Czy jest cos co ukrywacie przed swoim partnerem/partnerka?

Ja zacznę: -Lubię jeśc o 23 a ciagle mówie mu ze robie wszytsko ok a nadal nie moge schudnac -Mam konto na facebooku a on nie znosi tego portalu -Gram czasami w oglupiajace gierki on-line -Czytam pudelka -Czasmai w nocy mysle o nim, wyobrazam sobie ze ma wypadek i ginie i płaczę

cos co ukrywacie a sie nie przyznacie

To dosć...dziwne sekrety.

-A u mnie zdarza sie,ze wlaczam jakas piosenke i udaje ze spiewam przed publika -popalam sobie

ps- fajny temat ;) piszcie, bo moze byc ciekawie

że przespałam sie z żonatym facetem ....

w zasadzie to nic nie ukruwam. Mieszkamy razem i on wie o mnie doslownie wszystko, lacznie z przeszloscia, bo wszystko mu opowiedzialam. Nie wie tylko, ze raz przegrzebalam mu telefon..........Ale nie mam wyrzutow sumienia, bo wiem e on mi przegrzebal i telefon i moje rzeczy, po tym jak zamieszkalismy razem. Tyle ze on nie wie ze ja wiem......

tak wszystko a co? no jedynie numer konta na przelewy ma wiedziec i pamietac a choo?

do ktorych bym sie nie przyznala ani nie przyznawalam sie... ale obecnie nie mam partnera:P

Chyba by mnie sumienie zeżarło jak bym go miała oszukać. Przeszkadza mi to, jak kogoś oszukam, okłamie, napóźniej po 24 godzinach i tak powiem prawde, wiec mimo wszystko partner wie o mnie wszystko, nawet to, czego nie powinien wiedziec :)

- przekopuje mu telefon - jak wychodzi z domu to wyglądam przez okno - włączam sobie ulubione piosenki i tańczę po całym domu - jak wychodzi dopiero wtedy spokojnie robię kupe bez stresu że coś usłyszy bez skrępowania - oglądam czasem zboczone filmiki - oglądam się za facetami jak jadę autem - noszę wkładki do stanika

Busolka, to aż tak zazdrosnego masz faceta, że tego typu rzeczy musisz przed nim ukrywać? :D Ja mojego czasem powqrwiać lubie i specjalnie popatrze na jakiegoś przystojniaczka, ale po co mam faceta martretować, skoro inni mnie nie interesują tak serio :)

- ze tak naprawdę mam większe sadelko...tylko lubię je wciagac jak go dotyka - ze lubię sobie poogladac zboczone filmiki - ze przespalam się z innym w czasie gdy zerwalismy na kilka miesięcy. Zapytana o to powiedziałam, ze byłam sama w tym czasie. - ze jestem leniem do potęgi, jak mam dzień wolny a on jest w pracy to cały dzień leże do góry brzuchem i oglądam tv i dopiero na chwile przed jego przyjściem zaczynam sprzątać a potem mówię ze cały dzień byłam w biegu -ze jego najlepszy kumpel jest straaaasznie ale to strasznie przystojny(dla niego jest wersja "mojej przyjaciółce się podoba".

ciekawy temat:) swoją drogą ja też sprawdzam telefon mojego męża czasami nie noszę majtek, chodzę nago po domu jak go nie ma raz gdy pracował w nocy imprezowałam do rana na dyskotece często sobie drinkuje i smażę kiełbaski w piekarniku

wytarłam nos w jego bluzke nie miałam nic pod ręką

:D

a moj to nawet wie ze robie lewatywy he he

a co to za tajemnica z wkladami w staniku? to on jeszcze ich nie odkryl?:O albo nie widzi roznice miedzy rzeczywistym rozmiarem cyca a iluzja?

po pół roku znajomości powiedziałam mu że nie chcę z nim być (o czym byłam głęboko przekonana) , przespałam się z facetem którego słusznie uważał za rywala, kiedy wrócilismy do siebie nigdy mu się do tego nie przyznałam, nawet kiedy mnie o to zapytał,uznałam: nie bylismy razem to nie jego sprawa ! druga tajemnica to : wcale nie pociąga mnie fizycznie ale jest świetnym partnerem życiowym,przyjacielem i zawsze mogę na niego liczyć jesli będę miała okazję na zdradę to jej nie przepuszczę

A ja mojemu chlopakowi nigdy nie powiem,ze o nim ciagle mysle, ze sie o niego ciagle martwie. Nigdy sie do tego nie przyznam bo wyszlabym na słabą, przegram.

A ja nie powiem swojej kobiecie ze: -onanizuje sie kilka razy dziennie -caly dzien siedze przed komputerem -czasami oklamuje ja - koresponduje z kobietami z calej Polski (flirty, wirtualny seks,przesylanie fotek), -jestem na jednym portalu randkowym i spolecznosciowym (tam podrywam te dziewoje). ;P Jak cos sobie przypomne to dopisze ;)

ukrywam swoje serce bo.....

ja nigdy nie powiem,że pracowałam jako dziewczyna do towarzystwa w londynie onpozniej przyjechal i teraz mieszkamy razem i dzieci z nami. jak do niego dzwoniłam to mowilam,ze znalalzlam prace w hurtowni, ael nie znam jezyka wiec guzik nie pracę mogłam znaleźć. Nawet w ciąże zaszłam z jednym z klientów (to było na jesien) i usunuęłam w holandii. Gdyby się dowiedział,ze spałam z ponad 500 facetami chyba by mnie zabił, bo jest cholernie zazdrosny. ale przede wszystkim bardo kochany, dba o mie i o dzieci jak nikt!

ale jest mi z nim wygodnie.

tez pracowalam jako dziewczyna do towarzystwa,ale w irlandii. nigdybym o tym mu nie powiedziala. czego oczy ni widzą, tego sercu nie zal :-) ze mna w tym samym klubie pracowała moja znajoma, to była nasza wspolna tajemnica, hehe stare dzieje chcoiaz jak pomysle,ze dzisiaj mialabym znowi szukac pracy,to wrocilabym do agencji, łatwa kasa ze szok

ja nie powiem mu że go nie kkocham i ze jestem z nim tylko dla kasy uczucie sie wypaliło i nic na to nie poradzę. ale on jest dla mnie dobry i szanuje mnie, no i wpatrzony jest we mnie jak w obrazek. moja matka tez powiedziala,ze milosc nie jest najwazniejsza. nie powiem mu tez,ze zdradziłam go kilkanaście razy (jeżdze sama na wakacje zagranicę, bo moj maz duzo pracuje) no i tam rzeczywisccie wycodzi ze mnie ta zła! hehe wiem co myslicie o mnie,ale ja uwielbiam przygodny seks, byle nie z polakami, bo to fleje. nie powiem mu też, ze regularnie podkradam mu kase i odkładam na swoim koncie (nie wydaję własnej, bo żyjemy z jego przychodów z firmy). No bo nigdy nie wiadomo,a ja lubie być zabepzieczona :-)

ze go nie kocham ale boje sie od niego odejsc bo boje sie,ze sobie juz nikogo nie znajde

otylia pływaczka - jak czytam takie wypowiedzi to wstyd mi ze jestem kobietą, jestes zenująca, wspolczuje mezowi. te co dawaly tylka za granica nie lepsze....w szoku jestem ze mozna sie tak zeszmacic. ja swieta nie jestem, ale te wasze wypowiedzi...szok!

ale raczej nie bede sie z nim spoufalac az tak na temat mojej przeszlosci:D jeden wielki MIX adrenalinowy :D reszta wy niektorzy to macie jakies dziwne podejscie do zwiazku - dlaczego osoba. ktora w zasadzie jest dla was obca, mimo ze wydaje sie ze cos o niej wiecie - ma znac szczgoly ktore pozniej moze wykorzytac przeciw wam...

Ja tak samo mam z filmikami. On wie, ze jestem napalona i trochę zboczona, ale nie wiem jak by zareagował, więc usuwam potem historię przeglądania. Nie wie też, że jestem bałaganiarą i sprzątam dopiero jak ma przyjść. W bałaganie lepiej się czuję. No i okłamałam go na temat analu. Że z nikim nigdy nie miałam i nie chcę. A to nieprawda. Miałam i nie chcę więcej.