Cięzki związek przez jego rodziców....... :(

Czasami sie zastanawiam czy powinnam z nim zerwac z powodu jego ojca bo juz psychicznie nie wytrzymuje . A wiec tak jestesmy razem juz jakis czas prawie 3 lata kocham go ale jego rodzina ciagle sie wtraca. Gdy sie poznalismy jego ojciec z nim nie mieszkal,bylo cudownie ( matka mojego chlopaka go wygonila z domu) jednak po okolo pol roku jak juz bylismy ze soba nawet troche wiecej jak pol roku , wrocil jego ojciec. Zaczal sie koszmar to nie jest czlowiek tylko jakis gad bez uczuc wyzywa wszystkich wokola twierdzi ze jest najwazniejszy i najlepszy. Swoje dzieci wyzywa codziennie bez powodu,( wlasnie dlatego jego zona go wygonila) moj chlopak pil jak sie poznalismy niewiedzialam dlaczego codziennie pil tzn jak mnie poznal to przestal bo ja czegos takiego nie toleruje , ale potem sie dopwiedzialam dlaczego wszystko przez jego ojca. Nienawidze tego czlowieka rodzina ich zadna nie odwiedza wlasnie przez nuiego niktdo nich nie przychodzi wlasnie przez niego. Kocham mojego chlopaka ale ciezko mi z tym, Mieszkamy od siebie okolo 60 km ja jestem z miasta a on z ze wsi. Czasem ja u niego spie a on u mnie, tzn ja u niegoi spalam na poczatku jak jego sgtarego nie bylo kiedys do mnie powiedzial ze mam jechac do domu wtedy pojechalam i juz tam niue wrocilam moj chlopak nic nie powiedzial, potem sie pogodzilismy i on do mnie przyjezdzal, Kiedys moj chlopak poszedl do pracy ja bylam u niego i czekalam na busa jego ojciec wyszedl i powiedzial ze jedzie cos tam zalatwic do mojego miasta i ze moze mnie podwiesc niechcialam powiedzialam ze busem pojade ten nalegał i przez cala droge mi pierdolil jaka to jego rodzina jest pojebana ze nieudali mu sie synowie ze to nieudacznicy niedoroby zyciowe na mojego chlopaka klął ja się nic nie odzywałam bo jak bym cos powiedziala ze pewnie by mnie wysadzil na jakiejs wiosce i nawet bym nie wiedziala jak wrocic do domu. Zawsze jak bylam u mojego chlopaka to wyzywal go, mimo tego ze moj chlopak mu ciagle pomaga codziennie prawie cos robi w garazu w domu reperuje jego maszyny itp a opjciec nadal mowi mu ze jest niedoprobem. Moj chlopak mnie niedawno operacje tetniaka mozgu to byl koszmar, teraz nie moze pracowac i nie ma pieniedzy jego ojciec codziennie sie na niego wydziera ze jest niedorobem, a moj chlopak mimo to ciagle mu cos pomaga ciagle jest dla niego mily moj chloopak to przeciwienstwo ojcia, on wdal sie w matke jego matka jets bardzo mila. Ojciec jego zdradzal ta matke z 1000 razy w zyciu jezdzil na kurwy itp a mimo to ona nadal z nim jest ale to jest juz jej sprawa, wracajac do jego ojca moj chlopak nie moze pracowac bo jest po ciezkiej operacij a ten mu ciagle kaze cos robic, ( nawet w czasie operacij mojego chlopaka jego ojciec pojechal sobie na kuwry to akuurat potem sie wydalo) ja juz nie mam sily to jest jakis koszmar, pewnego dnia powiedzialam mojemu chlopakowi zeby zakonczyl z nim kontakt ja wiem ze to jest jego ojciec ale przemyslalam to wkurzylam sie i zaczelam wyzywac tego jego ojca a wtedy moj chlopak zaczal mnie wyzywac polocilismy sie po paru dniach on oprzyjechal i sie pogodzilsmy, ja juz tak niechce ja nie wiem co robic, pomozcie co byscie zrobili w takiej sytuacij tak bedzie jeszcze dluzszy czas bo moj chlopak nie moze pracowac jeszcze pzez jaklies 2 lata...

uciekaj gdzie pieprz rośnie:D

jeszcze poszlismy pare dni temu na koncert a tam jego ojciec go woła ja sie pytam mohego chlopaka skad on wie ze koncert jest a on mowi ze mu pwoiedzial , powiedzialam ze jak podejdzie do ojca to z nami koniec , nie podszedl do niego ale ciagle sie na nas gapil lazil za nami ....... koszmar

łoo jesoo pomogłabym ci ale nie chce mi się czytać tej rozprawki... skróć w 3 zdaniach :P

to jest zbyt targiczne zeby to skrocic w 3 zdaniach

dzieki za pomoc...........................................

wspolczuje ci takiej sytuacij nie wiem co ci powiedziec.

coś okropnego nigdy nie bylam w takiej sytuacij, gdy sie tarfi na takich starych jej...