Chcielibyście wrócić do czasów szkolnych?

jw

jak najbardziej!!!

nigdy w życiu!

do gimnazjum z przyjemnością, ale do czasów liceum nigdy! :O ble, rzygam jak mysle o szkole sredniej

TAK!!!!!!!!!!

jakbyś się wróciła do gimnazjum, to byś znowu przed sobą miała szkołę średnią, więc tylko teorytycznie z przyjemnością byś chciała tam znów być, a praktycznie to wiadomo.. ;) no ale wiadomo o co chodzi w pytaniu.. nie filozofujmy ;)

ja do gimznazjum nieeeee, ale do technikum tak:)

ale ja też ze wszystkich szkół najgorzej wspominam LO, ale to dlatego, że byłam tam zupełnie sama całe 4 lata, a nawet jeszcze gorzej bywało... naukę można znieść, nawet nawał; nie jest to przyjemnie, ale nie jest też największą tragedią...

nie.

ja nie mogłam znieść mojej klasy i ludzi ze szkoły gdybym miała jakas przyjaciolke w klasie to nauka by mi lepiej na pewno tez szła, a tak nawet nie maiałam ochoty sie uczyc.

czyli miałaś podobnie do mnie

owszem była koleżanka ale taka 'na siłę', ona nie miała z kim siedzieć i ja tez wiec razem siedziałysmy..ale nadawałysmy na zupełnie innych falach, nie było z nią nawet o czym pogadac bo niczym sie nie interesowała (chyba ze serialami:O) kontakotowa tez nie była..eh.. nikt z klasy nie zaprosił mnie nawet na 18stkę..a 90% osób z klasy było zapraszanych.

a Ty byłaś kontaktowa? to czemu Cię nie lubili?

nie wiem uczyc sie znowu jakis bezsensownych rzeczy ktore i tak nie przydadza

no ja byłam bardziej kontaktowa od niej ale jednak nieśmiała. W tej klasie wszyscy sie znali z gimnazjum. Ja przyszłam nowa, były juz grupki, dziewczyn było bradzo mało-one miały juz swoje 3-4 osobowe grupki. próbowałam jakoś się z nimi zakolegować, ale nic nie wyszło z tego, odwracały sie plecami. wtedy zaczelam im robic na złosc np. nie przynosiłam tego o co mnie prosiły na gazetke, na wfie specjalnie grałam jak najgorzej zeby dopiec mojej druzynie itp..

Chciałabym wrócić do liceum:)

ale do czasów studenckich wróciłabym jak najbardziej

Do liceum bym chciała wrocic, do tych ludzi i tamtejszych problemów...

Do liceum z chęcią... piękne czasy:) nie było dnia żebym się ze śmiechu nie popłakała:) Czasami schodziliśmy do szatni na połówkę:) fajne było fajnie:)

pewnego wieku to absurdalne miejsce dla jakichś dewiantów.Chociaż wczesne lata podstawówki to ze wzruszeniem wspominam

wróciłabym do czasów liceum ,wtedy kiedy mieszkałam w internacie w Kielcach , poznałam tam swojego chłopaka który chodził do technikum geologicznego