Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kartka w kratkeEEEE

charakter tak , ale nie iskrzy

Polecane posty

Gość kartka w kratkeEEEE

jest facet, fajny ma charakter, dogadujemy sie, podobne oczekiwania, nie jest ani podrywaczem ani dupkiem, wieksZOsc facetow jakich mialam okazywali sie klamcami, egoistami.. boje sie ze takiego jak on moge nie spotkac jemu zalezy, stara sie, chyba zakochal sie we mnie ale ja nie moge jakos do niego nic poczuc, nie pociaga mnie chociaz bardZO bym chciala zeby tak bylo bo wiem, ze moglibysmy stworzyc fajny zwiazek.. szkoda mi z tego zrezygnowac ale z drugiej strony, nie potrafie sie przelamac, zeby go pocalowac poprostu nie chce tego chcialabym sie z nim spotykac ale po kolezensku i poczekac az milosc sama przjdzie ale wiem, ze on chcialby czegos wiecej (nie seksu) bo moglibysmy sie narazie rzadko widywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zwyczajnie poczekać i zobaczyć czy coś się w Tobie zmieni... Nic na siłę. Nie spławiaj tego chłopaka, ale też nie rób mu fałszywych nadziei, jeśli sama nie jesteś pewna swoich zamiarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka w kratkeEEEE
tylko chodzi o to, ze moglibysmy sie rzadko widywac bo mieszkamy daleko od siebie no i on by chcial zeby te spotkania inaczej wygladaly ... owszem, nie podoba mi sie:( ale nie spotkalam wczesniej takiego dobrego chlopaka co by tak o mnie zabiegal kilka miesiecy temu poznalam takiego co mi sie spodobal i zakochalam sie w nim od 1 wejrzenia ale byl zupelnym przeciwienstwem... nie nadawal sie niestety do zwiazku tylko do zabawy /:( dlugo nie moglam o nim zapomniec, jakos sobie poradzilam, wczesniej bylam tez w dlugoletnim toksycznym zwiazku i troche stracilam wiare.. a tu taki facet a ja go nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka w kratkeEEEE
nigdy nie mialam faceta ktory by mi sie nie podobal ale za to mialam zawsze zlamane serce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firefrogerr
Bo wolisz takich facetów. Masz wybór. Wolisz takich z jakimi się spotkałaś. Zasługujesz na takich facetów i tyle. A temu serio daj spokój bo to się nie zmieni. Chcesz by ktoś Cię adorował, bo fajnie czuć że komuś zależy i że się o Ciebie stara. Tyle że nic z tego nie będzie, Ty go zostawisz jak się znudzi a on będzie cierpiał. W sumie co mnie jakiś gościu obchodzi, wykorzystaj to że mu zależy niech Cię poadoruje. Możesz mu nawet powiedzieć żeby się nie angażował. Pewnie i tak nie będzie umiał sam skończyć a Ty będziesz miała czyste sumienie. Kobiety są warte facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka w kratkeEEEE
nie chodzi o adorowanie tylko o to ze nigdy nie spotykalam sie z takim fajnym facetem i boje sie ze moge juz takiego nie spotkac... tylko ze nic do niego nie czuje, doceniam jednak jego poswiecenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firefrogerr
I?? Sorry serio nic z tego nie będzie. Mi kiedyś strasznie na kimś zalezało i jakimś cudem spotykaliśmy się 9 miesięcy, tylko ja się starałem. Myśląc że jak już tak długo się spotykamy to jednak mam szansę. Po tym okresie najpierw powiedziała że jej zaczyna zależeć a 3 dni później że to od początku nie miało sensu. Więc jak mówię nic z tego nie będzie. Oczywiście Ty się zbytnio tym nie przejmiesz w porównaniu do niego. Ale jak mówię mam gdzieś tego gościa więc pospotykaj się. Miło spędzisz czas, dostaniesz trochę kwiatów, jakieś niespodzianki. Potem znajdziesz innego lub Ci się ten znudzi i mu powiedz wiesz "Super z Ciebie gościu, nie zasługuje na Ciebię, w życiu nikomu tak na mnie nie zalezało ale jednak brakuje chemii i to od początku nie miało sensu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka w kratkeEEEE
na poczatku jak sie poznalismy to spotkalam sie z nim kilka razy ale widzialam ze nic z tego nie wychodzi wiec to powiedzialam, mielismy juz sie nie widywac ... ale pozniej znowu mielismy kontakt ale tylko przez internet i telefon lepiej sie poznalismy bo duzo rozmawialismy, wtedy zobaczylam ze jest fajny ale nie mielismy okazji sie spotkac,\gdy sie pozniej spotkalismy naprawde jego zachowanie zrobilo na mnie wrazenie.. postaral sie chlopak a ja mialam metlik w glowie,, ale wkoncu powiedzialam mu ze mozemy sie spotykac tylko jako przyjaciele .. bo myslalam ze moze z czasem cos do niego poczuje ale on nie chce bo ma do mnie naprawde daleko i jednym slowem nie oplaca mu sie taki kawal jechac do przyjaciolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mu powiedz ze jestes jeszcze niedojrzała i lubisz szalonych przystojniaczków a on jest porządny wiec cie nie pociąga : ) wtedy bardzo prawdopodobne ze przejrzy na oczy i da sobie spokoj : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka w kratkeEEEE
ale to nie prawda... ja chcialabym cos do niego poczuc ale zwyczajnie nie potrafie,.. ja nie mam problemu z tym co mam mu powiedziec, zeby dal sobie spokoj... tylko nie chce pozniej tego zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka w kratkeEEEE
a nie pociaga mnie jego wyglad a nie to ze jest porzadny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec niestety nie bedziesz miała dobrego porządnego meza :D jestes skazana na dupczycieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firefrogerr
Jezu prawda jest taka że nie zmienisz tego że Cię nie pociąga i tyle. A czy będziesz żałować. 1) Znajdziesz ideał przystojny, niebezpieczny i taki który dba o Ciebie - w tym przypadku na pewno nie. 2) NIe znajdziesz nikogo - tak. 3) Kolejny raz ktoś złamie Ci serce - tak. Chcesz mieć koło ratunkowe i tyle. Ale to tak nie działa. Jeśli zadajesz takie pytanie to na pewno nie zależy Ci na tym chłopaku. Czy będziesz żałować, ja bym obstawiał że tak. Jednak serio nie należe do osób które moralizują, nie podoba Ci się więc sprawa jasna, nie ma w tym nic złego. Gdybym to był ja to poprosiłbym byś skończyła to jak najszybciej. Ale to nie ja więc rób co chcesz, powiedz że nie wiesz, że się boisz zaangażować, że za wcześnie po poprzednim związku - lub jakieś inne kłamstewko. On jest spora szansa że uzna że warto spróbować, a to że nie ma szans hmm nie musi o tym wiedzieć bo po co. Nagle jakimś cudem Ci się spodoba - good for you Znudzi się lub znajdzie inny - good for you Nic nie tracisz na tym że dasz mu nadzieje, on trochę tak ale jak jest tak naiwny jak ja kiedyś to mu się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
autorko, jak widzisz w zyciu wszystkiego miec nie mozna - albo ma wyglad dobry albo charakter ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na końcu świata
Masakra jak bym czytała o sobie:( mam przyjaciela który jest cudowny,idealny i kocha się we mnie do szaleństwa...właśnie on kocha a ja nie odwzajemniam tego uczucia.Bardzo bym chciała z nim być ale nie mam między nami chemii.Będąc z nim brakowało by mi czegoś:(może szaleństwa,tęsknoty,pożądania...nie wieże,że z czasem mogło by się coś zmienić.Nie che go ranić i nie chce stracić jego przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfgasda
Ale Wy jesteście egoistyczne. Dlaczego chłopak ma płacić własnym cierpieniem za to, że Wam się zachciewa tylko przyjaźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvims
Też miałam takiego przyjaciela, super się dogadywaliśmy ale on chciał czegoś więcej. Urwałam znajomość, mimo, że bardzo mnie kusiło by dać mu się adorować i wielbić. Dziś ten facet jest już żonaty i z tego co wiem od znajomych-bardzo szczęśliwy. Dziewczyny nie róbcie złudnych nadziei zakochanym facetom, bo możecie ich bardzo skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam podobnie. Strasznie w życiu dostałam od facetów w kość, miałam problemy z zaufaniem komukolwiek. Jak ktoś mnie podrywał, to paraliżował mnie strach, każdy, kto chciał czegoś więcej musiał liczyć się z tym, że ucieknę. Uciekałam od facetów do momentu, aż trafił się taki spokojny, kochany, dbał o mnie. Ciężko było mi się przekonać, że mnie nie skrzywdzi.Podobał mi się, ale strach przed odrzuceniem i skrzywdzeniem mnie paraliżował i brał górę nad uczuciami. Po 6 miesiącach spotykania się na stopie koleżeńskiej, chociaż wiedziałam, że on chce ze mną być, dałam mu szansę i nie żałuję do dzisiaj, bo mam najwspanialszego faceta na świecie, takiego który traktuje mnie jak księżniczkę, szanuje i kocha. Zaufanie i gorąca miłość przyszły z czasem i z roku na rok ciągle rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna na wydaniu26
trafilam tak samo, z tym ze rowniez z wygladu mi sie podoba, a mimo tego nie ma chemii :( postanowilam dac sobie i nam szanse, bylismy razem, potem rozstanie, teraz znowu razem, ale tak sie po prostu nie da :( wyje w poduszke bo jest cudowny, kocham go, ale jak przyjaciela, nie partnera :(:( musimy sie rozstac zeby kazdy mial szanse poznac swoja polowke :( ale ta mysl tak boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna na wydaniu26
najgorsze jest to ze wiem, ze nie bedziemy sie juz mogli spotykac, nawet kolezensko :( on mnie kocha, za duzy bol :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×