chyba nie będę umiała o nim zapomnieć !!! pomocy

od stycznia spotykałam się z pewnym facetem, 10 lat starszym, zakochałam się w nim na zaboj, on we mnie chyba też w jakis tam sposób sie zakochał... tydzień temu dowiedziąlam się, że mnie oklamywal przez cały czas, że ma żone i dwójke dzieci (2 córke i pół rocznego syna) z żoną razem nie mieszka, rozwodu nie maja, ona sie teraz o wsyztskim dowiedziala. on mówi że jesli mu wybaczy to wróci do niej, powiedział, że chcę abym dalej przy nim byla, że nie może żyć bezemnie, że nie chodzi mu o seks, tylko o wsparcie, o nasze rozmowy, dobrze się rozumiemy... chcę się nadal ze mną w tajemnicy spotykac. a ja nie wiem co robić, marzylo by mi się żeby ich zostawil na dobre i był ze mną... nie umię bez niego życ nie wyobrażam sobie dnia bez niego. co robić niech mi ktos pomoże , rozypuje sie całkiem, boje się że jeszcze chwila i sobie cos zrobie. POMOCY !!!

oczywiscie ze staremu ruchaczowi chodzi tylko o seks, nie badź naiwna

nie do końca o seks ponieważ spotykalismy się w sumie od grudnia a seks pojawil się dopiero w czerwcu i to dlatego że ja bardzo chcialam... on też ale nigdy nie naciskał.... nigdy nie mialam kogos takiego, przy kim czulam sie tak dobrze no i wogłóle... nie umie sobie ztym poradzić.... wczoraj powiedzial mi że nie umie życ beze mnie bez swoich dzieci i żony...

daj sobie z nim spokoj, niech wroci do zony