Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHŁOPCZYCA86

Dziewczyny poradźcie! Jak zmienić styl?

Polecane posty

Gość CHŁOPCZYCA86

Hej wszystkim, mam taki mały dylemat. Naświetlę sytuację; mam 24 lata i faceta od dwóch lat. Problem dotyczy mojego ubioru/stylu. Otóż odkąd pamiętam ubierałam się na luzie, na sportowo, trampki, adidasy, japonki, żadnych obcasów, bluzy z kapturem, kurtki sportowe, dżinsy, krótkie szorty, jeśli chodzi o bluzki to mam w szafie same t-shirty z nadrukami, proste zwykłe bluzki. Włosy przeważnie noszę w kucyk, albo niedbały koczek, rozpuszczone są niewygodne. Żadnej biżuterii poza malutkimi kolczykami w uszach i od parady niewielką bransoletką czy zegarkiem. Makijaż zerowy, jak jest wyjście, to tylko podkład, trochę pudru z pędzla na poliki i tusz na rzęsy, nic poza tym, bo też nic innego wymalować na twarzy nie potrafię, no i na wyjście też prostuję włosy i rozpuszczam. Paznokcie krótko obcięte niemalowane. Ale tak w tym całym moim chłopięcym stylu jest mi wygodnie i dobrze się czuję. Ale ostatnio lato, wspólne wyjazdy grupowe, dużo koleżanek, a ja wśród nich... zaczęłam się czuć jak.. chłopak, jak nie kobieta, tzn. w ogóle nie czuję się kobieco czy delikatnie i powiem zaczęło mi to przeszkadzać. Dzisiaj byłam z chłopakiem w centrum handlowym i napomknęłam mu o tym czy może nie powinnam ubierać się nieco poważniej jak na swój wiek, bo w sumie wyglądam jak gówniara, która wyrwała się na wagary z gimnazjum:/ nawet wszędzie chcą dowód jak kupuję fajki:P A on powiedział nie wprost ale tak zrozumiałam, że chyba by mu się pododbało jakbym się ubierała bardziej kobieco. Oczywiście zaraz dodał że mu to ani trochę nie przeszkadza, i że tak mnie kocha jak jest. No ale jednak... W sumie już trochę starsza jestem i patrzę na koleżanki, to żadna tak się nie ubiera jak ja. Nie zwracałam na to nigdy uwagi, ale teraz chciałabym spróbować ubierać się inaczej.. Tyle, że ostatnio jak przyszło mi przez jakiś czas pracować w biurze i musiałam zasuwać w obcasach (których cierpię!!!), spódnicach i bluzkach na kant to czułam się tragicznie:/ Dlatego mam prośbę o poradę; jak bezboleśnie w miarę zmienić nieco styl, na bardziej dziewczęcy/kobiecy, ale taki dość luźny, w którym będzie wygodnie? I jak nosić rozpuszczone włosy, żeby było wygodnie:P hehe Macie jakieś proste porady/triki itp? Jeśli chodzi o makijaż, to do tej w/w pracy malowałam się jak na wyjście czyli tak jak opisałam wyżej, ale powiem że męczyło to moje oczy, i nigdy do końca tego tuszu zmyć nie mogłam i następnego dnia jak malowałam rzęsy to mi się całe sklejały:/ Cholera no normalnie jak facet się czuję. Mało tego, moim hobby jest motoryzacja i mechanika samochodowa, a widzę, że to wszyyyystko razem wzięte przeszkadza chyba trochę mojemu chłopakowi, że ma taką "męską" dziewczynę. Nie potrafię też się jakoś ładnie, spokojnie i delikatnie czy też powabnie odezwać, tylko wszystko z grubej rury jak facet. Pomyślałam więc że czas coś zmienić, pomożecie radą? heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHŁOPCZYCA86
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielny kac
skróć to do trzech zdań :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHŁOPCZYCA86
heh, no wieeem że długie, ale chciałam wszystko opisać, tak już mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam proste dżinsy, podkreślające pupę, koszulki mogą zostać:p trampki jeśli już to dobre:D dla mnie najwygodniejsze co może być to sukienki tuż przed kolano i pończochy, sweterek/żakiet na wierzch, srebrny łańcuszek na szyję, delikatne kolczyki, ewentualnie pierścionek i paznokcie pomalowane na początku w miarę delikatnie i będzie ok :) do buzi polecam http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=18319, tusz http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27229 [nosze soczewki a on mnie nie podrażnia] do demakijażu oczu http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=18440 i tyle na początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmywareczka
mam to samo - 26 lat na karku, a jak wejde w grupe licealistow to sie wtapiam w tlum ;P Z jednej strony fajnie, byc 'wiecznie mlodym, z drugiej czasem chcialabym wygladac jak mloda 'kobieta sukcesu w wydaniu casual', ale zupelnie nie umiem sie zmienic, niektorzy do rurek zaloza jakas fajna koszule i dodatki i jest super, a ja, mimo, ze styl wydaje sie prosty do zestawienia, a zupelnie mi nie wychodzi ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
jak jesteś rocznik 86 to masz 25 a nie 24 :P Dziwne masz pojęcie o ubraniach. Albo styl sportowy albo kant, biała bluzka i czarna spódnica. Na początek radzę pooglądać czasopisma. Kupić fajne bluzki, jeansy, tuniki. I pamietaj, że nie sztuką mieć kilka szaf ubrań, a mieć ubrania dobrze dopasowane do siebie nie grzyzące się i podkreślające urodę. Zrób sobie kilka zestawów na początek. Bedzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHŁOPCZYCA86
No wieem, dlatego chciałam wypośrodkować:) A 25 skończę w listopadzie:P Tylko nie wiem jak łączyć, mam parę bluzek /tunik w szafie, raz kupione gdzieś, albo dostałam od kogoś i leża... , bo nie wiem do czego co ubrać.. A tak te sportowe, to wszystkie do wszystkich pasują:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHŁOPCZYCA86
Raz chciałam kupić sobie rurki, bo normalnie noszę proste klasyczne, albo szersze. No to mnie szlag trafiał w sklepach, bo wszystkie tak szyte, że łydka ledwo się mieściła, a w pasie luz jak cholera i na tyłku wisiały:/ A figurę mam spoko, zgrabna jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczyga87
oj tam, masz męskie hobby, luźny styl bycia... podobnie jak ja ;) jak ostatnio mnie znajomi przyłapali w bardziej eleganckich ciuchach podczas powrotu z imprezy rodzinnej to sie śmiali że totalnie do mnie nie pasują i wyaglądam jakbym je starszej siostrze z szafy zawinęła :D Do pracy zostaw sobie kobiece uniformy a w wolnym czasie noś się jak chcesz, nie każda z nas musi emanować subtelnością, delikatnością, kobiecością czy bóg wie czym jeszcze. Skoro nie jestem delikatna i kobieca to po co sprawiać strojem żeby ludzie mnie tak odbierali?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×