po ataku Europy na Libie i ucieczce Kdaffiego zacznie sie dla nas koszmar

ze wszystkich stron rozpoczna sie ataki terrorystyczne, beda one wzbudzac chec zemsty Panstw atakowanych, i tak swiat bedzie zmierzac ku zagladzie...niestety ale nie bedzie juz innego scenariusza co myslicie?

Myślę, że tak nie będzie. Kropka.

ale to nie moj wymysl, poczytajcie wypowiedzi politologow zagranicznych, przepowiedni swietych, 3 wojna swiatowa nie bedzie wojna na pistolety, oczywista ,ale ukryta wojna, o wiele straszniejsza

Taak... Jasne. Ile się mówiło o atakach po śmierci Husajna? Było coś? Nie. Ile się mówiło o atakach po śmierci Bin Ladena? Było coś? Nie. Tak samo z Kaddafim. To czcze groźby, co bynajmniej nie oznacza, że służby zachodnie mają spocząć na laurach.

Taak... Jasne. Ile się mówiło o atakach po śmierci Husajna? Było coś? Nie. Ile się mówiło o atakach po śmierci Bin Ladena? Było coś? Nie. Tak samo z Kaddafim. To czcze groźby, co bynajmniej nie oznacza, że służby zachodnie mają spocząć na laurach. Pytania? Wątpliwości? Uwagi? Opinie? A co mało jest tam na terenie Iraku aktów terroru? Tak naprawdę giną tam setki ludzi a w skali roku tysiące. W Bagdadzie nieustannie wybuchają samochody pułapki a członkowie konkurujących ze sobą o władzę grup kręcą nieustannie dziesiątki nagrań z egzekucji poprzez strzał w głowę albo brutalną dekapitację...prawda jest taka iż w Iraku jest paradoksalnie teraz ludziom ciężej normalnie funkcjonować niż za czasów Saddama. Ja nie bronię tego psychopaty ale doskonale widać że operacje wojenne na szeroko zakrojoną skalę nie dały takich rezultatów których oczekiwano. Podobnie może być w Libii. Nie wiem kto tak naprawdę tam rozdaje teraz karty ale graczy jest wielu i wśród nich będzie wielu tak naprawdę nieprzewidywalnych...któż to wie czy nie ekstremistów. Prawda o konfliktach tego typu tam jest taka że jeden autorytarny ekstremizm zastępuje zwykle jakiś inny czasem po prostu kolektywny. Nie wyciągałbym również aż tak optymistycznych wniosków z tego co tam się dzieje dla bezpieczeństwa w Europie. Pewne struktury by się umocnić i stworzyć prawdziwe zagrożenie potrzebują po prostu czasu. Uważam też że mamy za sobą kilka poważnych błędów. Między innymi zezwolenie dyplomacji i resortów na transakcje bronią. Czy nasza strona tak naprawdę wie do kogo ta broń teraz należy? Wątpię. Długo by na ten temat dyskutować a sprawa wcale nie jest taka prosta jak się wydaje być.

będa się cieszyć a potem się zdziwią i będą narzekać i domagać się od UE wsparcia. Potem będą żałować, że kadafiego już nie ma