Od kiedy wasze dzieci zaczely same zasypiac ?

moj syn ma ponad 5 mies. ale nadal go musze usypiac czy to normalne ?

Od urodzenia. Po kapieli byl kleik lub kaszka i do spania. Zero lulania i bujania w wozku.

mój synek zaczął sam zasypiać jak miał jakieś 2 miesiące. jest myty, przebrany w piżamkę, dostaje butelkę i sam zasypia w łóżeczku. czasami tylko trzeba go przytulić, bo coś mu nie gra, i znowu do łóżeczka i już jest zazwyczaj ok. tylko że każde dziecko jest inne, więc może akurat u was to normalne. zależy, jak długie jest to usypianie i co musisz robić żeby dziecko zasnęło. no, i czy to ci przeszkadza.

Moj jak jest spiacy to troche go polulam i zasnie czasem nie umiem rozroznic jego placzu czy to od boli brzucha czy jest spiacy..tylko ze problem mam w nocy bo sie budzi czesto bo ma nadal kolki :(

i przez dzien go musze czesto nsic lub czyms zajac bo jest zmierzly i sie mu nudzi lub ma kolki :(

od urodzenia jak przyzwyczaisz dziecko do lulania i usypiania to masz zonka:D moja kuzynka do dziś musi lulać 2letnią córeczkę bo inaczej nie chce spać

ja nauczylam dziecko na kolysanie, jeszcze specjalnie bieguny do lozeczka na zamowiene sprowadzalismy, i kur* juz 2,5 roku kolysze dziecko bo inaczej w zyciu nie zasnie. obuecalam sobie, ze po tym dziecku bieguny osobiscie rozrabie, i nigdy wiecej!!!!

juz mnie to jego jeczenie calodniowe do szalu doprowadza nie wiem o co chodzi ,lekarz mowi ze jak to kolki to najdluzej do 6 miesiaca ..jak beda dluzej to chyba padne na leb :/

a co dajesz na kolki? no i czy karmisz piersią czy butelką, bo jeśli butelką, to może być wina mleka modyfikowanego. generalnie na kolki poza noszeniem faktycznie niewiele pomaga. co ci poradzę - kup chustę albo nosidełko i noś. przynajmniej coś zrobisz w domu. ja tak zrobiłam - i jak widać wcale się dziecko do tego noszenia za bardzo nie przyzwyczaiło, bo zasypia mi bez problemu. a przynajmniej w domu mogłam wszystko zrobić bez słuchania płaczu, a wręcz wycia niekiedy... :(

butelka od poczatku juz zmienialam z milupy na beba,bebewita i teraz daje hipp pre ha bo z tych wszystkich jeszcze jako tako jest to najlepsze co mu dawalam z tego co zaowazylam.no mam takie nosidelko na poczatku jak byl maly to jeszcze szlo a teraz nie chce mi za bardzo w tym siedziec i na dodatek 2 zeby mu ostatnio wyszly to byl horror plus :/

na kolki juz wszystko mam wyprubowane od czopkow,herbatek po lefax i sab simplex ..jeszcze jak siedzi w wannie to jeczy cos tam sam do siebie na spokojne a jak go wyjme ,wysusze ubiore to jest moze 15 min spokoju i znow jazda :/

u mnie zadziałało na kolki połączenie mleka Enfamil 0 (zero) Lac (bo jest bez laktozy, a ona może wywoływać kolki) z kroplami Infacol (na gazy). jak ręką odjął. no i noszenie w chuście. skoro ciepło mu pomaga, to może próbuj coś typu suszarka albo ciepła pieluszka? sama nie wiem, współczuję ci, bo musisz mieć zajebiście ciężko. albo czekaj na ten 6 miesiąc, może wtedy faktycznie przejdzie. wiem, to marne pocieszenie, ale to już za chwilkę.

acha .dzieki za za rade chyba odczekam te 4 tyg jeszcze potem juz bede musiala cos wymyslic ..a od ktorej do ktorej spia wasze bobasy ?

Adaś śpi od 19 do 6.30-7.00 bez budzenia się w nocy na karmienie.

od urodzenia...

a jestes pewna, ze to kolki? moze zabki zaczynaja mu sie wyrzynac?

no ma juz 2 zabki, wyszly mu ,juz maja z pol cm

ale nie widze zeby mu wychodzily nastepne

Mamo syna, mój synek jak był malutki wył nam non stop przez dwa tygodnie. Też myślałam, że to kolki, a tu okazało się, że miał stan zapalny w siusiaku. Odciągnij mu delikatnie po kąpieli skórkę i zobacz czy nic się tam nie dzieje. Jeśli będzie czerwone, zaropiałe lub pójdzie krew to będzie znaczyło, że to go tak bardzo męczyło. U nas po lekach wszelkie jęki odeszły jak ręką odjął.

acha no ok zobacze