Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość markra

płacze w przedszkolu co robic

Polecane posty

Gość merylani
u nas 8-14 jest bezplatne, tylko za wyzywienie, to w tych godzinach samo wyzwienie ok 120 na mc wyjdzie. Ale np tak jak mój 7-12, to juz musisz płacić za 1h, bo mimo ze dziecko jest tylko 5h w przedszkolu to nie jest w tych godzinach bezpłatnych ustawowo :/ za godzine to ok 40zł wychodzi a mc. mamy karty elektroniczne wiec nas system co do minuty bedzie rozliczał. Aha jak zabieram po obiedzie to nie płace za podwieczorek, wiec wyjdzie troche mniej. całodzienna stawka zywieniowa ok 6zł, a taka bez podwieczorku ok 4,5. Czyli jakos około z tą dodatkową godziną tak ze 120zł na mc mnie wyniesie. Mi jest małego zal zostawiać i zmuszac do lezakowania, on by siedział do 14, ale gdyby sie mógl po cichutku bawic, tak jak to robił w domu, ale niestety u nas musi lezec. Sa dwie grupy maluszków, jedna moja 29 dzieci od niecalych 2,5-3 lat, druga od 3-3,5 lat. Nie wiem czemu tak pomieszane, za dwa lata i mój z konca 2008 i te z poczatku 2008 i tak pójda razem do zerówki. No ale z jednej strony to nawet dobrze, bo jednak widac roznice w rozwoju 3 latka z poczatku roku a tych maluchów z ostatniego kwartału, w moim przypadku prawie rok róznicy, u takich dzieci to duzo. W tej drugiej grupie maluchów tez płaczą, najbardziej te co były z ciagle z mamą zaim poszly do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekole
no właśnie chodzi o socjalizację, czyli umiejętność bycia w grupie...bo jak teraz nie załapie tego, to później może to boleśnie wyglądać, a po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
ale..i Tak własnie czytałam w necie ale niczego sie nie dowiedziałam nowego niz to co sama juz wiem dlatego jestem tutaj pytam was jak to robicie moze macie jakies sposoby bezbolesnego rozstawania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merylani
markra no to moze narazie zabieraj go po obiedzie? Mojemu tłumaczę, ze wtedy gdy bedzie jadł obiad to ja albo ciocia po niego przyjdziemy. dzis przyszlam po 12;10 to jak sie pokazalam w drzwiach to przybiegł i mówi " mama jesie nie don, ja jem obiad" a jak mu kobita resztke zupy do wiadra wylała to przybiegl i sie skarzył ze nie ma już zupy :D makaron potem z serem i cukrem oszamał, (choc w domu jesc nie chciał), wypił kompot, oblizal sie, wytarl raczka buzię, zobaczył ze są na niej resztki jedzenie, to pognał do kibelka umył buzie, udarl sobie kawałek reczika papierowegom wytarł buzie i lapki, zrobił siku, znów wytarł raczki, potem do mnie wreszcie przyszedł (w tym czasie nianczylam te malutkie płaczace dzieci) no i mowi choc don, zrobił papa i poszlismy ;-) W szoku bylam, przez dwa dni jesc i spac ze stresu nie mogłam jak on sobie poradzi. Oby mu tak zostalo, starszy wyl namietnie i trzymal się kurczowo mojej nogi przez długi okres czasu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekole
merylani, no to zuch chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
merylani... o matko nawet co do minuty?? zdzierstwo...wczesniej jak na 8 to chyba nie mozna nie ma zadnych kart!!! zabierac trzeba w miare punktualnie ale jak sie przeciągnie po 15 pare minut to nic wielkiego. sniadanie obiad i podwieczorek to 79 zł za dwie godz dziennie dłuzej 132 zł. zobaczymy jak po weekendzie będzie chodził, i jak jestescie za tym zeby stopniowo przedłuzac czas pobytu czy zostawic do 15 i juz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekole
z tymi sposobami, to też nie ma co przekombinowywać, obiecywać złotych gór dziecku, bo to też może być zgubne...moim zdaniem tylko jeśli wyraźnie będzie narzekał np. na jakąś Panią, ale to jak sama też zauważysz, że jej nie lubi, czy jakiś dzieci i źle się z tego powodu czuję, to jak jest taka możliwość, to warto zmienić przedszkole i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merylani
nie wątpliwie jest to duzy stres dla dziecka zwłacza teraz jak prawie kazde płacze, bo ma prawo, tęsknią za domem, za mamą, to dla nich zupełnie owe srodowisko i obce twarze. czytałam, ze dziecko moze się zacząc moczyć, byc bardziej niepsokojne, płaczliwe, nerwowe, moze sie budzić w nocy no i ze najgorsze sa wlasnie poniedziałki. Ale trzeba to przeczekać, przetrwac, suma sumarą przedszkole wyjdzie im własnie na dobre, narazie jest płacz i klimatyzowaie sie w nowym otoczeiu, ale za jakis czas panie zaczna im orgazniowac zabawy, uczyc pisenek, wierszyków, beda malowac farbami, lepic z plasteliny, coś tam wyklejac maluchy to uwielbiają :D potem nawiąża się przyjaźnie, "zakochania" ;-) i przyjdzie dzien ze nie bedzie chciało do domu wracać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
merylani ...jeny to super gosc dzielny to teraz juz bajki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekole
markra, wydłużyć godziny trzeba, jeśli macie taką potrzebę, tylko tak umiejętnie, może nie już, ale też nie dopiero za 2 miesiące, wyczujesz odpowiedni moment...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merylani
No zdzierstwo! Ale to i tak taniej niz niania, albo prywatne. Słuchaj a spi Ci w dzien? ps u nas przedszkole czynne juz od 6:30 chyba do 17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
merylani... mam taką nadzieje ze tak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merylani
bedzie, hihi tylko nie panikuj i nie poddwaja sie, on tylko na to czeka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekole
e tam żadna niania nie jest w stanie oddać ducha przedszkola ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
czasem raz na trzy cztery dni w przedszkolu nie ma lezakowania dlatego pewnie nie ma małych dzieci ponizej 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
alekole ja tez jestem za ..ale ja sama wychowuje dzieci mam ta mozliwosc ze nie musze isc do pracy narzie maluch roczny w domu, pózniej zobaczymy nigdy nie pracowałam czy nie będę za stara;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balem sie gorzej niz córa
moja ćóra to taka beksa ze pisdziec, wyje nawet jak wyleje sie jej picie na ziemie ... bo sie wylało. myslalem ze bedize jeden wielki koszmar, okazalo sie inaczje na szczescie ( odpukac nie zapeszac), zaprowadzam ,podpisuje liste, mowie jej ze przyjdzie mamusia po drzemce, jest 10 min placzu i tyle. mała sama sika i sie wyciera po siku, jeden minus to ze niechce jesc w przedszkolu ale moze jeszcze bedzie lepiej bo to dopiero 2 dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balem sie gorzej niz córa
ania szmul do ruchania i do tego stara torba, wizja bez dzieci i chlopa przytłacza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
Tymczasem piszci musze konczyc, póżniej przeczytam bo mi dzieciaki dom rozniosą :O dziekuje za wszystkie rady pozdrawiam wszystkie mamcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIUFIUFIU...
Ania Ania Ania, dziwko ....matka ci do kaloryfera przywiazywala i dawala zrec w psiej misce? tępa kuurwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merylani
alekole masz racje :D u starszego syna to sie wszyscy od przedszkola znaja, a teraz staszy jak kozaczył, z takim setymentem do przedszkola wszedł ;-) Eeee no to macie luks ze nie ma spania, jakby u nas nie było to tez bym go potrzymała do 14, ale u nas dzieci MUSZĄ! wku.. mnie taki reżim, powinni dac alternatywe, ale u nas tez starszaki musza lezakowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekole
makra, no roczny to najlepiej z mamą, ale dobrze że 3 latka wysłałaś do przedszkola, bo to wbrew pozorom już duże dziecko jest i już siedzenie z mamą, to dla niego za mało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciu miciu mua mua
Jak nie maja czasu na przyzwyczajenie, to czemu sie dziwic? Moja corcia nie placze w przedszkolu, bo w UK jest 8 dni na przyzwyczajenie. 2 pierwsze dni to kilka godzin kiedy jest sie z dzieckiem, a pozniej zostawiasz dziecko na kilka godzin. i powoli przyzwyczajasz do nowego miejsca i nowych ludzi. Moja miala usmiechnieta buzie jak ja po tym przygotowaniu pierwszy raz zostawilam na caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markra
co za debile żal i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adshtbdfv
kiciu u nas w polsce jest tak samo jak U CIEBIE w uk, sa dni adaptacyjne, nie wiem czy pamietasz takie słowo z jezyka pol. szlo ise z dzieckiem na pare godzin pozniej dizeco same na pare godzin i tak 2 tyg. trzeba wziasc pod uwage ze niektore dzici sa bardzo przywiazane do rodzicow i mocno tesknia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciu miciu mua mua
Ania Ty to na pewno zwazonym mlekiem bylas karmiona:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
uciekać od dziecka?? to nie jest dobry pomysł - dziecko trzeba przyprowadzic, pożegnac z usmiechem, zdecydowanie i szybko (ale nie pośpiesznie), powiedziec kiedy sie wróci i do widzenia - i tak codziennie żadnych długich, łzawych pożegnań jak na koniec świata i ty musisz być pogodna i pewna siebie, a nie kłębek nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×