Urodziny...

Nigdy nie roiłam z tej okazji żadnych imprez nie licząc okresu dzieciństwa i 18nastki. Jakoś specjalnie nigdy nie obchodziłam tego dnia, ale najbliżsi mimo, że nie zapraszałam ich do siebie na imprezę urodzinową dzwonili składali życzenia, niektórzy kupowali jakiś drobiazg. Było to miłe. Poznałam faceta, który swoich urodzin nie obchodzi uznał więc z góry, że i moje urodziny nie są ważne. Nigdy nie złożył mi życzeń, nie kupił nawet kwiatka z tej okazji. Dzień jak co dzień. Nie wiem czy pamięta w ogóle tę datę. W związku jesteśmy od 4 lat. Trudno nie lubi nie będę zmuszać by pamiętał lub silił się na życzenia. Zaakceptowałam to, ale zbliża się moja 30. I przyjaciółki namawiają mnie by zrobić jakąś imprezę, zaakcentować te okrągłe urodziny. W sumie spodobał mi się ten pomysł.Ale mój partner wyśmiał mnie, że na stare lata będę urządzać sobie urodzinki pewnie jeszcze z tortem i świeczkami. Po prostu mnie wyśmiał i podsumował jako dzieciaka. Nie zamierzałam palić świeczek, ani dmuchać tortu. Po prostu chciałam spotkać się z przyjaciółmi, siostrami, rodziną chociaż teraz. I żeby był on. Ale jak widać po jego postawie nie będzie go. A ja nie wiem czy w takim razie w ogóle organizować co kolwiek. Czy to naprawdę takie głupie zrobić małą imprezę w wieku 30 lat z okazji swoich urodzin?

Pewnie, że robić :D Każdą okazję wypada oblać, bo jak to tak pić bez okazji? :D

"fajnego" masz tego faceta

Oczywiście, zrób imprezę! :) i baw się świetnie! :D A facet, jak nie przyjdzie, to go kopnij w tyłek i papa ;)

Oboje jestescie dziwni, tak to okresle. Urodziny sa swietna okazja do spotkan z rodzina, przyjaciolmi. Dlaczego sie tego wyrzekac? W koncu to rocznica pojawienia sie na tym swiecie. Nie robilas imprez ale lubilas dostawac prezenty, hmm no czy ja wiem czy to takie fajne???? A teraz ci zle bo twoj facet zaragowal jak kretyn. Sama go tego nauczylas, wiec miej pretensje do siebie. A swoja droga to naprawde takiego faceta nie pozazdroszcze.

Agentka csi - chyba źle zrozumiałaś autorkę..... gdzie ona napisała, że lubiła dostawać prezenty wzamian za nierobienie imprezy??! swoją drogą.. kto nie lubi dostawac prezentów?? poza tym nie o to tu chodzi, chodzi tu o pamięc, szacunek, poświadczenie, że myśli się o tej osobie..

ja tylko uwarzam ze autorka jest sama sobie winna. Jesli przez lata obstawala przy zdaniu ze np nie lubi urodzin, nie obchodzi, jest przeciwna /tylko domniemam/ urodzin faceta tez nie obchodzila, to nie mozna dziwic sie jego reakcji. A osobiscie tez jestem zdania ze tu chodzi o pamiec, uczucie i szacunek do drugiej osoby.