Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piguła676767

jak odmówić pójścia na wesele

Polecane posty

Gość piguła676767

Moja dawna koleżanka zaprosiła mnie na swoje wesele. Pominę już fakt, że dała mi oficjalne zaproszenie na 3 tygodnie przed terminem wesela. Nie chce na nie iść ponieważ: 1. Nie mam pieniędzy, nie stać mnie na prezent, więc nie wyobrażam sobie żebym siedziała tam za darmochę 2. Nie mam sukienki/ubioru 3. Nie mam transportu ślub jest 20km ode mnie a wesele 30 km od kościoła 4. W tak krótkim czasie nie jestem w stanie nikogo zaprosić jako osobe towarzyszacą, a nikogo oprócz panny młodej nie znam z osób będących na weselu ( jej przyszlego męża widziałam 2 razy w tym raz w autobusie) Tłumaczyłam jej że nie mam pieniędzy i że przyjdę tylko na ślub, ale uparła się, że mam przyjść na wesele. Płaci 200 zł od talerzyka, więc naprawdę bez prezentu będę się czuła jak ostatni sęp. Jeszcze stwierdziła żebym lepiej nie brała nikogo, żeby nie robić jej kosztów. A ja tam nikogo nie znam i będę się głupio czuła. Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic, po prostu powiedz że nie przyjdziesz i nie wdawaj siew dyskusje. W ogóel nie wyobrażam sobie zaproszenia koleżanki bez osoby towarzyszącej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aniolek w kropki
wypierdalaj wyleniała ździro jebana 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blogablogaa
Olać głupią babę,niech sobie sama siedzi na tym weselu,jak tak sępi dla gości. Nie miej żadnych skrupułów,odmów i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piguła676767
Jeszcze jakbym miala kase to trudno wzięłabym taksówkę, a ona do mnie że przecież mogę autobusem przyjechać a spod kościoła mnie może ktoś podwiezie. Nie wyobrażam sobie gniecenia się w kiecce w autobusie, a później liczenie na łaskę czy niełaskę czy ktoś będzie miał miejsce w samochodzie czy nie. Jednak nie chciałabym jej urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciskaczka
a ja bym poszła na twoim miejscu,bywałam na wielu weselach bez osoby towarzyszącej i dobrze się bawiłam,daj w koperte tyle ile cię stać np.50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20-30 km to wcale nie tak dużo
a kieckę możesz mieć i taką za 30 zł ja się nigdy nie stroję jak choinka na wesela a i tak wyglądam ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JamŁasica
Zaprosiła cię na 3 tyg przed ślubem a to oznacza tylko jedno- zaproszeni wcześniej goście się posypali więc zostały jej wolne miejsca więc upycha na nie kogo się da licząc na to, że skoro zapłacony talerzyk to weźmie kogokolwiek kto da kasę do koperty :-O Powiedz jej, że za późno cię powiadomiła o ślubie i masz już inne plany a na przyszłość trzymaj się z dala od takich "koleżanek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna LL
Ktoś jej odmówił więc zapycha miejsce tobą żeby tylko zebrać kasę a ty boisz się ją urazić? To ana miała tupet zapraszać cię na pół miesiąca przed weselem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciskaczka
i własnie dlatego ty idź i daj 50 zł w kopercie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piguła676767
żeby mnie było stać na to 50zł to bym poszła, bo i tak więcej niż 100 zł bym nie dała. Ja też nie chodzę ubrana jak choinka na wesela, chyba ta moda już się i tak skończyła, ale żeby kupić tanią kiecke, którą będę mogła założyć nie tylko od święta trzeba też mieć czas. Dobra 30km może nie jest dużo, ale dla kogoś bez kasy, bez transportu to jednak jest troche. Jakbym miała wybulić za taryfę to ja dziękuję. Jakbym byla bezczelna to bym tak zrobila, zalozyla byle co wziela kogokolwiek i za darmo bym sie nazarla :P Ale ja nie jestem z tego typu osob, wiec odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinkoss
Po prostu powiedz, że za późno cię powiadomiła i masz inne plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piguła676767
Ale ja to już wszystko mówiłam, ona co prawda w kwietniu mówiła, że będzie brała ślub, ale zaproszenie dała tydzień temu ;] Jeszcze na zaproszeniu jest napisane, żeby potwierdzić przybycie do 1 sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbados Whiskey
Babka ma tupet, że daje ci takie zaproszenie:-O Powiedz jej, że niestety 1 sierpnia już minął więc nie możesz jej dać odpowiedzi, niech szuka innego naiwniaka z kopertą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ale masz problem
skoro nic do niej nie trafia to po prostu jej nie odmawiaj, nie przyjdziesz to do niej dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też byłam
idź i daj 50 zł w kopercie albo tylko kartkę z życzeniami,za te miejsca i tak musi zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona.wrozka.
A mi sie wydaje ze zaproszona zostalas w ostatniej chwili poniewaz pewnie ktos inny zrezygnowal i chce cie wcisnac na to miejsce. Oprocz tego poczulam bym sie urazona gdyby ktos mnie zaprosil w ostatniej doslownie chwili i zaznaczyl ze mam byc bez osoby towarzyszacej,( sama bedziesz tanczyc , stac przed kosciolem i wogle) a oprocz tego brak troski z jej strony o ciebie w sensie dojazd na wesele i tym podobne. Brak szacunku wobec ciebie. Odmowilam bym mowiac ze przyjde na slub do kosciola (ewentualnie). Koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz, że niestety ale dla Ciebie zaproszenie zostało wręczone troszeczkę za późno abyś zdążyła się przygotować zwłaszcza finansowo. Podziękuj i życz udanej zabawy. Nie musisz się tłumaczyć, wręczać zaproszenie na 3tygodnie przed weselem to duży nietakt. Z dużym prawdopodobieństwem można też przypuszczać, że jest się z listy rezerwowej a to niemiłe uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piguła676767
jutro z rana jej napisze i nie będę się wdawać w żadne dyskusje dzięki za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodzikowa
ja też bym poszła na to wesele ,i jak poprzednicy pisali dałabym 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgsgsgsgsgsg
Wiesz co , jesli ona powiedziala Ci zebys nie brala nikogo ,zeby nie robic jej kosztow, to powiedz ze zaoszczedzi 100% , bo Ty sie na weselu nie pojawisz. Ja nie wiem jak mozna byc takim burakiem, zeby tak traktowac gosci . Potraktuj ja dokladnie tak jak ona Ciebie, z gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piguła676767
@ mlodzikowa poszlabys sama w nieznane towarzystwo i siedziala do rana (bo w moim przypadku inne mozliwosci by nie bylo) czekajac na pierwszy pks. Juz wiadomosc poszla do niej mam nadzieje ze nie bedzie sie wyglupiala i slala mi smsow albo wydzwaniala z nagabywaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze bez sensu
tam iść, na slub idzie sie do przyjaciol lub rodziny, na przyszłość nie daj sobie wcisnąć takiego zaporszenia a teraz odmów i już, przeciez nei obchodzi cię co ona sobie pomyśli, widac przeliczyła sie z weselem, naspraszała gości, którzy nie przyjdą a ty masz byc jej zapchaj dziurą, powinna urządzic skromniejsze wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123987we
Nie idź i się nie tłumacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×