wolałybyście zakupy w pepco czy w H&M?

głupota jest nie skorzystac? dzieki,ale jak tam takie idiotki jak ty kupuja to ja zostane przy peppco:O

Jak były wyprzedaże to kupiłam trochę ubrań w H&M. Do mothercare tylko weszłam, ale tam nawet wyprzedaże nie dla mnie. No ale teraz nie ma wyprzedaży a muszę dziecku kupić jakieś ubrania bo powyrastało ze wszystkiego i nie może do zimy czekać na kolejne wyprzedaże. A te rzeczy z Peppco się nie rozwalają w praniu? Mam jeden dres tam kupiony i właśnie dałam bluzę do prania i nie wiem co z pralki wyjmę. Boję się że szmatę.

Nie obrażaj mnie. Tak właśnie uważam, że nierozsądnie jest zaczynać zakupy tuż po zakończeniu posezonówek i płacić regularne ceny za rzeczy które jeszcze nawet na początku sierpnia były za 40-50%. Można sporo zaoszczędzić i za zaoszczędzone pieniądze kupić sobie coś do domu, albo pojechać gdzieś na dłuższy weekend. A jak do tego się nie ma zbyt dużo pieniędzy to tym bardziej trzeba myśleć na co i kiedy najrozsądniej je wydać. Nie piszę tego złośliwie. Zastanów się.

W normalnym kraju H&M jest smiesznie tani. Wiekszosc rzeczy dla dziecka kupuje w H&M - sa dobrej jakosci i bardzo ladne. Na Twoim miejscu odwiedzilabym oba. Najlepiej zaczac od Pepco, bo taniej, chociaz jakosciowo gorsze to nadal mozna cos znalezc i pojsc do H&M po to, czego w Pepco nie bylo. A tak poza tym.... nie chcesz poczekac na przeceny???????

Na wyprzedażach najlepiej brać część rzeczy na wyrost. Np te z długimi rękawami, nogawkami, kurtki itd. o numer większe niż obecny rozmiar dziecka w czasie wyprzedaży, wtedy będą jak znalazł na jesień i zimę. Następne wyprzedaże będą w okolicach świąt (ale nie wiem czy przed czy po - mówiły mi ekspedientki ale już zapomniałam, muszę zapytać przy okazji).

wisienka ona ma racje. Lepiej poczekac na wyprzedaze i zrobic zapas dobrych jakosciowo rzeczy w takich samych cenach jak jest 'chinszczyzna' z pepko

Ale ona nosiła 104-110 i wszystko było na nią dobre, a od tygodnia spodnie 3/4 nie wiem jak to się stalo. Urosła w ciągu kilku dni. Taki skok. Myślałam, ze ponosi te ubrania jeszcze. Nie bardzo mogę czekać bo ma spodnie 7/8 zamiast dlugie i wygląda śmiesznie. W te ciuszki co kupiłam się miesci bo brałam przewidująco większe ale nie bylo jakiś wielkich wyborów rzeczy. Raczej letnie byly po przeceniane a nie jesiennie i zimowe. Ile można mieć koszulek z krótkim rękawkiem? potrzebuje polarka, długich spodni, cieplejszej spódnicy/ sukienki, bluzeczek na długi rękaw. Jakoś nie widziałam tego na przecenach. Przynajmniej nie w rozmiarze 116 i nie bylo nic za 15 zł. Za taką kwotę to chyba na niemowlaki.

U nas Tez tak robie :) Zawsze buszuje po wyprzedazach. Marks&Spencer ma swietne ciuszki i wielkie wyprzedaze. Tak samo Next. Kupowanie w pelnych cenach ni ma sensu. Tym bardziej kupowanie marnych jakosciowo ubran, kiedy za te same pieniadze mozna miec cos lepszego.

Kethup Bo jak kupujesz na wyprzedazach, to z wyprzedzeniem. Czyli na aktualnych wyprzedazach kupujesz rzeczy rozmiarowo na 'za rok'.

No tak jak wy nie jesteście z PL to wy macie wyprzedaże. O czym my rozmawiamy. U nas sukienka z 69,99 jest przeceniona na 69,59 i to jest wyprzedaż :-o

Akurat teraz jest promocja na jeansy w H&M, zdaje sie dzieciece minus 20 zl, dla doroslych minus 40.

a wasze niestety masz racje... to jest niesamowicie wkurzajace, bo skoro w UK sie da, to dlaczego w Polsce sie nie da????

W tych rzeczach letnich były i rzeczy nadające się na jesień. Ja kupiłam wiele długich spodni, bluzek i bluz z długim rękawem, trampki i nawet 2 kurtki windstoppery. Nie jest źle, tylko trzeba mieć cierpliwość i się porządnie nachodzić, naoglądać i zawsze się złowi to czego się szuka. Serio. Ketchup, było kupić parę ciuchów na 116 i 122, przecież nawet gdyby nie dorosła do nich na jesień, to na wiosnę i zimę byłyby ok.

To parę kupiłam głownie koszulki i jedne takie cienkie jeansy, ale to mało. Ja niestety kurtek nie widziałam. Przeważnie były ciuszki letnie.

Ja kurtki dorwałam w KappAhlu. Były takie z polarem od zewnątrz i tkaniną zatrzymującą wiatr od wewnątrz i jeszcze ortaliony z kapturem. Cena też około 50% normalnej (nie pamiętam już dokładnie ile za nie dałam).

Dużo tanich jensów i spodni było w H&M. Były całe wieszaki z wszystkimi modelami po 40 zł z tego co pamiętam. Takie pomarańczowe okrągłe matki miały. Pewnie nawet kojarzysz. To był chyba lipiec.

A w Jysku były wyprzedaże bardzo fajnych dziecięcych rajstop i skarpet. Ludzie je po prostu porozrywali, miały takie wzięcie. Ja o nich nie wiedziałam i trafiłam tam na same resztki, jak już był bałagan i zostały ostatnie pary, ale nadal było warto i jestem bardzo zadowolona.

pepco nie są takie złe. Nie wszystkich stać na markowe rzeczy, a na wyprzedażach nie wszystko się kupi.

Mnie też nie stać na markowe ciuchy,ale pepco to chiński szajs:(

pepco

Wyprałam tą bluzę od dresu z Pepco i jestem w szoku bo nie jest zniszczona. Spodziewałam się ze będzie w fatalnym stanie, a ona wygląda tak jak po zakupie. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

w markowym sklepie, powiem nawet że połowa rzeczy w H&M lub C&A itp. nie jest warta tak wysokich cen.Nieraz można się mile zaskoczyć i tańsza rzecz może też być dobra gatunkowo.

dziewczyny maja racje - warto polowac i zagladac nawet do drozszych sklepow. Jestem na etapie kompletowania wyprawki dla maluszka, ktory urodzi sie w styczniu i sporo rzeczy kupilam wlasnie na wyprzedazach. Normalnie jak patrze na ceny np. w Mothercare to sie w glowe pukam, ale na koncowkach wyprzedazy mozna bylo obkupic dzieciaka za niewielkie pieniadze. W Polsce, zeby nie bylo watpliwosci ;)