farba syoss - mniej niż połowa butelki...

hej, po raz pierwszy kupiłam dziś farbę syoss i dopiero w domu zorientowałam się , że butelka (dość duża) "mleczka rozwijającego" jest wypełniona produktem tylko do połowy (a nawet trochę mniej) . Jestem ciekawa czy tak jest we wszystkich farbach, czy mi się trafiła taka niekompletna...

wcześniej stosowałam palette i garnier. Rozumiem , że butelka nie musi być wypełniona po brzegi, ale mniej niż połowa budzi moje wątpliwości...

up

no a nie jest tak, że do tej buteleczki musisz wsypać 'proszek'? i wiesz, żeby pozniej moc to wymieszać itp

a w zasadzie z aplikatorem??? Tak, ja używam syossa i opakowwanie jest po prostu większe, jeszcze do tego wyciśnij te tubke z kolorem. Powinno wyjsc razem mniej wiecej 3/4 butelki. Opakowanie jest po prostu na większą gramaturę, a farby jest ok, dokladnie 100 gram jak wszędzie indziej

dlatego ja kupuje w hurtowniach fryzjerski farby profesjonalne te sklepowe to badziewie

no właśnie tak się zastanawiałam, ale raczej nie. W jednej tubce jest farba, a w butelce to mleczko aktywujące. Trzeba to przecież dokładnie wymieszać w jakiejś miseczce (jest gęste) a wciskając do butelki byłoby to niemożliwe.

właśnie, tubke trzeba wycisnąć a nie proszek wsypać :D dawno nie farbowalam wlosow w domu ;)

regularnie farbuje syossem i tak- buteleczka jest pełna do połowy.

w jakiej znowu miseczce ? Odkrecasz te opakowanie z aplikatorem, odkrecasz tubkę z farbą, wyciszkasz do butelki (przy zdjętym aplikatorze oczywiscie) dokladnie zakrecasz, nie zdejmujac nypla z aplikatora wstrzasasz mocno z 10 razy i gotowe. Ale sobie problemy znajdujesz. Każda farba jest kurna gęsta. pierwszy raz włosy farbujesz?

no wlasnie, po to jest butelka z dozownikiem, żeby łatwiej nakładac farbe