co się dzieje? czy to ciąza, czy nie?

dziś mój 29dc. zawsze mam 28dniowe cykle. w tym byłam stymulowana clo + luteina w 3 fazie. według kalendarza dziś powinna być @, a było chwilowe brązowe plamienie + ból piersi cały czas. dziewczyny czy to może być szansa na ciąże? staramy się od 4lat. miała któraś tak?

up

dziewczyny bo nie zasnę;)

Zrób test. Jak brałaś clostil to duża szansa jest. Mnie sie udało po clostil w 1 cyklu :)

robiłam dziś test i był negatywny;/ więc nie wiem czy się łudzić? a jak byłu u Ciebie?

jak negatywny to nie robiłabym sobie nadziei. Ja miałam na teście dwie kreski, slabe bardzo ale dwie. Poczekaj jeszcze bo po luteinie powinno sie do 21 dni nawet po odstawieniu czekać na okres. Najczęściej po 14 dniach od ostatniej tabetki się pojawia.

ja brałam od 15dc do 25dc, czyli mam czekać jeszcze 10dni? chyba zwarjuje

wiosenna dziwna kobieta jestes, Ty masz wogóle męża?

zadajesz pytania na forum o domu i ogrodzie o sprzęty i instalacje to mąż się zając tym nie może? Czy maż taka ciapa?

Mnie tez sie udalo zajsc po 4 latach. Tyle, ze ja zrobilam test jak mi okres nie przychodzil juz drugi miesiac. Tez mnie bardzo bolaly piersi, ale plamienia raczej nie mialam. Pamietam, ze mialam takie klucie jak na okres, ale nie przyszedl.

Na to wygląda ze powinnas, ale jak masz wątpliwości to idź w poniedziałek zrobić test z krwi beta hcg (sprawdź czy u ciebie w miescie mozna go gdzies zrobic w weekend. U mnie sie da całodobowo np) Nie mam męża, no co ty :P

Aaa o to chodzi :D Mąż się nie zna na bojlerach. Jest księgowym i politologiem...heh :D

a to zwracam honor. Ty to musisz być zaradna i obrotna kobieta. Większoś dzisiejszych bab to uwali się a chłop musi wszystko załatwiać i się wszystkim przejmować

wiosenna mama dziękuje za odpowiedzi;) na bete nie pójde, bo w pon mam wizyte u mojej gin. pytam, bo zawsze @ jak w zegarku, a teraz czytam wszystkie fora i łudzę się, że @ nie będzie. Ale chciałabym poczytać jak to jest u innych na żywo. Czyli mam się nie łudzić i czekać spokojnie na @;/

Jak @ mi sie spóźniał 4dni i był negatywny. Bolały mnie piersi i czułam sie jakbym miała dostać,co chwilę do wc latałam bo ciągle miałam wrażenie ze dostałam. Po 2tyg zrobiłam test i... ;-)

baby to by się tylko w solarium opalały za pieniądze faceta. Do roboty mają dwie lewe ręce. Nawet nie wiedza czy sa w ciąży jak test zrobią :O

Radzimy sobie jakoś :P Ja bojler, on pity i życie się toczy :D:D:D Autorko nie powiem Ci czy okres się pojawi czy nie bo nie mam takich możliwosci (życze Ci zeby nie przyszedł) ale tak bez slodzenia i obiektywnie rzecz biorac to myślę, ze nie powinnas sobie robić wielkich nadziei jesli test jest negatywny i bylo plamienie itd itp (tzn nie mówie ze to nie możliwe, ale...) doklądnie wiem co przezywasz. Mój maks cykl trwal 57 dni. Bylam pewna ze to ciaza. Mialam miliard procent pewnosci mimo negatywnych testów! no bo jak można tak dlugo? a wcześniej bylo jak w zegarku regularnie! No ale jednak to nie byla ciąża :( Myślę, ze w poniedziałek się sprawa rozstrzygnie podczas wizyty u lekarza. Życzę Ci zeby bylo po twojej myśli, ale dla wlasnego dobra nie nakręcaj się za bardzo i nie wmawiaj sobie.

autorko skąd my mamy wiedzieć czy ty jesteś w ciąży? Czy my z tobą spaliśmy? Może spytaj swojego gaha? Dośc głupich pytań na forum!! Idzcie spać!

Nie mogę!!! sok malinowy mi się robi i siedze i pilnuje bo wczoraj sfajczyłam sokownik jak "poszlam spać"... ale zazdroszczę wszystkim, którzy iść spać mogą :D

wiosenna to masz szczęsie,że budy nie spalilaś :)

ano mam, ale smierdzialo paskudnie wiec szybko "oprzytomnialam" i pobieglam na ratunek. Nie stalo się specjalnie wiele, nawet przy pomocy cif i drucianki udalo sie garnek doczyścić. Ale dziś siedze i pilnuję cobyście o nas w wiadomosciach nie sluchali jutro :P

staram się sobie nie wmawiać, tym bardziej.ale... jestem po badaniu hsg 3 cykl i powiedziałam sobie, że w pierwszych 3 cyklach zajde, bo tak niby jest statystycznie (a u mnie wszystko jest statystycznie) jajowody udrożnione, i rezta badań ok. tylko dlaczego nie wychodzi??? moja gin od 6 wrzesnia idzie na urlop. wiec przerwa w staraniach;/ tak jak w ubiegłym cyklu miałam mnóstwo objawów, tak w tym tylko bolące piersi. więc stwierdziłam, że będzie @, a tu tylko kilka kropel bązowego plamienia i zero ból brzucha... od lat jak się staramy o dzidzie, to co jakiś czas mam przeczucie, że sie udało (tak było w zeszlym cyklu). teraz nic nie czuje, oprócz niepewności...

no uważaj licho nie spi;0

a te maliny to jak robisz? Kupne czy z działki masz?

Nie wychodzi bo za bardzo sie starasz i o tym myślisz. 3 razy mi się sprawdzilo ze jak sobie "darowalam" z takich czy innych powodów to okazywalo się ze jednak :D 1. po clostil- na monitoringu ginka stwierdzila ze pecherzyk za maly i cykl na straty i przepisala kolejną fiolkę clostil. Dobrze ze nie wykupiłam :D Ale bylam na max zrezygnowana i nie wierzylam ze sie uda, po prostu- cykl na straty 2. postanowilismy sie "postarac" o dziecko, ale od następnego cyklu bo w tym bylam na 3 dni przed okresem. Okresu nie dostałam :P 3. po wakacjach mialam dostać clostil bo nie wychodziło, więc stwierdzilam ze bez clo sie nie uda i już! Po wakacjach już clostil nie byl potrzebny :P Nie wiem czy u innych sie to sprawdza ale u mnie 3 razy udowodnione ze jak odpuszczam i przestaje myslec o tym ze koniecznie chce byc w ciazy to po prostu jakoś to się samo dzieje. Widocznie stres i nakręcanie się po prostu nie sluży pewnym rzeczom, ale wiem wiem latwo się mowi "wyluzuj" itd. jak czlowiek baaardzo chce.

z dzialki (ino nie mojej :P) moje sie nie przyjely, nie wiem czemu. Liscie mają jak trzeba a owoców żadnych. Zetne je na jesien do zera i zobacze co za rok z nich wyjdzie jak nic to je wywalam. mam od rodziny mają mega wielki kawal malinowych krzaków. Ostatnio się wybralismy z mlodymi "na malinki" i uzbieraliśmy cale wiadro. A jak robie? Wsypuje do sokownika, zalewam cukrem i czekam cierpliwie 4-5 godzin. Sprawdzając czy jest woda i czy rurka sie nie zatkala pestakami. Potem sok gotuje z cukrem (700 g cukru na kg świeżych malin) i goracy do sloików, zakręcam i do spiżarki. W zimie super jest do herbaty, na przeziębienie. Ekstra rozgrzewa.

ok dzięki bo ja dopiero zaczynam próbować gotować, zaprawiać itp

Sok jest latwy i zawsze się udaje ale musisz kupić / pozyczyć sokownik bo inaczej to baaardzo dużo dlubaniny z nim. Co do innych przetworów to pyszne są ogorki w musztradzie. Poszukaj sobie na forum gotowanie-przetwory. Na prawde rewelacja!

nie zapisało mi posta a się rozpisałam, może i lepiej, bo mógły się ktoś zanudzić;) po 4 latach starań, to każdy inny sygnał niż zwykle daje nadzieje;) ja miałam 3 cykle temu badanie drożności i okazało się, że udrożniono jajowody, wczesniej różne inne badania. teraz stymulacja clo i potem luteina. stąd moja nadzieja, że coś inaczej niż wcześniej. ale okazuje się, że muszę czekać;/ ile do cholery?? niby odpusciłam, ale to nie jest takie proste... i znów nadzieja... czy się opłaca łudzić???