jak to jest w zwiazkach?

jak byliśy raze na imprezie..z jego kolezankami to sie pojawił alkohol..on nie mogł oderwaćwzroku od niektórych lasek..uśmiechał sie do naszej z najomej..tak jakby flirtował..ja sie wkurzyłam i odeszłam a on zaczal z nia tanczyć...poprostu odwracał sie ode nie czasami do innych lasek..byłam w szoku

Zapomniałabym. Ostatnio jak się widzieliśmy miał jakieś straszne opory przed wylizaniem mi miejsc intymnych. Nie chciał powiedzieć czemu i tak się zastanawiam czy nie mam przypadkiem grzybicy odbytu albo pochwy. Nie wiem co robić:((

niby ok..widzimy sie co dwa tygodnie....7 wekend przez te dwa miesiące nie widzimy sie..przyjeżdza po wekendzie ..teraz przez wakacje

to z tym ailem to sie ktoś podszył..z tymi wulgaryzmami ..przepraszam

do anonimowej atomowki..jak sobie z tym radzisz?

widocznie ma inne zajęcia najlepiej teraz mu nie przeszkadzaj i odezwij sie jutro popołudniu jakby nigdy nic

jestem na prawde zmartwiona niektórymi wypowiedziami..

Podszywy akurat łatwo poznać, nie przejmuj się. W każdym razie, zapytaj sama siebie czy rzeczywiście chcesz być z kimś takim kto delikatnie mówiąc Cię nie szanuje.

co masz na mysli? jestem podłamana że tak piszesz..ale martwia mnie jego potrzeba bycia z innymi ludźmi na imprezach aż taka duża

Jesteś głupia i tyle... Jak mi by dziewczyna zabraniała chodzić na imprezy to od razu kopa w dupę i sobie innego szukaj. Chcesz go na smyczy trzymać? Jest młody to musi się bawić i się mu nie dziwie i szanuję gości, którzy nie stają się z automatu pantoflami jak są w związku. Albo to zaakceptuj albo udaj się do Rozmów w Toku będziesz tam pasować.

nie szanuje , raczej to jest coś więcej niż tylko szanowanie

Szantażuje Cię emocjonalnie, przestawia potrzebę imprez nad i tak ograniczone spotkania z Tobą, flirtuje nawet jak jesteś w pobliżu (więc jak Ciebie nie ma tym bardziej). Dlaczego pozwalasz się tak traktować?

Myślałam że to wszystko ok..ale nie zaprosił mnie żebym tam była z nim,,,może to normalne sama nie wiem..ale nawet i smsa nie wysłał teraz

co mam robić?

Dziewczyno zobacz co ty piszesz , odrazu widać ze jesteś nieszczęśliwa z nim .. to jakiś kompletny kretyn jak ma cię w dupie i nawet sie do Ciebie nie odezwie , skoro wie ze siedzisz w domu ...

On lubi imprezowac z kolegami ktorzy nie maja dziewczyn i tylko im chlanie w glowie. Oklamuje mnie dosc czesto ze gdzies idzie, zazwyczaj to dowiaduje sie po fakcie ze gdzies byl. Czasami potrafil mi nawet powiedziec ze jest w domu, kiedy go nie bylo. Skad wiem ze nie bylo? Bo bylam u niego w domu w tym momencie :) Wiesz, oczywiscie jest przepraszanie pozniej, itd. I niedlugo powtorka z rozrywki i znowu przepraszanie. Zastanawialam sie moze czy on nie ma jakiegos problemu alkoholowego ale chyba nie...mysle ze to jego koledzy maja na niego taki wplyw. Sytuacja u mnie jest o tyle lepsza ze on CHYBA nie oglada sie za innymi. Chociaz to mnie tak dobija, nie wiem. W ten weekend wywinal mi znowu taki numer z oklamaniem, i teraz planuje z nim pogadac na powaznie juz calkiem, pogadac o tym ze jakby on sie czul gdybym ja takie cos robila, nie wiem czy bez placzu sie nie obejdzie.

Ps. On uwaza ze ja przesadzam :)

AnonimowaAtomowka11009 jestes poprostu zazdrosona o jego kolegów . mnie kobieta nigdy nie odciągnie od znajomych ..

do atomowki..u mnie było tak samo tez nie mowił mi prawdy ..jak sie okazało mówił że bym sie wkurzała...ale drobne kłamstwa ma we krwi

ogarnijsie, ja nie jestem zazdrosna, nie o to chodzi. Ja nie mam nic przeciwko ze on gdzies wyjdzie z kolegami czy cos, ja po prostu nie chce zeby on klamal, rozumiesz?

to samo u mnie..to nieźle

marcineczka, czy ty masz cos przeciwko ze on tak robi czy po prostu nie chcesz zeby klamal? Bo ja wlasnie nie chce zeby moj klamal bo to boli.

to zapytaj go wprost czemu cię okłamuje i po sprawie

on nie zna na to pytanie odpowiedzi.

dokladnie bo to dziwnie wygląda takie kłamstwo..po co? ..mój tłumaczy że nie chce nie denerwować..ale jak żyć z takim kłamstwem

gdyby ktoś mnie okłamywał w związku to kopnąłbym w dupe tą osobę bez zastanowienia . jeżeli cię okłamuję ktoś to nie dziw się jak cię później zdradzi

Bardziej denerwuje to klamstwo. Nie wiem po co oni to robia. W kazdym badz razie ja ze swoim niedlugo bede powaznie o tym rozmawiac bo to nie jedyny problem. Tobie tez to radze, rozmowe.

Przeczytaj wszystko to co o nim napisałaś i zastanów się co doradziłabyś znajomej.

ogarnijsie, gdybym ja teraz byla toba a ty mna, to ja pisalabym jak ty a Ty nie wiedzialbys co masz zrobic, kiedy ta osobe kochasz, a ona ciebie, tylko po prostu jest jakis problem. A problemy trzeba rozwiazywac a nie poddawac sie.

Nic nie trwa wiecznie jeszcze się Przejedziesz :)) pozdro