czy 33 letni mężczyzna mieszkajacy z rodzicami jest

nieudacznikiem??? jak kobiety na to patrzą....????

zależy o wielu czynników

mieszka z rodzicami bo mało zarabia i nie stac go na nic innego....

tak

jak jest postrzegana? ciekawe co odpowiecie, to może być zabawne:D

powinien ''zabrać'' kobietę z jej domu rodzinnego po slubie, badz w czasie narzeczenstwa...Sam po 30tce nie powinien mieszkac juz z rodzicami....

to samo odpowiemy - że jest nieudacznikiem rozwijając myśl - w wieku ponad 30 lat nie potrafi sie usamodzielnić kaszana....

"Sam po 30tce nie powinien mieszkac juz z rodzicami." zaden normalny facet mieszkajacy sam nie zwiaze sie z kobieta, ktora mieszka z rodzicami.

xxc mylisz sie

myyyyyyliiiiiissszzzzz sieeeeeee:DD

ja mieszkalam do wieku 38 lat, bo nie chcialam wynajmowac, zbieralam na mieszkanie i jak nazbieralam to kupilam i sie wyprowadzilam. Mimo, ze jestem sama i nikt mi w zasadzie nie pomaga radze sobie doskonale poczawszy od wyposazenia mieszkania, po remonty i zycie w ogole. Takze to nie zawsze znaczy, ze czlowiek jest nieudacznikiem.

ale jak człowiek z pensji niecałe 2 tys na rękę ma odłożyć kiedykolwiek na swoje mieszkanie?????

nie kazdy ma taka mozliwosc by zamieszkac samemu skad wziac debile sto pare tysiakow na mieszkanie albo byc debu=ilem by wynajmowac

są jeszcze inne rozwiązania, np. wynajem a nie pół życia u mamusi pod spódnicą żenada

a jednak potraficie myśleć racjonalnie

no ja wlasnie z 2 tys odkladalam. 1000 na mieszkanie co m-c, a za reszte zylam i to wcale nie najgorzej. Chociaz no fakt teraz troche wszystko drozsze. Calosci tez nie nazbieralam, ale wiekszosc a reszte kredyt na 5 lat.

ewa nie kazdy ejst tak pieprzniety jak ty zeby dawac komus kase za to ze sie meiszka w jakiejs zapyzialej dziurze w ktorej nic nie mozesz zrobic bo i tka sie z tym pozegnasz

zgadzam sie, jezeli nie nagli potrzeba, to po co wyrzucac pieniadze w bloto, ale.. czasami warto, jesli sie ma rodzine, z ktora trudno mieszkac, wtedy zdrowie jest wazniejsze niz te wydane pieniadze.

w życiu nie mieszkałam w zapyziałej dziurze, a wynajmowałam z kilkanaście lat ale nie, lepiej starej matce dupę zawracać, byc na jej utrzymaniu przez połowę życia, wyrosnąć na sierotę życiową, co nie umie o własny tyłek zadbać i w końcu kupić te 30 metrów w "aglomeracji" i wtedy zaczynać zabawę w dorosłego człowieka superplan życiowy :)

trzeba być poyebem by wydawać pieniążki na czyjeś mieszkanko podczas gdy w domku można spokojnie pieniążki zbierać bo rodziców ma się w porządku. I kto tu ewka pisze o czyimś garnuszku.. pracuje sama, utrzymuje się sama dokładam się do czynszu i innych opłat wiec o co kurwa ho

ewka zamknij sie zalosna krowo, sama mieszkasz z konkubinem bez slubu na kocia lape a sie madrujesz, dla mnie tacy jak ty to nieudacznicy hahaha

lepiej starej matce d**ę zawracać - powiem Ci, ze czesto jest odwrotnie. Rodzice bardzo przezywaja opuszczanie gniazda i chca dzieci zatrzymac obojetnie w jakim wieku. No sa tez tacy, ktorzy nie chca, maja zdrowe podejscie. Rodzice w wieku kiedy dzieciaki sie usammodzielniaja, czesto sa po rowodach, czyli czesto samotni, potrzebujacy kogos z kim beda mieszkali, takze to roznie bywa.

i jeszcze ewka 33 to bezdzietna 40latka, a dla mnie wlasnie takie jak ty to nieudacznice, kobieto bez dziecka haha

ludzie jak ktos sie doklada do rachunkow to niech sobie mieszka z rodzicami i do usranej smierci, co komu do tego? w koncu i tak po smierci rodzicow mieszkanie bedzie dziecka wiec jaki cel sie wyprowadzac i wydawac cala wyplate na wynajem? ewka lecz sie starucho

"Ewa, 33 są jeszcze inne rozwiązania, np. wynajem a nie pół życia u mamusi pod spódnicą żenada" ewa jakie ty masz proste myslenie :O a dlaczego zakladasz, ze jak sie mieszka z rodzina, to sie jest na jej utrzymaniu???????

mój facet mieszkał do 35 roku życia z rodzicami, dziś ma 42 i jak najbardziej jest normalnym i do życia człowiekiem, mieszkającym juz u siebie :) i u nas wkrótce :)

może skupcie się na kwestiach których dotyczy ten temat

a moi znajomi - pary malzenskie, ktorzy maja rodzicow mieszkajacych w domu mieszkaja z rodzicami. czy tez sa nieudacznikami? nie znam nikogo, kto majac rodzicow majacych dom mieszkalby w bloku/oddzielnym domu.

A ja mieszkam w domu z rodzicami i dziadkami jest spoko "baby"nie mam mam rączke mam spokoj i kase dla siebie a raz na kwartal luksusowa dziwka full wypas i zamiast kupic mieszkanie zwiedzilem caly swiat wnet starzy umrą i bede miec chalupe dla siebie

Nie jest, coraz bardziej takie zjawisko będzie normalne, ponieważ Polska ma problem z bezrobociem i niskimi zarobkami, w skali ogólnej są małe możliwości rozwoju. Pozdrawiam