Czy moja mama ma prawo mi zabraniać

Czy moja mama ma prawo mi zabraniać widywania sie z ciocią, moją chrzesną ?Mama sie skłóciła ze swoja siotrą, ja byłam bardzo przywiązana do cioci, często po szkole do niej zachodziłam, albo w wolnej chwili tak lubilam z nią pogadac itd...Mama kategorycznie zabronila mnie odwiedzin cioci, ale ja i tak w "tajemnicy" kilka razy w tygodniu widuje sie z nią.Dowiedziala sie przypadkowo o tym i taką awanture zrobila, wraz z wszystkimi nałozonymi na mnie szlabanami, aresztami itd..Ciężko mi jets bo ciocia od zawsze bardziej mnie kochala niż wlasna matka, zawsze potrafila spokojnie coś wytlumaczyćpomóc w lekcjach bez wrzaskow i wyzwisk, pogadac bez krzyków, pocieszyc, przytulic, a moja mama tylko wrzaski, wyzwiska i rękoczyny, i ponizenia.Ciocia sama zalamana jest tą sytuacją ze mnie matka odseparowuje od niej. Bardzo sie kochamy, takie do zawsze przyjaciółki byłysmy, uważam że to jest przegięcie i naduzycie z mojej mamy strony.Jej konflikty sa konfliktami z wlasną siostra i nie powinna mnie do tego mieszać :o :o Próbowalam z mamą gadac na spopkojnie, ale mama uważa że nie mam prawa tam łazić, chocby nie wiadomo co( noi wlasnie w ukryciu nadal się z chrzesną widuje) Moja mama celowo to zrobiła, bo wiedziala jak jej siotre zaboli brak kontaktów ze mną, ona od zawsze byla zazdrosna o nasze poprawne relacje.A teraz gdy sie skłociły juz tak napowaznie mama wyciągnela asa z rekawa, kosztem moich łez, a ja jestem niczemu winna .Nawet babcia mnie kryje przed mamą gdy przychodze do nich w odwiedziny

pudlu niewykastrowany masz dzieci? weź cale zycie , tyle lat sie dla nich poświecaj., podcieraj im dupy,nie przesypaj nocy , sluchaj tych rykow, kolek, ząbkowania, histeri, znos to , zacharowuj sie aby na chleb miec, a tu taka szczylowa ci z fanaberiami wyskakuje, i gdzie tu respekt do własnego rodzica? gdzie wdziecznosc ze miala co jesc w co sie ubrac?? pizdaa ma pstro w g głowie , kompletny brak szacunku do wlasnej rodzicielki Niech wypierdala z domu do per ciociuni jak jej tak tam źle

5556666 a ty mieszkasz w Kotlinie Kongo czy gdzie? nie wiesz jakie sa przepisy? abym mogla wyprowadzic sie do per ciociuni jak to nazwałeś, musze wten czas uzyskac zgode matki, a ona nawet mi nie pozwala na minute sie z nią widywac Czytaj o czym pisze Jakbym poszla do ciotki mieszkac jak mi radzisz, wten czas moja matka łapie za tel. na policje i mnie sprowadzają do domu tam gdzie jestem zameldowana do prawnego opiekuna czyli mojej mamy Ona to robi wyłacznie ze zlosliwosci, aby jej siostre pokarac tym a wie ze to najbardziej ją zabolało :o przy czym ja takze cierpie przez to wszystko

up

ile masz lat, że mama aż tak tobą rządzi? A tak w ogóle to chrzesTna a nie chrzesna :) Matka od chrztu a nie chrzu:)

wiem, pisalam w pospiechu i tak wyszło . Nie jestem jeszcze pełnoletnia aby mogła prawnie sobie wychodzić dokąd chce , bez zgody rodzica :o Spotykam się z ciocą, ale w ukryciu.To jest bardzo uciążliwe dla obydwu stron

bardziej matce chodzi o nie powtarzanie, tego, co się w domu dzieje, a nie to, że masz do ciotki nie chodzić. Matka twoja wychodzi z założenia, że , czym ludzie mniej wiedzą tym są zdrowsi. A ty będziesz wywlekać przed ciotką wszystkie żale, no nie ?!

namów ciocię o założenie matce sprawy sądowej regulującej twoje widzenia z ciocią :P To, że masz głupia matke jeszcze nie oznacza, że ma na tym cierpieć twoja relacja z ciocią :)

niepełnoletnia to znaczy 10 czy 16? Bo teoretycznie do 22.00 to możesz wychodzić gdzie tylko zechcesz nawet bez zgody rodzica. O ile nie koliduje to z twoją nauką :)

5556666 pudlu niewykastrowany masz dzieci? weź cale zycie , tyle lat sie dla nich poświecaj., podcieraj im d**y,nie przesypaj nocy , sluchaj tych rykow, kolek, ząbkowania, histeri, znos to , zacharowuj sie aby na chleb miec, a tu taka szczylowa ci z fanaberiami wyskakuje, i gdzie tu respekt do własnego rodzica? gdzie wdziecznosc ze miala co jesc w co sie ubrac?? pi**aa ma pstro w g głowie , kompletny brak szacunku do wlasnej rodzicielki Ty jesteś zdrowa na umyśle? Wdzięczność do matki ma się objawiać olaniem ukochanej cioci, bo matka nie potrafi rozwiązywać konfliktów samodzielnie i wciaga w swoje gierki dzieciaka?

"...bardziej matce chodzi o nie powtarzanie, tego, co się w domu dzieje, a nie to, że masz do ciotki nie chodzić.........." A własnie że NIE!! Nie mam co powtarzać bo u mnie w domu zupelnie nic sie nie dzieje i nie w tym problem , tylko w ramach pokarania swojej siostry ,zabronila mi sie widywania z nią, wie ze bardzo ją to dotknelo ze nie bedzie mogla sie ze mna widywać Moja matka kiedys nie mogła wziąśc kredytu na siebiue, wiec jej siotra wziela na swoje nazwisko i umówiły się na iles tam, czasu że moja mama to spłaci, minoł temin a moja mam zaledwei połowe tego spłaciła, jak przeciez uzgodnily ze miala wszystko uregulowac przez pół roku, a teraz znów mama chciala aby jej siotra wziela kolejny kredyt na siebie a mama niby tez ma to splacac jak przy pierwszymn, w tym że chrzestna odmówila, powiedziala ze pierwszy jeszcze nie został uregulowany i nie weźmie na siebie takiej odpowiedzialności Więc stąd ta kłotnia i obraza.nie jchce być stronnicza, ale będąc obiektywna rozumiem ciotke akurat .Mama jeszcze pierwszego długu nie splacila nawet w polowie, a juz chciala nastepny brać na siotry nazwisko :o

a lat masz ile?

w pośpiechu, bo powtórzyłaś ten sam błąd, takze przyznaj sie że nie wiedziałaś co to chrzestna :O

"5556666 pudlu niewykastrowany masz dzieci? weź cale zycie , tyle lat sie dla nich poświecaj., podcieraj im d**y,nie przesypaj nocy , sluchaj tych rykow, kolek, ząbkowania, histeri, znos to , zacharowuj sie aby na chleb miec, a tu taka szczylowa ci z fanaberiami wyskakuje, i gdzie tu respekt do własnego rodzica? gdzie wdziecznosc ze miala co jesc w co sie ubrac?? pi**aa ma pstro w g głowie , kompletny brak szacunku do wlasnej rodzicielki" a kto jej kazał sie ruchać, jak zrobiła dziecko to jej zasrany obowiązek je wychować, z wdzięcznością tu nie wyjeżdżaj bo obowiązek to obowiązek, nikt sie na świat nie prosił a szcunek z urzedu nie przysługuje, matka powinna napierw okazac szacunek dziecku a dopiero potem oczekiwać jak ty tak traktujesz swoje dzieci to im współczuje, też są pudlami niewykastrowanymi? też mają ci być wdzieczne bo raczyłaś im dać cyca po urodzeniu? matka jest starsznie wredną zołzą, żeby tak treswać dzieci, nie pozwalać im spotykać sie z ciotką dlatego ze ona sie pokłóciła to jest jej problem, że sie pokłóciła i sama niech załatwia swoje sprawy a nie za pomocą dzieci

ja bym sie nie ukrywala ale normalnie na legalu spotykała z ciotką, a nawet jakby twoja matka zadzownila na gliny ze dobrowolnie poszlas do ciotki to by ją wysmiali, i nawet interwencji by nie wczynali :) Wiec luzuj z tym

No ona wlasnie taka jest, jak ktoś jej czegos odmówi, to normalnie kobieta demon, zmartretuje cie psychicznie ile sie da, nie okazując litości Moja matka od zawsze była toksyczną despotyczną koszmarną babą.Ojciec pracuje za granicą i przyjezdza do domu tylka razy w roku, tak jemu tez dała w kosć.Z nikim normalnie spokojnie nie pogada, ale wiecznie gebe wydziera , mam jej po dziurki w nosie, czekam do 18-stych ur. i do zobaczenia nigdy Gdyby nie ciotka, moja jedyna przyjaciólka przez te wszystkie lata, to ja bym sobie krzywde chyba zrobiła.A matka zawsze byla zadrosna jakie mam ciepłe relacje z chrzestną, a jej to sie balam jak ognia

na twoim miejscu poprosiłabym ojca o pisemna zgode na widywanie się z chrzestną no i gdybym ja była twoja ciotką to - jak juz pisałam załozyłabym matce sprawe sadowa o uregulowanie widzeń A ciotka mieszka z babcią? czy z babcia tez masz zakaz widzeń?

Nie no moja rodzina nie jest az tak waleczna aby na droge sądową wstąpic.Co do babci, to babcia mieszka osobno, ale ja nieraz po kryjomu przychodze w odwiedziny do ciotki to babcia tez tam bywa, albo mówie mamie że ide do babci, a wten czas lece do chrzestnej. I własnie kiedyś mnie przyłapala na kłamstwie, bo rozmawiala prze tel z babcią o czymś tam i babcia niechcący sie wygadała ze mnie nie ma u niej, (ja powiedzialam mamie ze bede u babci) i wtedy sie wydało. Teraz z babcią taki pakt zawarlam, że babcia mnie od tej pory kryje gdy jestem u chrzestnej

sąd to jedyna mozliwośc aby prawnie ukrócic samowole matki w zakresie spotkań z ciocią. ile masz lat?

a co lepsze ona sie uwaza za suuper matke, i zawsze znajdzie jakies usprawiedliwienie na swoje okropne zachowanie

Obecnie 3 gimn.

no to jeszcze kawał czasu ci zostało do 18-nastki.. :( a ojciec nie jest w stanie zajać stanowiska w tym konflikcie?

Tato przez tel nie wiele zdziała, matka wydarła ryło na niego że to jest jej siotra a nie jego i paszoł won od tej sprawy.. tak mu powiedziała

czy wy wszyscy nie dajecie tej kobiecie , twojej matce, za dużo for ów? babcia - kłamie, zamiast powiedzieć córce, że głupia suka z niej tatuś - przez telefon wiele nie zdziała ( a mógłby powiedzieć, że on ci daje pełne błogosławieństwo na spotkania z ciotką) ciotka - ma mozliwośc s ądowego ukrócenia szaleństwa twojej matki to piszesz "nie jest tak waleczna" Jestes pewna, że jak jeden idiota steruje wrzaskiem cała najbliższą rodziną to jest ok?

taaaa, babcia to juz na nia nie ma sił i słow, od zawsze miala z moja mamą problemy, bo ponoć ona juz ma od zawsze taki wrodzony dominatorki wredny, zawistny, podły, jędzowaty charakter, mnóstwo klopotow sprawiała jako dziecko i nastolatka a mimo ze teraz już 40 wybiła to nadal stoi w miejscu i nic nie mądrzeje Ojciecie taki typowy panofel, cieple kluchy z niego, traktuje go gorzej niz szczura kanalowego a on sie nawet nic nie odezwie tylko w sobie środku tłumi Ja tam nadal bede sie widywac z ciotką i mam to w nosie czy jej sie podoba czy nie, jak taka odwazna to nie na policje zadzwoni,że chodze dobrowolnie w odwiedziny do cioci,, zobaczymy jak ją potraktują

raczej na policje nie zadzwoni, pies co głośno szczeka zazwyczaj nie gryzie także spokojnie olej ją, olej jak sie na ciebie wydziera i narzuca to co masz robić, ewentualnie sie jej postaw, wykrzycz jej że do ciotki bedziesz chodzić bo to jedyna osoba która cie rozumie i kocha i ciotke odwiedzaj dalej

kawał suczy z twojej matki

Ja tam nadal bede sie widywac z ciotką i mam to w nosie czy jej sie podoba czy nie, jak taka odwazna to nie na policje zadzwoni,że chodze dobrowolnie w odwiedziny do cioci,, ona raczej tobie walnie szlaban..

jakbym miala taka matke to bym dopiero "umiliła" jej zycie, że sama jeszcze by do ciotki blagając dzwonila czy moge u niej mieszkac :D

szmata z twojej matki łagodnie nazywając