juz od kilku tygodni wszystko juz mu wyjasniłam ze szczególami słuchał z zaciekawieniem i nie mógł sie doczekac pierwszy dzien został bez płaczu pózniej juz zaczął koło południa pewnie za długo był jak na pierwszy raz i teraz nie chciał zostac. czy dobrze zrobie jak bede zabierac na razie po 2 3 godzinach czy zostawiac i az po obiedzie to jest ok 13 zabieerac, Pózniej ma zostawiac do 15. do 13 ma bezpłatną opiekę dwie godziny płatne.

markra... wiesz ja mam starszego syna, chodzi do podstawowki wiec mój mlodszy trochę sie na iego zapatruje, widzi ze tamten ma plecak, idzie do szkoły, to on chce tak samo i idzie do przedszkola. ja mialam urlop na te 2 dni, od poniedzialku wracam do pracy, Synek bedzie w przedszkolu narazie 7:30-12:20 po obiedzie do domu bedzie go zabierac ciotka, nie mam narazie go odwagi zostawiac na przymusiwe lezakowanie, bo raz ze on nie spi juz w dzien,a po drugie to ma jeszcze słabą mowe i czasem sie denerwuje jak go ktos nie rozumie, wtedy sie zlosci i czasem potrafi uszczypnąc, przywalic, o i najzwyczajniej w swiecie jest mi go zal a 9h dawać...maż konczy o 14 wiec ciotka te 2h akurat z nim na dworze posiedzi albo w domu, jak jej tam bedzie pasować. Musisz się uzbroic w stalowe nerwy, nie wchodz z nim na sale, zostaw i dosłownie uciekaj, nie daj sie namawiac na dlugie pozegnania, bo nigdy nie pozowli ci wyjśc,wiem ze cie bedą zzerac wyrzuty sumienia, mój starszy tak plakał, wracając do domu wyzywalam sie w duchu od wyrodnych matek, ale tak musi być! zaprowadzasz, zmieniasz butki, zaprowadzasz do sali , pani go "przejmuje" chocby siła i wychodzisz, nie wracasz się! On poplacze ale sie uspokoi, zobaczysz. Opracuj sobie jakis system, ja kupiłam lizaczki, niby pierdolek, ale takie jak on lubi i dostaje w nagrode codziennie jak po niego przychodzę.

u mnie sa 3 i 3,5 latki, przyjmuja tez chyba kogo chca bo taka malutka dziewczynka chyba ma ze 2,5. ile płacicie za przedszk, ja od 8 do 15 w tym dwie godz płatne plus jedzenie 201 zł na mies.

no właśnie ja nie jestem za tym żeby ledwo 2 latki było w grupie dla 3 latków, no już 2,5 latki to bardziej, ale też zależy, jak są samodzielne...

mojego brata syn kombinuje z przedszkolem, a rodzice mu ulegają, w styczniu skończy 5 lat i nie chodzi nadal, a jest mocno w tyle pod wieloma względami od rówieśników, no ale ich sprawa...

Ja tez mam starszego do 3 klasy poszedł teraz, ale to nic nie daje dzis tez kupiłam małemu niespodziankę jajko kinder. Ja jesdtem w domu mam jeszcze takiego rocznego mogę zabierac go z przedszkola o której chce tylko chce zeby tam chodził to wiecej czasu bede miec bo z trójka dzieci to wogóle juz czasu ldla siebie nie mam . A jeszcze teraz wykanczamy dom chce troche pojezdzic poogladac. tez nie mam serca zaprowadziłąm go zostawiłam i az siadłam na ławkę i zapaliłam z tych nerwów same łzy mi sie kreciły ale jestem mysle twarda raczej tylko zeby nie stało mu sie nic boję sie ze jakiejs foobi sie nabawi

ja jestem głównie za przedszkolem z uwagi na socjalizację, która w tym wieku przechodzi bezboleśnie, no i reguły...

markra, nie nabawi się fobii, tylko rób to umiejętnie, nie wiem może coś poczytaj w dobrych źródłach, podpytaj rozsądnych znajomych, jak to robią, powodzenia :)

mi juz nie chodzi nawet o to zeby sie tam czegos nauczył bo cwaniak z niego niezły juz jest uczy sie przy starszych rodzenstwo cioteczne w bardzo róznuym wieku ma, piosenki ksiazeczki chetnie i w domu. ale wiadomo nauczy sie w grupie troche dzielic sie zx innymi