Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co to ma znaczyć?

Moja przyszła sąsiadka to złodziejka!

Polecane posty

Gość co to ma znaczyć?

Zaraz obok mojej działki buduje dom pewna rodzina. Sąsiadka na początku zaczęła latać po wszystkich sąsiadach, w tym do mnie. I za każdą jej wizytą coś mi w domu ginęło. Raz nawet 50 zł z szafki. Na początku myślałam, że to przypadek ale teraz jestem pewna, że ona kradnie, w dodatku zrobiła się strasznie wulgarna wobec sąsiadów,z byle powodu wszczyna awantury. Raz miała z nią kłótnie i teraz przegięła - kradnie mi warzywa z grządek. Wsciekłąm się bo dziś zabrała mi dwie dorodne dynie z grządek, które tak pielęgnowałam! wiem, że to ona bo rano jeszcze były potem pojechałam do sklepu jak ona była na budowie a wieczorem dyni nie było :O za każdym razem tak jest, że coś ginie gdy ona przyjeżdża, strach pomyśleć co będzie jak tu zamieszkają - pozostaje się ogrodzić. Postanowiłam się zemścić i utrzeć jej nosa. i nie prawcie mi kazań, nie każcie rozmawiać bo ta baba jest pierdolnięta. postanowiłam, że powbijam do desek gwoździ i ułożę wkoło grządek, przysypię ziemią i ustawię znak ręcznie robiony "wejście na teren działki grozi okaleczeniem". niech przebije stopę jak jej się zamarzy jeszcze coś z mojej grządki :D jak nie pomoże to sięgnę po bardziej radykalne środki - poustawiam jej na wjeździe gwoździe by przebiła opony lub zamaluje szyby w oknach farbą olejną. teraz możecie mnie rugać, musiałam to z siebie wylać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
wiem, ze jest wczesnie ale zrugajcie mnie lub cokolwiek bo całą noc nie spie z wsciekłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co teraz robicie ?
wiesz co , czytalam twoj temat , ale jak doczytalam o kradziezy dyn to stwierdzilam ze to provo . Wiem mozg mi sie chuyba lasuje , tyle tu zmyslonych tematow. Do rzeczy , widze ze to prawda , mysle ze mozesz tak zrobic jak pisalas , powbijaj gwozdzie i napisz ,ze wchodzenie na teren grozi okaleczeniem . Swoja droda skad sie biora tacy ludzie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
wiem, że to brzmi niedorzecznie ale te dynie hodowałam kurwa jak dzieci. Pierwszy raz coś wsadziłam to było coś naprawddę mojego i czuję się osobiście tym urażona...odkładam teraz pieniądze na ogrodzenie bo inaczej się nie da. Jej bachory przychodzą na moja działkę jak do siebie, każdy wokól już ma jej dość bo na każdą uwagę jaką się jej zwróci zaraz drze morde robi awantury a jej mąż leci jej z pomocą. Patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
Ogródź się koniecznie, bo będziesz się tylko denerwować. I wiesz co zrób jeszcze ? Jak masz jakieś dobre warzywo, owoc, to je poświęć, naszpikuj czymś, nie wiem, popryskaj, żeby z kibla wyjść nie mogła złodziejka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dancia......
Hej ja Cię rozumiem i współczuję, jakby mi ktoś takie coś odpierdalał, to jeszcze coś gorszego bym wymśliła. Dobry ten pomysł z gwoździami :)Ale bez tabliczki, w koncu na swoim terenie możesz dawać co chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
dobry planz tym naszpikowaniem warzyw, naprawdę miarka się przebrała. awantury nie ma sensu robić bo z ta kobietą nie da się normalnie gadać a ja nie mam nerwów na awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsyp do warzyw legalną substancję trującą, nauczy się, że się nie kradnie, nie oskarżą Cię, bo mogła nie kraść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
ale jaka to może być substancja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
A jak się prowadzi oprysk warzyw to może takim czymś. Warzywa trzeba wtedy dokładnie umyć, ale jakbyś wlała tą substancje jakoś do środka, to niech ma, wstrętne babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja piern.. ale ci sie sasiadka rafila. Ja jak przeczytalam to pierwsze o czym pomyslalam to kamera. Troche kosztuje, ale bedziesz miala przynajmniej niezbity dowod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółty kalosz
Max, Ty zdaje się znasz się na toksykologii. A czy mógłbyś mi powiedzieć jakie jest Twoje zdanie na temat szczepień dla noworodków? Oczywiście pytam o szczepionki zawierające związki rtęci właśnie.. http://www.polypharm.com.pl/produkty/ulotki/ulotka_7.pdf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nalac sobie rteci w ziemie, otroc babe.. pomysly po prostu rewelacyjne. A potem autorka bedzie sobie dalej uprawiac w tej rteci warzywka. Ja proponuje przyobserwowac ja i najlepiej nagrac na telefonie czy kamerce. Zglosic na policje i niech placi odszkodowanie. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym , to 100% pewnosci autorka nie ma , ze to ona kradnnie. Dlatego tym bardziej, trzeba zlodzieja zlapac na goracym uczynku. Mozna nawet zastawic pulapke i specjalnie w ogrodku cos zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak pomyśl nad
ogrodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dk;lL;
idioci, kamera tu nic nie da, zamykanie działki tez bo ona nie ma ogrodzenia tępaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
A tak w ogóle to najlepiej będzie, jak do niej podejdziesz i prosto w twarz powiesz, że jak coś ma zamiar podpierdolić Ci z ogródka, to niech liczy się z tym, że parę warzyw jest zatrutych. Albo tylko ją powiadom, że pojawił się złodziej i warzywa są zatrute :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudaaska
Dancia...... ma racje. Nie stawiaj tabliczki poprostu niech ktos bedzie konsekwentny jesli po twoim prywatnym terenie chodzi. A co do dzieci zwroc jej uwage że pryskałaś np drzewka na działce i żeby uwazały i przez jakis czas nie wchodzily bo sie otruja. Wszystkiego mozna sprobowac jesli nie stac cie jeszcze na ogrodzenie to nawet ogrodz sie zwykłym sznurkiem zawiazanym na kijach albo kup jakiej tuje albo żywopłot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
słuchajcie najlepsze było jak raz przyszła na początku z tym bachorem. Ja z nią gadam a ten smarkacz biegiem do pokoju zaczyna mi właczać i wyłanczać telewizor, pogoniłam go to poszedł i zaczął mi otwierać szafki i wyciągać książki i dokumenty! wtedy właśnie miałam z nią wanturę, jeszcze jej mąż mnie zwyzywał od kurw i suk. no dajcie spokój! od tej pory nie przychodzi ale za to podpierdala mi warzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
monitoring wokół domu wszystko rozwiąże oddaj później sprawę do prokuratury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
tak to jest normalna działka, mam dom po dziadkach, który wymaga remontu, nic nie jest ogrodzone ani nic, dopiero składam kase by na to wszystko mieć. Jakbym miała forsy jak lodu to zrobiłąm ogrodzenie z prądem i jeszcze monitoring

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudaaska
jak ty mozesz sobie pozwalac na takie traktowanie sąsiadów? To juz przesada chyba ze to provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
myśle też nad kamerą, ale miałaby mine jakbym ją nagrała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
no własnie nie pozwalam dlatego już nie łazi do mnie tylko kradnie, a że za rękę nie złapałam to nie mogę nic zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudaaska
idz do niej i tez jej cos upierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to ma znaczyć?
tylko, że ona tam nic nie hoduje! ja nie wiem czy ona jest w ogóle do czegokolwiek zdolna, jak mi się uda to cykne jej fotkę i wam ją pokaże, wygląda jak hipopotam, ledwo łazi taka jest gruba. wczoraj jak zauważyła, że nie ma dyni to się tak wkurwiłam, że miałam ochotę iść na tą budowę i rozpierdolić jej szybe w oknie dachowym ale się powtrzymałam taka zła byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
Nic jej nie kradnij ! Zepsujesz sobie tylko tym plan działania. A poza tym takie babsko pewnie nie zauważy jak już ma stertę rzeczy ukradzionych :O Jeszcze ukradniesz coś co nawet do niej nie należało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LizaMinelella
W Leroy Merlin sa takie superowe atrapy kamery przemysłowej,jakoś po 30 zł. Kup sobie ze dwie,zamontuje w widocznym miejscu,żeby ta pindzia widziała,może ją to otrzeźwi. Zrób jakis tymczasowy,tani płot,ogrodzenie cokolwiek.Najtaniej zwykłą siatkę metalową,posadz potem krzaki,pnącza,iglaki-cokolwiek,aby sie wizualnie oddzielic od tej rodzinki.To też torchę hałaś ''zatrzymuje''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sposobów jest mnóstwo
w dzisiejszych czasach naprawdę łatwo zabezpieczyć się przed tego typu przestępcami, bo z bardziej profesjonalnymi włamywaczami bywa trudniej niestety. Atrapa kamery to niezły pomysł. Możesz też dodać jakąś chałupniczą fotokomórkę która zapali światło, kiedy ktoś będzie się kręcił po obejściu. A w ogóle to najlepiej zgłosić sprawę na policję, może nie o dynię, ale o jakieś elementy wyposażenia ogrodu już tak. Warto to robić, choćby po to żeby złodziejkę nastraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×