Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krapula

nie lubię kolorowych ubranek dla dzieci

Polecane posty

najchętniej kupowałabym wszystko białe, beżowe, jasnoszare i jak widzę te wszystkie ostre kolorki w sklepach dla dzieci to to dla mnie jest jakaś masakra ciekawe czy jak dziecko podrośnie to będzie tak znudzone tymi bielami i pastelami, które mu zafunduje, że będzie chciało już tylko odblaski nosić :-) a już najbardziej wkurza mnie wszechobecne Hello Kitty, dla mnie ten kotek i różowy kolor rzeczy z nim jest paskudny.. chyba jestem jakaś dziwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś dziwna :P Po prostu każdy ma swój gust ;) A o gustach się nie dyskutuje :D ja osobiście uwielbiam kolory :) Najbardziej ostre, wyraziste typu fuksja :D Zarówno lubię kolorowe ubrania jak i mocne i odważne kolory w domu :) Kolory są super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu dziwna ty lubisz to
a inni tamto :) Przeciez nie wszyscy musza lubi to smao i nawet dobrze, ze lubisz co innego, bo u nas w kraju raczej wszyscy wszystko na jedno kopyto robia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyzwyczajaj się, kupno ładnych ubrań dla dziewczynki nie różowych wcale nie jest tak łatwe :D Mam chrześnica która jako przedszolak kochała wszystko co różowe, teraz tego kolory delikatnie powiedziawszy nie cierpi - teraz ma być szary i fiolet - a trafić na ładne ciszki w tych kolorach wcale nie jest tak łatwo, jeszcze bez dodatku rózu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam kolory
dla dziewczynki fiolet/ śliwka, brąz i róż z pomarańczą Dla chłopca brąz, turkus, pomarańcz. Pastele, beze, biele to nosze ja- stara baba, a dzieci ubieram kolorowo. Tak mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa32
autorko, masz jeszcze jakis problem? kuzwa,zaloz kolejny topik pod tytulem "nie lubie pomidorowej z ryzem"..rownie zajmujacy i pasjonujacy temat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie pstrokacizny
I Ubieram corke w stonowane kolory. Niedlugo uropdzi sie synek i tez bede go ubierac w spokojne ciuszki. Niestety patrzac na wiekszosc dzieci az oczy bola od pstrokacizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość resursy29
no i?to jak cie bola to siedz w domu i nie patrz:O litosci:O przedszkola pomalowane na kolorowo tez ci przeszkadzaja,kolorowe zabawki tez? wspolczuje, poszukaj dobrego psychiatry:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie pstrokacizny
no ocziojebne zabawki mi przeszkadzaja. Wole drewniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara wyga
Zgadzam się z autorką. Mieszkam w Gdyni i dzisiaj poszłam na zlot żaglowców, a jak wiadomo jest to typowo rodzinny spęd, pełno dzieciaków dookoła i aż mi się niedobrze robiło :/ Dziewczynki w różowych bluzeczkach, spódniczkach z falbankami, pod to leginsy, różowe gumeczki w warkoczach, pełno spinek, wszystkie kolory świata w jednym stroju. Porażka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gatta gatta!
zajmijcie sie kretynki czyms bardziej pozytecznym, niz siedzenie na kafe i sapanie, w co ubrane były obce dzieci:O macie jakies zaburzenia chyba ,cos nie halo z glowa, berecik uciska za bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara wyga
nie podoba się to nie czytaj, zwyczajna wymiana opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teosia
Nie no,nie ma to jak znalezc sobie problem:D Ludzie, lubicie biały-ubierajcie dzieciaka na bialo,lubicie rozowy-na rozowo!! proste:D ale dajcie sobie na luz z ta pisanina, bo rzygac sie chce na wasz poziom i komentarze:D ps. na zlosc takim wrazliwym damesom ubiore swoja mala dzis cala na oczojebny roz,a co moze ktoras sie porzyga:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie pstrokacizny
to nie jest rpoblem to wymiana zdan. jesli ci sie topic nie podoba to nie musisz na nim pisac. Ja moja corke ubieram w stonowane kolory i zawsze wyglada elegancko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vviesia
A ja wlasnie kocham intensywne kolory i nie tylko dla dziecka - dla siebie tez. I nie chodzi mi wcale o roz zawsze i wszedzie. Owszem, cyklamen tez lubie (jasnego, pastelowego rozu juz nie, w ogole nie lubie pastelowych kolorow), ale tak samo lubie tez inne mocne kolory. Np turkusowe bodyzolte spodnie i czerwone skarpety. Dodaje mi to energii. A jak ktos woli stonowane kolory, to tak woli i juz. Jak dziecko bedzie mialo kilka lat, to samo bedzie mialo zdanie na temat, jak chce byc ubrane. A im bardziej rodzice sie bronia np. przed rozem, tym chyba wieksze prawdopodobienstwo, ze tym ukochanym stanie sie wlasnie roz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Hmm, trochę zapomniałyście o dobraniu kolorów do typu urody. Sama jestem typowa zimą, w pastelach wyglądam koszmarnie, więc noszę zdecydowane kolory. Synowi pasuja beże, brązy i khaki i takie kolory staram się mu kupować. Do tego potrzebny jest jednak specyficzny typ urody. Koleżnaka ma podobne poglądy co prezentowane tu wyżej - żadnych różów, zdecydowanych kolorów i pasteli, tylko bązy, szarości i czernie. Problem polega na tym, ze jej córka ma bielutką cerę i włosy koloru blond z lekkim odcieniem rudego. W ciemnych kolorach jest jeszcze bardziej wyblakła. Sto razy lepiej wyglądałaby w różowej Hallo Kitty. Rozumiem preferencje kolorystyczne, ale przyjrzyjcie sie dzieciom, jak wyglądają, nim ubierzecie je w beże, które są mało twarzowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"najchętniej kupowałabym wszystko białe, beżowe, jasnoszare" - no to kupuj. Nikt nikogo nie zmusza do noszenia hello kitty. Ja nie lubie Hany Montany, kroliczka playboya i trupich czaszek. I nie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananannnnnnnnnnnnn
a ja włanie lubie ubierac dzieci nie tak po dziecinnemu np ogrodniczki,czy spodnie w samochodziki tylko np synka jak tata,polówka lub t-shirt taki bez dziecinnych nadruków,do tego jeansy lub bojówki,sportowe buty na nogach i juz slicznie ubranu chlopczyk.a córka?to samo,zamiast bluzki z misiem wolę jej zalózyc szmizjerke w jednym koloże,do tego np balerkinki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a balerinki to zdrowe obuwie
dla małego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liucylu
wloz mu wor pokutny autoreczko podla babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie lubię jak na ubranku jest za dużo kolorów,np.intensywnie zielone welurowe śpiochy itp. Syn ma 22 miesiące i nosi np.spodnie jeansowe jasne/ciemne do tego np. bluzeczka zielona/niebieska/brązowa/biała z jakimś nadrukiem a czasami widzę dzieci w jego wieku poubierane jak pajace,w kolorowe misie... smiesznie to troche wygląda... kazdy ma swoj gust ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq32
a ja ubieram moją córkę w róż i hallo kitty uważam że fajnie jest się bawić kolorami przecież ona jest malutka to kiedy ją tak ubiorę jak nie teraz.A tak poza tym co mnie nie obchodzi jak jest ubrane obce dziecko to nie moja sprawa - no chyba że ma brudne ubranie no to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello kitty to jakaś
porażka i przede wszystkim wyciąganie kasy od rodziców, wszystko juz jest hello kitty, a za niedługo to chyba będa sprzedawac szynkę hello kitty, chleb hello kitty... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza ten
podział, że niesbieskie dla chłopca , a różowe dla dziewczynki, zwłaszcza te ciuszki dla noworodków sa w takich oblesnych kolorkach błękitnym i majtkowo różowym... bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b1
a moja szwagierka kupila granatowa wyprawke dla dziewczynki bo nie lubi jasnych kolorow.fakt nawet ladne ale dla dziecka za smutne ale to jej wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajałaska
a mnie zadziwiaja czarne ubranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio, a raczej moja
córka polubiła kolor niebieski, mi też się bardzo podoba w ttych kolorach, jest blondyneczką ma nebieskie oczy i ślicznie wygląda w błękitej bluzce lub sukience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Framing Hanley
Kolorowe ubrania należy dobierać do wyglądu danego dziecka a nie pod trendy panujące w obecnych czasach. Zrobić z dziecka klauna lub choineczki nie jest sztuką. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez sie te mocne kolory nie podobaja, podoba mi sie jak Bekhamowie ubieraja swoja mala, bez tych wscieklych kolorkow slicznie wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×