Czy ja mam jej o tym powiedzieć?

Opowiem w skrócie. Znam pewnego pana 10 lat, z tego 5 byliśmy parą. To ja zerwałam, bo miał ciągotki do kobiet. Raz mnie dla jednej zostawił na pół roku. Boli mnie to bardzo, zwłaszcza, że widzę, co on wyprawia. Mieliśmy być tzw kumplami, ale on mnie ciągle okłamuje, w sumie to nic się nie zmienił. Zaczął flirtować z pewną 18-latką (my mamy oboje po 25 lat), z tego, co zauważyłam to fajna dziewczyna, ale dla niego, jak sam przyznaje "To tylko zabawa". Mi oczywiście mówi, że tylko mnie kocha... eh... Wiem też, że oprócz niej ma też kogoś innego na boku. Postanowiłam urwać kontakt, bo tylko się z tym męczę.... bo on ciągle po prostu kłamie. Napisać maila tej dziewczynie? Ja się nie umiem pozbierać po tylu latach, bo to doskonały manipulator i nie chciałabym, żeby ktoś jeszcze cierpiał... Poradźcie!

moze ona chce z nim przezyc to samo co Ty? nie badz taka samolubna i zajmij sie swoim zyciem.

kazdy sam sie uczy na własnych błedach. Zapewne napiszesz a ona uzna ze jestes zazdrosna. Zostanie niesmak i jego porzekonanie o tym jak bardzo tobie na nim zalezy. takiej 18tce bedzie imponowac że wygrała w walce o koguta Ja bym odpusciła :P

Jak możesz pisać, że mogę być samolubna? Przecież ja nie chce, żeby ktoś jeszcze cierpiał!!! Ciężko mi patrzeć na to, jak kolejne osoby zostają okłamywane, oszukiwane... Ja przeżyłam piekło, byłam zdradzana (o czym się dowiedziałam po czasie) i z perspektywy czasu myślę, że wolałabym się wcześniej dowiedzieć, niż żyć w nieświadomości tyle lat.... To naprawdę byłaby kompromitacja??? Dziewczyny nie chciałybyście wiedzieć?

Był ktoś w takiej sytuacji?????

jak zerwiesz wszelkie kontakty z tym typem chyba nie chcesz co jakis czas sie bawić w wysyłanie ostrzegajacych maili do kolejnych jego zdobyczy, to beznadziejne

No chyba macie rację... Powinnam odpuścić.... Mam nadzieję, że ten ból kiedyś ustąpi.