Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 23miesięcznej córeczki

jeszcze karmię

Polecane posty

Gość oliwier stalowy
maz sam sie przyssa do cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,ooooooo
A jak Panie wasze cycuszki po 2 letnim karmieniu??? Można chyba nimi podłogę froterowac na stojąco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko odpowiedz mi na 1 pytanie.... COŚ TY SIĘ TEJ ODPORNOŚCI CZEPIŁA JAK RZEP PSIEGO OGONA????? Wiesz dla dziecka powyżej 1 r.ż. mleko matki NIE DOSTARCZA NIC NADZWYCZAJNEGO?! Wiesz, że znam więcej chorowitych dzieci po piersi niż po mm? A wiesz dlaczego? A no dlatego, że NIE MA ZNACZENIA JAKIM MLEKIEM KARMISZ! Odporność zależy od wielu innych czynników!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Zdrowe wyjatki na mm? Wiesz, ja ci powiem, ze w moim srodowisku jest wrecz odwrotnie: wyjatek stanowia zdrowe dzieci na piersi. I na odpornosc wplywa wiele innych czynnikow takich jak ogolne odzywianie, nie przegrzewanie itd., a nie tylko same karmienie i mowie ci to jako mama, ktora karmila tylko 2 miesiace i to jeszcze mieszanka mm plus piers. Ja wrocilam do pracy od razu po macierzynskim, synek od poczatku chodzi 2 razy w tygodniu do przedszkola i raz do niani (teraz ma 2 lata i miesiac) i na palcach jednej reki moglabym ci policzyc ile razy byl chory albo mial katar. Takze wiesz, z ta odpornoscia i karmieniem piersi to na pewno w jakims stopniu prawda, logiczne, ale az tak slepo nie wierzylabym w to, bo dzieci zwykle, czy sa na piersi czy na mm, zaczynaja chorowac jak ida miedzy dzieci (zlobek, przedszkola itd.) i karmienie nie ma tu wiekszego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Mala poprawka, bo jakos glupio napisalam ;) "wyjatek stanowa dzieci zdrowe na piersi" mialam na mysli, ze ja zaobserwowalam, ze te na piersi za bardziej chorowite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwier stalowy
chce karmic to niech karmi dziecku to nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oliwier stalowy
Tylko, ze ona wlasnie nie chce, ale wmowila sobie, ze dziecko dzieki temu ma wieksza odpornosci, a poza tym, ze przezyje mega traume jak je odstawi...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska malwina
oj, chyba mamie bedzie ciezej niz dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje cycuszki po 2 letnim karmieniu wyglądaja pewnie tak samo jak po 3 miesięcznym karmieniu - zwłaszcza, że najbardziej sie zmieniają po ciązy, a nie po karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,oooooooooooo
Pytam o te cycki zupełnie poważnie. Ja karmiłam 2 mce bo nie miałam pokarmu, i cycki mam jak 20 letnia dziewczyna, a jestem po 30 stce. Jakbym miała pokarm, to bym karmiła ok pół roku. Potem wydaje mi się że trzeba wrócic do bycia kobietą, żoną, kochanką, seksowną i byc sobą,a nie ciągle jak dojna krowa. Sorry jak kogoś urażę, ale zastanawia mnie zawsze, że kobiety które, tak długo karmią, to typ "już urodziłam, jestem matką - to moje przeznaczenie, po co ładnie wyglądac, seksowna - po co? przecież mam już męża i dziecko itd. Że zapominają o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 34 lata - jestem szczupła, z biustem na pewno nie szorującym po ziemii. Nie obrażasz mnie, bo przyzwyczaiłam się do głupich tekstów. Deformacje piersi wynikają z uwarunkowac genetycznych, ćwiczeń, stanika i mnóstwa innych rzeczy, a nie tego ile miesięcy czy lat karmiłas. Poza tym nikogo nie powinno ochodzic czy ktos czuje się seksownie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mia222
Kochana, córeczka zawsze będzie krzyczeć i płakać jak jej zabierzesz coś do czego jest przyzwyczajona.Tak samo przy uczeniu samodzielnego spania będzie.Musisz to przetrwać i tyle.Poszukaj w internecie jakie są sposoby na odzwyczajenie dziecka od piersi.Trzeba być tylko konsekwentnym.Możesz zakleić sutek i powiedzieć że masz "ała" albo,że pierś jest chora.Niech mała widzi plaster.Ponoś go kilka dni i tłumacz jej dlaczego tam jest cierpliwie.Zobaczysz że zadziała.Niektóre dzieci same rezygnują ale możesz też czekać jeszcze kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mia222
Czekać kilka lat jeśli mala się zaweźmie więc lepiej chwytać się sposobów jak ten z plasterkiem.Tak,karmienie mlekiem matki uodparnia tylko na 6 miesięcy a potem czy karmisz czy nie nie ma znaczenia.Odporność zależy od bardzo wielu czynników a mleko jest najmniej istotnym,co można zauważyć po dzieciach.Jedne karmione długo mm ciągle chorują a inne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 23miesięcznej córeczki
mężowi sie podobam, nic nie mam sobie do zarzucenia, ważę 50kg, wzrost162cm, rozmiar34-36, więc gruba nie jestem, mi także będzie ciężko dziecko odstawić, bo tylko dziecko mam, mąż cały czas w pracy, przyjeżdża co 2-3tyg do domu, na 3dni, lubię jak córka przy mnie zasypia, jak się tuli, udaje mi sie coraz częściej córke uspać głaskaniem po główce i śpiewaniem, więc myślę ze jestem na dobrej drodze, nie obrzucajcie mnie bezpodstawnie błotem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedstawicielka męża
kurcze, nawet sobie tego nie wyobrażam, że takie duże dziecko trzyma się na cycu jeszcze.Przepraszam, to nie jest żadna próba obrażenia Ciebie tylko po prostu wydaje mi się to okropne . Ja mam dziecko w woeku 20 miesiecy, chodzący, gadający łobuz i nie wyobrazam sobie, że mógłby przybiec, wyciagnąc pierś i na stojąco sobie possac:/ Ale powiem , że to Twoja sprawa i jesli Wam sprawia to radość to wszystko OK . Na pewno nie wpływa to karmienie na odporność, mój syn ma 20 miesięcy a od 19 jest na MM i tylko raz chorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 23miesięcznej córeczki
ona nie przybiega i nie prosi o pierś, ona dostaje już w ostatecznosci jak nie chce zasnać, dostaje zazwyczaj o godz 12 przed drzemka i ok 20-21 przed spaniem wiec dziecko samo mi nie przybiega i nie mówi o pierś, hahaha nawet raz próbowałam jej dać w dzień, tak bez powodu, chciałam zobaczyć jej reakcję, ona przybiegła, pogłaskała i powiedziała blee cycy aaa, czyli cycy do spania a nie w dzień,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalussia
Powiedz corce, ze cycki zachorowaly. Niech ci 'pomoze' zakleic brodawki plastrami. I powiedz, ze poniewaz cycki sa chore, to tymczasowo nie moga dawac mleka. Pare dni i mala zapomni o calej sprawie. Myjesz jej zeby? Bo w tym wieku juz od dawna sie powinno myc zeby przed pojsciem spac. To mlekojest przedtem czy potem? Wymyl jakis inny rytual do zasypiania. Mozesz ja przytulic i np.glaskac po plecach albo cos. Naprawde - najwyzsza pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalussia Z tym zaklejaniem piersi i udawaniem, że są chore, gdzieś już to słyszałam, chyba w TV doradzali karmiącym matkom :P Fajny pomysł i ponoć działa, ale to i dzieckomusi być mądre i umieć współczuć, bo inaczej go obchodzic nie bedzie, Ty bedziesz mowic o chorobie cycka, a ona jeszcze bardziej gume otworzy i da taki koncert ze cycki same odlecą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra tak oduczyła córkę prawi 2 letnią, zakleiła i powiedziała, że są bardzo chore, i że trzeba o nie dbać, smarować kremikiem i dawać leki. Dawała małej krem nivea aby jej smarowala, a do buteleczki po kroplach nalala wody i mała kropiła na cycuchy, pozwalala też naklejać plasterki. Pomogło bardzo szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy 23 miesięcznej córeczk
Też dośc długo karmiłam synka, bo do około 1,5 roku, może troszkę mniej.Z tym,ze mały nic oprócz tego nie chciał jesc!Zdawałam sobie sprawe,ze moje mleko nie ma zadnej wartości,poza tym synek nie przybierał na wadzę.Wszystko,co udawało mi sie mu wetknąc do buzi,żuł i żuł..Jedynie co tolerował,to deserki,jakis serek..Zasypiał przy piersi!!!jak i w dzien,tak i w nocy.Wciąz na mnie wisiał,czułam sie,jak by był znowu noworodkiem.Z ręką na sercu- w nocy budził sie po 20 razy, w dzien co 20-30 minut musiałam go dostawiac,tak na okolo 10 min.Moim zdaniem oprocz tej psychicznej potrzby bliskości, był zwyczajnie głodny.Oczywiście próbowałam go wcześniej odstawic,ale bez rezultatu.Byłam juz u kresu wtrzymałości psych i fizycznej także.Przeklinałam lekarke, która sugerowała,zeby jak najdłuzej go karmic,ze wzgle na problemy alergiczne.Pewnego dnia posmarowałam piersi preparatem przeciw obgryzaniu paznokci, strasznie gorzki.Uprzediłam małego,ze mama ma chore cyce.On jak tylko dotknął piersi,zrozumiał o czym mówie.Wrzasnął,zeskoczył z kolan..no i to był juz oniec karmienia.wiem,ze niehumanitarny sposób, położna mnie skrytykowała,ale u tak dużego dzicka chyba nie ma innego wyjścia.Pożniej,nawet jeśli chciałam go nakarmic,bo miałam juz dużo pokarmu, minęło parę godzin,on nie chciał.Najbardziej dobijało mnie to,ze nic nie chcial jesc.Siedziałam i ryczałam,bo sama psychicznie sie na to nie przygotowałam,a dzieciak juz wogóle był biedny:(dodam,ze przez jakis czas,w dzien zasypiał mi noszony na rękach.teraz,mimo,ze minęło pół roku,woże go w wozku.Pierwszej ncy zasnął o 2:30 (na rękach, po prostu padł z wyczerpania), kolejnej o 2.Następnej o 11, potem było już lepiej.Za kazdym razem musiałam go dłuuugo nosic i śpiewac:)Teraz zasypia ze mną w łóżku.Z jedeniem bylo i właściwie jest bardzo kiepsko, ale to juz taki tp niejadka.Rada-pięc regularnych posiłków w dzien,bez żadnego podjadania,typu paluszki,ciasteczko itp.sok także jest traktowany jako posiłek!!pomiędzy posiłakmi-herbata lub woda! Postara sie Mała teraz oduczyc,moim zdaniem im pożniej tm gorzej, szczerze...:)powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahah pomaranczka sie wkurzyła ojejku!co za zadroscisz ,bo sama nie potrafilas karmic?wyluzuj twoja porazka i tyle. a ja pisac bede ,bo jestem dumna i tyle!dla chcacego nic trudnego.ps moj komentarz tyczy sie jakiejs łachudry z 1 strony,ktorej karmienie nie wyszło,wiec musi sie wyzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dorcia33 ale ty naprawde
przeginasz terrorystko laktacyjna :o Karm sobie swoje dziecko do jego pelnoletnosci i przestan krytykowac inne matki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×