Jak zorganizowac ślub w 3miesiące?

Czy to w ogóle jest możliwe. Kościół, restauracja, goście ... Taki mały, skromniutki dla najbliższych. Od czego zaczac?

Nam się udało, ale to było kilka lat temu - teraz realia mogły się zmienić. Jeżeli to nie ma być huczne, bardzo duże weselisko jest szansa, że znajdziesz restaurację (te mniejsze mają mniejsze wzięcie). Gorzej może być z zespołem czy fotografem (ale może masz kogoś w rodzinie kto fajne fotki pstryka).

Wpadło się co?

Czy wpadło ... Chcieliśmy dzidziusia, ale reakcja teściowej zabiła tylko ślub, ślub, ślub Więc tak chciałam się zorientować :) dzięki

Wszystko da rady, nie jesteś pierwsza ani ostatnia. Znam takie przypadki. Jak najszybciej szukajcie restauracji, później kościół, musicie jakoś zgrać te dwie sprawy bo nie zawsze ta sama godzina odpowiada. Z restauracją może być ciężko w ostateczności kombinujcie z jakąś remizą i cateringiem wychodzi wtedy taniej

skoro ma byc za 3 miesiace wiec to bedzie grudzien wiec spokojnie sie da. zacznijcie od restauracji i nauk (jesli ma byc koscielny).

"reakcja teściowej zabiła tylko ślub" Możesz to jakoś wytłumaczyć? Heh, zazdroszczę rewelacyjnego samopoczucia, skoro masz siłę na ślub :)

OBECNIE NA RYNKU JEST TAK DUŻO FIRM W BRANŻY ŚLUBNEJ, ŻE SPOKOJNIE POWINNIŚCIE WSZYSTKO DOGRAĆ, WIELE SIĘ ZMIENIŁO OD TEGO CO BYŁO JESZCZE KILKA LAT TEMU. ZAPRASZAM FOTOGRAFIA ŚLUBNA www.bednarczyk.org.pl jeżeli jesteście z okolic małopolski lub śląska na mojej stronie podaję namiary do sprawdzonych firm. zapraszam

Co tu tłumaczyć. Zero zainteresowania ciążą ciągle jęczała o ślubie. W sumie to dopiero na następny dzień zapytała w którym jestem tygodniu ... Ah nie chce się już denerwować. Decyzja o ślubie nie padła tak na 100%, bo właśnie wszystko zależy jak będę się czuła na razie jest świetnie dlatego zbieram informacje. Jak nie teraz ślub to kiedy ... później nie będzie czasu, pojawią się nowe priorytety :)

Nie no, ale co to znaczy, że reakcja teściowej zabiła ślub? Zabiła wam radość z planowanego ślubu? A co do "teściowej" to akurat też się nieźle nasłuchałam nt ciąży i natychmiastowego brania ślubu :O

Aaahahhah Poprostu źle się wyraziłam. Ślubu nie planowaliśmy w ogóle. Zabiło mnie to, że kompletnie się nie zainteresowała naszym dzieckiem ważniejsze jest dla niej co ludzie powiedzą, a nie nasze szczęście. My tu przynosimy taka nowinę a ona przez godzinę czasu tłukła o ślubie.

Skąd ja to znam.................................. No da się na pewno zorganizować ślub w 3 miesiące, tym bardziej, że sezon "wysoki" się skończył.

dzięki wielkie za odpowiedzi. Mam nadzieję, że się uda. A teraz czas na kolejna drzemkę - to jedyne co mnie męczy - ciągle chce mi się spać !!! Pozdrawiam :)

ja zorganizowałam ślub w niecałe 3 miesiące z czego przez ostatni byłam zupełnie niedostępna. Znajdź księdza, potem restauracje. Jak nie chcesz dużego ślubu to na pewno coś znajdziesz. suknie spokojnie załatwisz u krawcowej. Garnitur kupuje się w kilka godzin. Alkohol to teżkilka godzin. Buty dodatki... żaden problem. Zaproszenia kupujesz gotowe i tylko wysyłasz. Dasz rade :-D

Jeśli planujecie ślub kościelny, a potem chrzest dziecka, to ja zachęcam, żeby poczekać z tym do rozwiązania :) W listopadzie ubiegłego roku byłam na ślubie bliskiej koleżanki, a raczej na ślubie połączonym z ochrzczeniem dziecka. Panna młoda wyglądała piękne, doszła do siebie po ciężkim porodzie (choć całą ciążę znosiła podręcznikowo), najpierw ksiądz udzielił mlodym sakramentu małżeństwa, a potem dziecku chrztu. Po uroczystości w kościele odbył się uroczysty obiad w hotelu - młodzi akurat nie chcieli wesela, ale uważam, że zorganizowali to cudownie i polecam to każdej przyszłej żonie, która jest w ciąży. Byłam na kilku weselach, gdzie panna młoda była w ciąży i wiele z nich męczyło się całą noc... więc po co?

ślub w 3 miesiące? to w pierwszej kolejności i jak najszybciej do Poradni Życia Małżeńskiego i nauki

możliwe nawet w tydzien

Oczywiście, że się da! My zorganizowaliśmy ślub na miesiąc przed ( chcieliśmy cichy, ale rodzice prosili, abyśmy zrobili przyjęcie). Mamy teraz tzw. wysoki sezon a przyjęcie jest w jednej z najlepszych restauracji, mamy rozchwytanego fotografa i bajeczne auto do ślubu :) Musisz dzwonić i się pytać. Poszukaj, może ktoś oddaje termin, może jakaś para się rozmyśliła ( będzie dużżżo taniej bo nikt nie chce tracić fuchy). I tak jak napisała poprzedniczka: lećcie do księdza i do poradni...

brać się do dzieła