Ktora praca z tych wszystkich jest najlepsza! Dostalem 3 propozycje?

Mieszkam w malopolsce ale dostalem 3 propozycje -biedronka na peryferiach Krakowa, gdzie trzeba co najmniej 2 godziny wczesniej wyjechac by byc na miejscu - produkcja praca na miejscu - oraz jeszcze praca w restauracji, gdzie rowniez jest ciezko z dojazdami.

przelicz ile ci za dojazdy wyjdzie i przekalkuluj co sie najbardziej opłaca.

No właśnie, bilet kosztuje 5 złotych, w jedną i drugą wynosi 10 złotych. Chyba pójdę na produkcje, praca ciężka ale przynajmniej na miejscu.

Też tak myślę. W końcu mam 5 minut drogi do domu, i na jazdy nie będę wydawał pieniędzy.

A co z tą restauracją? Jakie stanowisko tam?

i wyśpisz sie.

Praca w restauracji to pomoc kucharza, myslalem o tym ale za daleko i wolalbym prace na miejscu.

najpierw wyslij cv ćwoku bo i tak na pewno okaze sie ze cie nigdzie nie przyjmą:D:D:D:D:D

wszystkie lipne... ale jak się nie ma...

bierz robotę koło domu i jak coś nie tak szukaj nastepnej.

Akurat na produkcje dostalem skierowanie z Urzedu Pracy to raz, w biedronce roznioslem CV w swoim miescie i dzwonil do mnie kierownik rejonu i powiedzial mi ze tylko tam jest miejsce, co do restauracji to mam tam znajomego ktory pytal sie mnie czy bylby zainteresowany praca. Jutro ide do tej fabryczki i mysle ze tam sie dostane.

no wiesz,skierowanie z UP jeszcze o niczym nie swiadczy...moga cie nie przyjac bo im sie np twoja geba nie spodoba:D

w biedronce jest dobry socjal ale to pewnie też zależy gdzie..

Jeśli te prace są płatne podobnie to ja bym chyba wzięła pomocnika kucharza, dlatego że: - jeśli masz smykałkę do gotowania to bym się uczyła od kucharza jego zawodu - pewnie jak coś zostanie w kuchni to będziesz mógł się najeśc i jeszcze zabrać do domu A z dojazdami zobaczysz jak będzie, jak będzie to bardzo uciażliwe to zaczniesz szukać pracy na miejscu

dojazdy sa mega meczace, bierz na miejscu

Bierz na produkcji k.domu bo w Biedronce też jak na produkcji, towar wyłożyć, kasa, sprzątanie i inne czynności które zleci Ci kierownik. Z produkcji zmęczona ale 5min. i jesteś w domciu a z Biedronki zmęczona jeszcze musisz poświęcić 2h na powrót.

NIE PORÓWNUJ PRACY W BIEDRONCE DO PRODUKCJI BO TO ZUPEŁNIE INNA BAJKA.NA PRODUKCJI ZAPIEPRZA SIĘ BEZ TCHU.MOJA KOLEŻANKA PRACOWAŁA I MA POWAŻNE PROBLEMY Z KRĘGOSŁUPEM,CIĄGŁE ZAPALENIA STAWÓW Z WYSIŁKU,SCHUDŁA 7KG NIE MÓWIĄC O JEJ ZNISZCZONEJ PSYCHICE.BIERZ KAŻDĄ PRACE A PRODUKCJE OMIJAJ.

ojej :/