To ja ciągle pierwsza pisze i dzwonie do niego!

Witajcie, jestesmy ze sobą 5 lat, kochamy sie, ale jeszcze nie mieszkamy razem bo nie mamy na to środków. Denerwuje mnie fakt że to ja ciagle pierwsza sie do niego odzywam, ja pierwsz pisze dzwonie, interesuje sie co robi. Co jakiś czas są o to kłótnie... mam tego dosć, bo ile to można ciągle sie pierwsza odzywać, próbowałam już wszystkiego wyłączałam telefon, nie odzywałam sie godzinami i na jakis czas było ok, ale zaraz po dniu czy dwóch to samo... nie rozumiem czy wy faceci się nie interesujecie co robia wasze kobiety? mam tego dość, i dziś kiedy sie o to pokłóciliśmy powiedziałam ze sie z nim nie spotykam ze mam dość a on oczywiście nic... mam ego dosć... nie wiem czy można wiązać z kimś takim przyszłość skoro olewa mnie w takich sprawach, a co będzie później? kiedy dzwonie i pytam, dlaczego sie nie odzywasz to on odpowiada że no już miałem dzwonic... mam dość. Kiedyś nie stwarzał takich problemów, odzywał sie sam z siebie a teraz muszę mu o to robić awantury choć i po nic nie daje...

jak często się widujecie-codziennie?jesli tak, to nie widzę potrzeby dzwonienia do siebie i gadania o byle czym.Jeśli jednak nie i widzicie się np.co tydzień czy dwa razy w tygodniu,a w pozostałe dni jego nie interesuje to co robisz etc.to znaczy że ktoś zajmuje jego czas bardziej.

Widzimy się codziennie, ale ja chce wiedzieć co robi... chce by on również sie mną interesował a tu nic, zero odzewu...

jak sie widujecie codziennie, to bez sensu caly czas pisac...

On mnie przyzwyczaił do tego ze pomimo tego ze widzimy sie codziennie to sie odzywał pisał. dzwonił a teraz nic, i ja nie mogę sie z tym pogodzic. Nie czuje zainteresowania z jego strony. Wiem ze nigdy nie bedzie jak kiedyś, ale choć trochę mógłby sie odzywać, bo mi brakuje kontaktu kiedy ja jestem tu a on tam..

jemu chodzi tylko o seks:( rucha mnie caly czas ehhh

to w takim razie jesteś bluszczem i nie dziwię się,że facet się wkurwia:D:D daj mu pożyć swoim własnym zyciem

Ale ja nie mówie by pisał cały czas, po prostu żeby sie zainteresował co robie, gdzie jestem , ale jego to nie obchodzi....

Weź autorko :o skoro widzicie się codziennie to przestań mu jeszcze głowę zawracać pisaniem i dzwonienie, tym bardziej nie wymagaj by on się odzywał bez konkretnego powodu :O ile Ty masz lat? Nie jesteś pępkiem świata i daj mu czas na swoje zajęcia, widzicie się przecież codziennie, a Ty mu robisz awantury, że się nie odzywa w ciągu dnia i nie pyta co jaśnie pani robi?!:O Rób tak dalej, a stracisz faceta :O

no niby tak, ale moim zdnaiem powinnas docenic to co masz. widujesz sie codziennie a chcesz miec go na wylacznosc, on tez potrzebuje chwili oddechu, a co by bylo gdybyscie widywali sie co tydzien? wiesz jak jest ciezko? zazdroszcze ze mozesz widywac sie codziennie, a Ty chcesz jeszcze wiecej....

u mnie jest odwrotnie. widzimy sie 3 razy w tygodniu i nawet jak pojedzie ode mnie i dojedzie do domu to od razu pisze. po prostu nie odzwywaj sie dzień,drugi jak on sie nie odezwie to znaczy ze ma ważniejsze sprawy, tj inną kobiete.

Beznadziejny był ten komentarz o ruch8888 walnij się w łeb pajacu!

Już tak robiłam, nie odzywałam się cały dzień i podziałało ale na krótko... nie zdradza mnie jeśli o to chodzi.

nie masz własnego zycia??? i w tym wszystkim masz cholernie małe poczucie własnej wartości.

Swoje życie wiąże z nim, tak mam niskie poczucie własnej wartości.

kafara, ja z moim się widzę 3-4 razy w tygodniu średnio, a w te dni kiedy się nie widzimy czasem wcale się do siebie nie odzywamy i jest ok, to wcale nie znaczy, że facet ma inną babę :o mamy po prostu wtedy czas na swoje życie, różni są ludzie i każdy ma inne potrzeby jeśli chodzi o kontakty z ukochanym, ale w związku kiedy jedna osoba nie daje chwili spokoju tej drugiej to... :O Ja bym tak nie mogła.

tragedia kobieta opamiętaj się robisz z igły widły

Ja nie mogę:O"swoje życie wiąże z nim"-świetnie:D Ale to nie przeszkadza abyś miała czas dla siebie-na hobby,pracę,czy zwykłe wyjście do sklepu samej czy z kumpelami itp. Jak bym miała się uczepić tak faceta, a on mnie to chyba po tygodniu bym zgłupiała:O

nie mzoesz tak sie zachowywac, pamietaj: tesknota czyni cuda daj mu zatesknic za soba, musisz widziec sie z nim codziennie? rozumiem ze jest dla Ciebie wazny i nie widzisz bez niego zycia, ja tez kocham mojego chlopaka nad zycie, ale trzeba miec umiar do wszytskkiego, i tak masz dobrze bo widujesz sie z nim codziennie, ja nie mam takiej mozliwosci, i co zrobilabys na moim miejscu? zabilabys sie? zrozum ludzie bardzo zakochani maja wieksze problemy , ja widze sie raz w tygodniu, i wykorzystuje ten czas na maksa, nie zalamuje sie bo wiem ze kiedys w koncu bedziemy nierozlaczni juz caly czas, ale docen to co masz, a nie prosisz o wiecej. nie rozumiem takich ludzi, maja tak wiele a nie doceniaja...

skoro widzicie sie codziennie to on chyba wie co robisz?

wlasnie problem w tym ze on jest strasznie napalony, i chcialabym tez z nim o tym pisać, wiecie o seksie. lubie jak mnie wytrzepie cala oh!

Jeb*** sie w ten zawszony łeb i nie podszywaj sie pode mnie!!!!

nie mowicie na codziennych spotkaniach jak wam minal dzien, co w pracy itd itp ? ze oczekujesz, ze on bedzie o to pytal w smsach/tel.? wiadomo, ze w pracy na ogol kazdy jest bardzo zajety, wiec trudno dzwonic do kogos czy pisac... zwlaszcza jak zaraz potem sie i tak widzicie...